nie chce odpalić

E 220CDI · Post autor: **E 220CDI** » 29 mar 2009, o 20:10

Witam! Ostatnio napotkałem się z takim problemem, otóż gdy chciałem odpalić silnik to normalnie się zapalił wszystko było ok, nagle z nieznanych przyczyn zgasł i od tam tego czasu kompletnie zero, tzn. przy próbie zapalania kontrolki normalnie się świecą ale rozrusznik poprostu nie chce kręcić, mimo że rozrusznik jest w porządku bo znajomy sprawdzał i powiedział, że poprostu sygnał z komputera nie dociera. Jak przekręcam kluczyk ciągle tylko "pstrykanie" słychać - to wszystko. Tylko kurcze właśnie nie wiem od czego zacząć aby znaleźć przyczynę tej awarii. Czy komuś to się może kiedyś zdarzyło?? Przypominam jest to E klasa 2000r. 2.2 CDI z manualną skrzynią i napewno aku jest dobry. Pozdrawiam

prosze poprawić wiek w profilu a w podpisie umiescić dane o aucie

gst · Post autor: **gst** » 1 kwie 2009, o 11:09

sprawdz przekażnik po prawej stronie

windykatorek · Post autor: **windykatorek** » 1 kwie 2009, o 12:09

odpowiedz na ta dolegliwosc jest na forum , gdyby to był przekaznik to by nie pstrykał rozrusznik:)a to jest co innego , on pstryka ale nie kreci , a od krecenia rozrusznika jest gruby czerwony przewod po lewj stronie pod podwoziem ktory zapewne po zimie ugnił na oczku :)zdejmij kapturek zobacz jak tam wyglada

Forti · Post autor: **Forti** » 1 kwie 2009, o 12:49

Kolega nie napisal ze to pstryka rozrusznik tylko ze pstrykanie slychac przy przekrecaniu kluczyka:).Gdyby to byla wina rozrusznika to silnik sam z siebie by nie zgasl.Pewnie auta na popych/zaciag tez sie nie da odpalic.Podejzewam ze cos z komputerem,immobiliserem lub jak napisal Kolega Gst jakis przekaznik.Swoja droga mi w cinquecento tez kiedys zgnil przewod masowy od silnika ale wtedy kontolki sie ledwo żarzyly dalo sie odpalic na popych ale silnik kulawo pracowal.

windykatorek · Post autor: **windykatorek** » 1 kwie 2009, o 13:07

Forti, nie mowie o przewodzie masowym tylko glównymn zasilajacym!!!!!! rpzrusznik z reszta, co moze sobie innego pstrykać??? rozrusznik nie kreci no to rozumiem , a czy na pych odpala tego nie wiemy

moze amsz racje ze to immo ale ja stawiam na kabel:)

Forti · Post autor: **Forti** » 1 kwie 2009, o 14:31

No zobaczymy.Moze pstrykac wlasnie przekaznik.Wszystko zalezy czy da sie odpalic na pych lub na krotko rozrusznikiem.Wtedy albo przewod zasilajacy rozrusznik albo sterowanie/sygnal czy jak to sie tam nazywa do rozrusznika.

E 220CDI · Post autor: **E 220CDI** » 1 kwie 2009, o 21:44

ja właśnie go ciągle odpalam na krótko... byłem w serwisie i stwierdzili awarię głównego modułu, a on kosztuję kupę szmalu. Ale mam nadzieję, że da się go naprawić, ponieważ najprawdopodobniej jakiś kanalik w module jest przerwany, że sygnał nie przechodzi

Kiciek · Post autor: **Kiciek** » 20 wrz 2009, o 23:19

Witam,
w moim E300TD '97 mam podobny problem, sprawdzałem akumulator i alternator są ok. Czasami nie odpala nie kręci tylko słychać jak by coś pod maską przełączało. Natomiast odpala przez kable z akumulatora z innego samochodu - czy ktoś może wie jaka jest przyczyna - czy to faktycznie rozrusznik nie dostaje napięcia czy to coś poważniejszego?? Ostatnio na trasie po przejechaniu 500km na 30 minutowym postoju nie chciał mi odpalić - dobrze że mialem kable

Post autor: **noc** » 20 wrz 2009, o 23:42

Witaj. Twój opis najbardziej pasuje do uszkodzonego automatu na rozruszniku.
Gdy zwiększysz napięcie ma dopiero siłę na zapięcie nadpalonych styków.Propozycja przegląd
rozrusznika.

MichalZSlupsk · Post autor: **MichalZSlupsk** » 21 wrz 2009, o 14:40

ja takie pytanie a propos automatu rozrusznika, czy wszystkie w210 miały funkcję komfort??, bo sam muszę krecić automatem, kolega ma taką samą e-klasę i jemu dociaga, troche zazdroszczę i dlatego pytam, i czy w serwisie mozna kupić sam automat rozrusznika?? pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź

Post autor: **noc** » 21 wrz 2009, o 14:42

Tak,istnieje jako część wymienna.

Kiciek · Post autor: **Kiciek** » 23 wrz 2009, o 21:24

noc - dzięki za podpowiedź ale od kilku dni śmigam i rozrusznik działa jak na razie za każdym razem odpala czy może być jakieś zwarcie w gnieździe zapalniczki i to zwarcie chwilowo rozladowalo akumulator? bo ta usterka miała miejsce na trasie 1000km i miałem wpiętą nawigację a teraz po powrocie nie używam nawigacji

Post autor: **noc** » 23 wrz 2009, o 21:33

A dlaczego napisałeś.Cytuję "sprawdzałem akumulator i alternator są ok."
I chcesz, żeby Ci ktoś pomógł, na wstępie wprowadzając go w błąd.Nie ładnie.

Kiciek · Post autor: **Kiciek** » 23 wrz 2009, o 22:27

ponieważ przed 2 tygodniami wymieniono w moim alternatorze szczotki i regulator napięcia (gdyż ładował tylko 13,6V a po regeneracji 14,2V) i przy okazji sprawdzono stan aku i jest ok tylko czemu nie chciał gadać w trasie a teras gada

nie chce odpalić

nie chce odpalić

Kto jest online