PODUCHY, TYŁ AUTA SPADA- E W211

[VIOLA]

CZY KTOŚ MI PODPOWIE!???
Od dłuższego czasu nie daje mi spokoju dupsko mojego auta klasa E W211. Została wymieniona poducha nad kołem. Chwilę było ok. Teraz okazało się, że wężyk odpowiedzialny za doprowadzenie powietrza pękł. Został wymieniony. Auto chwilę było ok, ale po nocy znów opadło jego dupsko. Wyświetlił się błąd. Po chwili zginął. Miałam wrażenie, że auto idzie w górę, ale niestety-zatrzymało się na tym (niskim) poziomie i znów pokazał się błąd. Słyszałam, że istnieje jakiś zawór bezpieczeństwa, ale tylko słyszałam. Czy dowiem się tutaj jakiś szczegółów???

[zibi2210]

CZY KTOŚ MI PODPOWIE!???
Wyświetlił się błąd. Po chwili zginął. i znów pokazał się błąd.

Jaki błąd się pokazał?

[avandgarde]

CZY KTOŚ MI PODPOWIE!???
Od dłuższego czasu nie daje mi spokoju dupsko mojego auta klasa E W211. Została wymieniona poducha nad kołem. Chwilę było ok. Teraz okazało się, że wężyk odpowiedzialny za doprowadzenie powietrza pękł. Został wymieniony. Auto chwilę było ok, ale po nocy znów opadło jego dupsko. Wyświetlił się błąd. Po chwili zginął. Miałam wrażenie, że auto idzie w górę, ale niestety-zatrzymało się na tym (niskim) poziomie i znów pokazał się błąd. Słyszałam, że istnieje jakiś zawór bezpieczeństwa, ale tylko słyszałam. Czy dowiem się tutaj jakiś szczegółów???

Dobrze słyszałaś i to on może być poniekąd winowajcą.

[VIOLA]

CZY KTOŚ MI PODPOWIE!???
Wyświetlił się błąd. Po chwili zginął. i znów pokazał się błąd.

Jaki błąd się pokazał?

A błąd wyświetlony to po prostu szkic auta ze strzałką w dół i z informacją, że z autem należy jechać do warsztatu.

[ Dodano: 2014-09-15, 21:33 ]

CZY KTOŚ MI PODPOWIE!???
Od dłuższego czasu nie daje mi spokoju dupsko mojego auta klasa E W211. Została wymieniona poducha nad kołem. Chwilę było ok. Teraz okazało się, że wężyk odpowiedzialny za doprowadzenie powietrza pękł. Został wymieniony. Auto chwilę było ok, ale po nocy znów opadło jego dupsko. Wyświetlił się błąd. Po chwili zginął. Miałam wrażenie, że auto idzie w górę, ale niestety-zatrzymało się na tym (niskim) poziomie i znów pokazał się błąd. Słyszałam, że istnieje jakiś zawór bezpieczeństwa, ale tylko słyszałam. Czy dowiem się tutaj jakiś szczegółów???

Dobrze słyszałaś i to on może być poniekąd winowajcą.

Wobec tego rodzi się pytanie. Skoro zawór może być PONIEKĄD winowajcą to na jaki koszt +- powinnam się przygotować? A jeżeli nie zawór?????? TO CO????

[avandgarde]

Zaczął bym od SD .Potem już z górki.

[Kajtek1]

Ja bym zaczal od butelki z sikawka napelniona woda z plynem do mycia naczyn.

[VIOLA]

Ja bym zaczal od butelki z sikawka napelniona woda z plynem do mycia naczyn.

Bardzo śmieszne.

[Kajtek1]

Moze i smieszne, ale dzialalo dla tysiaca wlascicieli ktorzy nie chcieli zostawiac fortuny w warsztatach.
Wiekszosc problemow to poluzowany wezyk, czy uszczelka na zaworach.
Nawet SD nie powie gdzie to jest, a babelki powietrza po siknieciu woda powiedza.

[avandgarde]

Ja bym zaczal od butelki z sikawka napelniona woda z plynem do mycia naczyn.

Bardzo śmieszne.

Tak poniekąd sprawdza się szczelność układu. Ale nie zawsze coś wyjdzie , zależy jaka duża nieszczelność.

[Gawra]

Ja bym zaczal od butelki z sikawka napelniona woda z plynem do mycia naczyn.

Bardzo śmieszne.

A jednak w tej smiesznosci jest metoda; babelki wykaza w ktorym miejscu jest nieszczelnosc