Wnioski z oględzin W210 - Bielsko Biała - Cieszyn

[q3]

Hej,
Oglądałem wczoraj samochód z ogłoszenia: w210 Bielsko-Biała i jeśli ktoś chciałby pooglądać to ja mówię: szkoda czasu. Samochód wygląda w miarę przyzwoicie na zdjęciach zamieszczonych w ogłoszeniu, a zdaniem osoby podanej jako kontakt jest bardzo dobrym stanie (wszystko działa, mechanicznie idealny itp.). W rzeczywistości wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy. W wielu miejscach jest sporo rdzy (na przykład duża rdzawa plama na drzwiach kierowcy) - mam wrażenie że ta rdza została usunięta jakimś photo-shopem :-O . W komorze silnika syf malaria i korniki - cała komora usyfiona olejem. Mnóstwo rdzy pod maską - kielichy amortyzatorów zardzewiałe i popękane - strach jechać. Silnik i skrzynia chodzi ładnie, zawieszenie raczej OK. W środku wiele rzeczy nie działa - dach tylko się uchyla (nie otwiera się), jedno z okien nie działa, pompowanie foteli działa tylko częściowo. Nie wszystko sprawdziłem, ale to co sprawdziłem i zobaczyłem wystarczyło. Sprzedawca ewidentnie kłamie w rozmowie i ogłoszeniu i chyba liczy, że przyjedzie ktoś ślepy.
Załączam parę zdjęć. Wiem, że niektóre miejsca standardowo rdzewieją, ale nie tak wygląda samochód w stanie idealnym.

Mam nadzieję, że oszczędzę komuś czasu.

Pzdr.
Q3

[Pielo]

Zażądałbym zwrotu pieniędzy za dojazd.

[kid]

Zażądałbym zwrotu pieniędzy za dojazd.

dlaczego?? przecież na tych zdjęciach z ogłoszenia widać, że to śmietnik... trzeba mieć silną wiarę żeby tam pojechać wierząc, że będzie dobrze

to jest w210 do wyrwania za 6-7 tyś, za kolejne 2 robisz zaprawki i lakier, potem następna kasa - ogarniasz uszczelkę, kupujesz opony, naprawiasz elektryke i masz fajną w210 za 9-11 tyś albo kupujesz taką jaka jest za te 7, nie robisz nic bo jak sam napisałeś silnik ok, zawiecha ok, skrzynia ok... i nie płaczesz na forum, że ktoś Cię oszukał jakie pieniądze - taka gwiazda, cudów nie ma, dobrej mercedes nikt za okazyjny hajs nie sprzedaje - chyba że komornik...

[Pielo]

dlaczego?? przecież na tych zdjęciach z ogłoszenia widać, że to śmietnik... trzeba mieć silną wiarę żeby tam pojechać wierząc, że będzie dobrze

Nie chodzi o to czy to śmietnik czy nie ale o to, że stan faktyczny nie zgadza się z ogłoszeniem i dlatego właśnie zażądałbym zwrotu kasy za paliwo.

[kid]

dlaczego?? przecież na tych zdjęciach z ogłoszenia widać, że to śmietnik... trzeba mieć silną wiarę żeby tam pojechać wierząc, że będzie dobrze

Nie chodzi o to czy to śmietnik czy nie ale o to, że stan faktyczny nie zgadza się z ogłoszeniem i dlatego właśnie zażądałbym zwrotu kasy za paliwo.

daj spokój... przecież na zdjęciach handlarza widać te ubytki w lakierze i widać, że zderzak wisi... środek też słaby... a że na żywo widać wszystko bardziej... normalne a żeby żądać od kogoś kasy za coś co tylko wg. Ciebie się Tobie "należy" to trzeba być albo dobrym kozakiem albo założyć dobrą pieluchę więc po co te wielkie słowa...

no i żeby nie było - nie znam tego sprzedającego, za to wiem jacy upierdliwi potrafią być kupujący co przylatują po auto wystawione za niedużą kwotę i mają wielkie wymagania... najlepiej im w ogóle zrobić przysługę, oddać za darmo auto a żeby bezpiecznie się czuli to wykupić oc na następny rok jeszcze

na + całej sytuacji jest to, że ten kto czyta forum i jest zainteresowany tym egzemplarzem ma większe foty usterek

[Szrama]

Cena 8 500,00 PLN netto. Sprzedający to straszny marzyciel...

[Piasek]

I ten obrus w bagażniku.
Taśmy mocujące listwę nad szybą
kid, dobrze pisze: ludzie, kubeł zimnej wody. Nie można się spodziewać dobrze utrzymanego auta jadąc oglądać Merca za 8 tyś zł...

