Ciężko porównać, to jakby niebo a ziemia. Marketowy trzyma do dwóch deszczy lub jednego porządnego mycia. Colli za to o wiele dłużej. W taką ciapę, jaka teraz panuje wystarczy, że pojadę na bezdotykową, opłuczę auto zwykłą wodą za 2 zł i już jest czysty. Od czasu do czasu większe mycie.
[ Dodano: 2012-08-08, 21:48 ]
Nic nie pisałem w temacie długo. Auto się sprzedało, kupił młody forumowicz. Mam nadzieję, że nie będzie sprawiał problemów nowemu nabywcy. Mi tym autem świetnie się jeździło. Markę zdradziłem, ale może kiedyś, kiedyś coś spod gwiazdy jeszcze kupię.
Kia Sportage III z 2012 roku. Projektował ją Peter Schreyer, były projektant Audi. Silnik zrobiony na podzespołach Boscha, elektryka LG. Mam nadzieję, że przez ok 5 lat nie będzie z nią problemów.
Bardzo ładne są te nowe KIA (Kije? ).
Michał Ty na prawdę masz 20 lat? Jeżeli tak to gratuluje serdecznie dorobienia się takiego auta w przeciągu (przyjmuję) 2-3 lat pracy .
Niech służy, szerokości
Aktualnie: VW Phaeton 3.0TDI EX: Mercedes-Benz W211 E320CDI T Avantgarde/BMW 530dAT, BMW E39 530dAT, Jeep Grand Cherokee 2.7CRD, BMW E39 525dAT, Mercedes-Benz S210 E270CDI T Avantgarde
jaki silnik? podobno te nowe diesle praktycznie pod maska kazdej marki nie wytrzymuja okresu gwarancji ... teraz zdecydowanie mniej awaryjne i bardziej wytrzymale sa benzyniaki ... ale nie mialem nowego auta wiec pisze co mowi moj mechanik po obserwacjach i naprawach w swoim warsztacie.
Mam 20 lat, formalnie auto nie jest moje ale w praktyce tylko ja nim jeżdżę.
To prawda, że nowej generacji silniki nie są wytrzymałe. Jednakże gwarancję przetrzymają. Wszystko przez ekologów, czyli mniejsze spalanie, większa moc z małej pojemności, spaliny itp. Kijowskie serwisowane silniki CRDI dojeżdżają już 200 tys km (ceed, najczęściej w Niemczech), więc źle nie jest. Tak jak wspomniałem, silnik robiony na podzespołach Boscha, także strasznie nie jest. Powinno wytrzymać trochę kiilometrów.
Silnik to 1.7CRDI. Przesiadka z 2.7CDI... Ale szczerze polecam przejechać się autem z tym silnikiem, potrafi zaskoczyć. Pomimo niewielkiej mocy jak na tą budę zbiera się bardzo dobrze, a jest to zasługa tego, że silnik ciągnie dobrze już przy bardzo niskich obrotach (ok 1400 obrotów). Przy ok 60km/h mogę wrzucić 6 bieg i spokojnie auto przyśpiesza i nie szarpie.
A i nowe Kie są ładne, a jest to zasługa projektanta, który wyciągnął markę z dna stylizacyjnego. Materiały wewnątrz miłe w dotyku i miękkie, spasowanie także dobre. Gdzie nie gdzie widać oszczędności produkcyjne, ale za taką cenę to nie ma co się dziwić.
Jak na tą chwilę jestem zadowolony z zakupu. Mam 7 lat gwarancji (oczywiście nie na wszystko), nowe auto które świetnie się prezentuje i wreszcie siedzę wysoko i więcej widzę. Trzeba się przyzwyczaić jedynie do pokonywania zakrętów. To nie MB przyklejony do drogi, auto wysokie i się przechyla...
Mi osobiście podoba się nawet design Kia - jednak moich 4 znajomych miało auta tej marki i mimo młodego wieku i kilku lat gwarancji auta się niestety psuły a właściciele (każdy jeden), posprzedawali je. Co ciekawe jeden z tych właścicieli wrócił do W124.
Jeszcze nie tak dawno temu niestety Kia słynęła z awarii i usterek. Od jakiegoś czasu wzięła się za siebie i zaczęli robić porządniejsze auta. Znakiem tego są właśnie zastosowane podzespoły w silniku. Ciężko ocenić teraz, czy auto będzie się psuło. Oby nie, a w razie czegoś mam gwarancję. Nie będę nim jeździł nie wiadomo ile.