jarecki500 pisze:w miescie nie spalą wam 13 litrów gazu
mój tyle pali, nawet nie. 12,4 mi wychodziło.
jarecki500 pisze:dodajmy koszt instalacji,
nie wyższy niż koszt doprowadzenia do kultury dobrze zmęczonego życiem diesla... Regeneracja samych wtrysków - porządna - do 270-320CDI to koszt porównywalny z montażem instalacji LPG
jarecki500 pisze: droższe wymiany kabli świec itd?
no tu bym polemizował co droższe: zapłonowe czy żarowe...
Ale żeby nie być gołosłownym 45zł szt platyna x 6 raz na 120 tyś km
Kable - przecież tego nie zmieniasz co wymianę świec - mój pierwszy raz miał wymieniane kable dopiero po 10 latach i też tragedii nie ma: 250zł kpl dobrych na 6cyl.
To nie są jakieś powalające koszty w świetle oszczędności jakie przynosi jazda na gazie w stosunku do benzyny
jarecki500 pisze:oki może i cdi-ki już takie bezawaryjne nie są... ale które? te z niemcowni które niemiec przelatał 600tys a turek skręcił do 300tys a polak handlarz dokręcił do 200tys ??? i później lament bo te cdi-ki jakieś takie nieudane?zobaczcie po ile stoją cdiki w niemcowni po dryndach i jakie mają przebiegi! ŻAaden nie ma 200 ani 300tys!!!
ale o takich autach cały czas jest mowa... Tu nikt do nowych się nei czepia tylko stwierdzam fakt że 10-letni diesel będzie miał min 350tyś km a może mieć pod 600 podczas gdy benzyna ma 200-250tyś km... I kupując takiego diesla masz niemal gwarancję że wkrótce czekają cię spore wydatki. Bardzo spore...
jarecki500 pisze: i dokłądać do instalek filtrów kabli świec i mieć dużą kieszeń dla gazowników bo jeśli zakładasz gaz to jesteś klient, jeśli przyjeżdzasz z gazem to jesteś petent... ot podsumowanie
odnoszę wrażenie że sparzyłeś się ostro na instalce i stąd takie wnioski. Ja przedstawiam zupełnie inną opinię. Świetnie założona, świetnie jeździ, mało pali, nie wiem o żadnym z problemów o którym piszesz (no żeby nie było - raz na 10 tys km kazali przyjeżdżać kontrolnie na serwis instalacji z wymianą filtra gazu - cała impreza 100zł). Na jednym tankowaniu gazu zamiast benzyny oszczędzam 120zł, na jednym tylko a serwis kosztuje 100 i jest raz na 10 tyś km. To nie są koszty...
Koszty to są jak kumpel 320CDI pojechał do pompiarza, żeby być dokładnym to zawiózł auto na lawecie bo nie jechało i po 2 dniach otrzymał wycenę:
jak chce pan mieć na to papier i gwarancję (na 60 tyś km) to sprawa przedstawia się następująco:
- koszt regeneracji wtrysku 550zł szt x 6
- koszt demontażu i montażu 100zł szt x 6
- wymiana filtra paliwa 200zł
- koszt diagnostyki, wszelkich prac dodatkowych 200zł
położył 4300 na dzień dobry... i jeszcze litania że pompy też już mocno parametrów nie trzymają, turbina nie pompuje ile trzeba i żre olej i jeszcze trochę problemów natury elektroniczno-czujnikowej. Tak się sprowadza z Niemiec W211 320 CDI w sedanie z przebiegiem "242 tys km na liczniku i ks. serwisową"
Na jazdę stać go tym tylko dlatego że mają 4 koparki na usługach i ropy wiadomo, pod dostatkiem ale średnio mu koło 10 litrów pali. Owszem, jechał z panną do Zakopca spalanie miał 6,4 ale tutaj, mowy nie ma żeby chociaż do 8 się zbliżył.
jarecki500 pisze:ciekawe że przesiadają się z 2,8 w gazie do 1,9 w dieslu... ciekawe nie?
no własnie ciekawe... Sam mam jeszcze w domu 1.9TDI 90KM czyli tego uchodzącego za najoszczędniejszego i jego średnio-roczne spalanie waha się miedzy 5,2 latem bez klimy do 6,2 zimą. Średnio 5,5 litra...
Merc w przeliczeniu na ON spala 5,88 ON cały czas z klimą w trybie auto.
Ale takie wyniki spalania silnik 1.9TDI usyskuje tylko w budzie Polo, Golfa i Caddy Mk2 jakiego ja mam. W passacie to już masz ok 6,5 średniorocznego - wielu tym jeździ, każdy potwierdza.
I weź teraz porównaj gabaryty auta, wygodę ASB i ogólny komfort podróżowania W210 kombi które pali (w przeliczeniu) 5,88L ON na 100km do takiego Caddy, bez klimy, w 3 drzwiach, które pali 5,5...
I ja nie miałem dylematów o zimowych porankach kiedy -23*C było zapali czy nie zapali. Podchodzisz, przekręcasz i chodzi. A miałem możliwość konfrontacji W210 w benzynie z fabrycznymi nówkami D-4D czy HDI jakie sąsiedzi pokupowali. Jęki, męki, stęki i 3-4x próby kręcenia nim w wielkich bólach zapalił jakby się chciał z ram wyrwać i od razu "tysiąc" lampek na desce od wariujących czujników diagnostycznych wszystkiego. To jakby było -30*C to wcale nie zapali. Nowa Avensis za 112 tyś zł...
Dziękuję za takiego nowego diesla
Dla mnie, w tej chwili, LPG to najtańsze źródło zasilania w połączeniu z najmniej problematyczną technologią.