w212 cdi Motorschaden

[hulk]

Pochwaliłeś się linkiem... odkopałeś temat i generalizujesz na podstawie jednego egzemplarza z mało popularnym silnikiem. Najpopularniejszym dieslem w rankingach sprzedaży jest jednak R4 214x cm3 BiTurbo i ten nie jest trwałym piecem co widać po ilości oferowanych W212 mit motorchaden

Kolego po 1 nie generalizuje , moze nie sprecyzowalem ale odnosze sie do silnika ktory ja dokladnie posiadam czy jest on malo popularny ? pierwsze slysze widac zalezy w jakim kraju bo W Anglii jest ich sporo zapraszam na forum UK i ciesza sie bardzo dobra opinia. Skoro biTurbo jest taki syfiasty no coz to pewnie tak jest ........ nie kazda wersja silnikowa jest udana i to nie tylko w mercedesie niestety .......

odrazu odniose sie do poprzedniego komentarza , kupilem swojego z przebiegiem 100 000 mil , 160 tys km - przebieg oryginalny zrobilem autem 50 tys mil bez zadnej awarii podzespolow silnika czy problemow z elektryka . Coz moge powiedziec nie mam powodow by narzekac na swojego i tyle.

[elspasoo]

Przeciez 350 to jest rozwinięcie OM642 z w211 , który i tak miał symboliczne problemy wieku dziecięcego. Moim zdaniem jeden z lepszych silników, obecnie mam kolejne auto z tym piecem (W251) Co do innych silników nie mam pojęcia jak wygląda kwestia w W212. W każdym razie nie czuję potrzby zamiany bo to co mam (poza spalaniem) mi w 100% pasuje.

[perzu126]

Trzeba wziąć też pod uwagę sposób eksploatacji obecnych aut. Kiedyś kierowcy byli bardziej świadomi technicznie. A teraz masz taką E klasę z 200konnym silnikiem z pojemności 2,1litra, która jest butowana na autostradzie non stop i do tego wymiana oleju po 30tkm. To musi nie wytrzymać wg mnie.

[Piasek]

i do tego wymiana oleju po 30tkm

jakby co tyle była to by 100tyś km więcej bez remontu przelatywał. Co 50tyś km panie... co 50...
Jeżeli dodamy "płytkie miski olejowe" (kiedyś do 2-litrowego diesla wchodziło ponad 5L oleju, Toyota itp ponad 6L oleju na wymianę). Dzisiaj ten sam silnik 4L bańką załatwisz i jeszcze na dolewki zostanie. Dobry but na autostradzie i ... własnie po to przestali montować wskaźniki temperatury oleju silnikowego a coraz więcej samochodów nawet wskaźnika temperatury cieczy w układzie chłodzenia nie posiada. Po co ma klient widzieć że przy 160km/h i biturbo tam ognie piekielne w silniku się dzieją i temp. oleju pod 180*C skacze. Kazać zalewać 0W-30 bo ten ma wrzenie pow. 200*C i załatwi się sprawę (i silnik przy okazji).