[Pielo]

kid, Brak słów do ciebie.

[hammond24]

Nie można się spodziewać dobrze utrzymanego auta jadąc oglądać Merca za 8 tyś zł...

Wypraszam sobie.Ja chce 9 tyś i jest bardzo dobrze utrzymany.

[Paweł Cz.]

Myślę, że da się znaleźć dobre W210 za 8tys zł, ale należy liczyć się z tym, że auto będzie miało jakieś wady.
Kiedy w zeszłym roku szukałem auta dla siebie okazało się, że najtańszy z oglądanych egzemplarzy był w najlepszym stanie.

[kalisz1]

Myślę, że da się znaleźć dobre W210 za 8tys zł, ale należy liczyć się z tym, że auto będzie miało jakieś wady.
Kiedy w zeszłym roku szukałem auta dla siebie okazało się, że najtańszy z oglądanych egzemplarzy był w najlepszym stanie.

Zależy kto sprzedaje.
Właśnie wystawiłem swój na sprzedaż i z ręką na sercu nie mam nic do ukrycia. Przyszły nabywca zanim przyjedzie na oględziny dowie się wszystkiego o aucie i zdecyduje czy przyjechać na oględziny.

[q3]

Jedna rzecz: nie płaczę na forum, tylko zamieściłem relację i wyraziłem opinię. Druga, to że rozmawiałem przed udaniem się na oględziny ze sprzedającym i zapewniał mnie, że wszystko działa na 100%, a samochód jest w stanie idealnym. Wypytywałem w szczególności o dach (tylko się uchyla nie otwiera), okna (jedno nie działa), klimatyzację (chyba OK) oraz rdzę (zostałem zapewniony, że wszystkie miejsca z rdzą zostały dobrze zabezpieczone). Oczekiwałbym od sprzedającego, skoro już fatyguję się i dzwonię stwierdzenia, że niektóre elementy są do zrobienia to miałbym inne podejście. A tak po prostu uważam, że kłamał i przestrzegam innych forumowiczów przed tym "idealnym" samochodem.

[CHARLI-95]

q3, przecież tą rdzę widać już na zdjęciach z ogłoszenia, podobnie jak to, że nie jest to stan idealny.

[yellowstone2012]

W wielu miejscach jest sporo rdzy (na przykład duża rdzawa plama na drzwiach kierowcy) - mam wrażenie że ta rdza została usunięta jakimś photo-shopem :-O . W komorze silnika syf malaria i korniki - cała komora usyfiona olejem. Mnóstwo rdzy pod maską - kielichy amortyzatorów zardzewiałe i popękane - strach jechać.
Q3

Szyba czołowa po wymianie w 05.2014
klima po wymianie sprężarki filtrów i chłodnicy
Nowe tarcze i klocki hamulcowe.
Wymienione zawieszenie i drążki i elementy gumowe.

Przypadek ? Nie sądzę ...

Ale bezwypadkowy 100%

Cóż sprzedawca minął się trochę z prawdą,ale czego oczekiwać od auta mającego 4oo tys. przebiegu. Oczywiście, że i znajdzie się z takim przebiegiem samochód w stanie niemal perfekcyjnym, ale nie za takie pieniądze, bo z ekonomicznego punktu widzenia, jest to nie możliwe. Nowy ten Mercedes kosztował około 250tys. zł. paliwo wlane do niego, żeby pokonać dystans 400tys. drugie tyle no i serwis. Dziesiątki wymian olejów, opon, filtrów, części eksploatacyjnych itp. itd. wychodzi grubo ponad pół miliona złotych. Sprzedali byście później takie auto za 8,5 tys. netto ? Gdzie do perfekcji to mu daleko jak ode mnie na Syberię. Sprzedawca widocznie musi być mocno rozżalony ...

[Leszek304]

Nie można zarzucać sprzedawcy że kłamie pisząc o bezwypadkowości. Wypadek samochodowy to zdarzenie w którym są ranni. W przypadku gdy nie ma rannych to takie zdarzenie kwalifikuje się jako kolizję. Może się nawet zdarzyć że w zdarzeniu drogowym urwie cały przód auta, i jeśli nikomu nic się nie stało, to później sprzedawca takiego auta może pisać że jest bezwypadkowe i będzie mieć rację auto miało kolizję ale nie miało wypadku jest to gra słów która ratuje sprzedawcę od odpowiedzialności, ale wprowadza w błąd kupującego.