W210 początkiem końca Mercedesów??

Tomek77 · Post autor: **Tomek77** » 2 sty 2009, o 16:38

W140 po liftingu, wszystko na miejscu, wg. mnie wzór ergonomii, wygląd w zależności od gustu, dla mnie nie ma ładniejszego

jaro324 · Post autor: **jaro324** » 2 sty 2009, o 19:33

Właśnie,kto koledze naopowiadał bajek o sypiących się ASB, prawda jest taka że żadna skrzynia sterowana elektronicznie nigdy nie dorównała bezawaryjnością ASB sterowanym hydraulicznie( wszystkie 4-o biegowe) to samo się tyczy silników merca w których masowo padała elektronika-CDI, najrozsądniejszym zatem zakupem byłoby kupno niezajeżdżonego 2.9, 2.5 lub 3.0 bez turbiny. Mam takiego i dzisiaj na trasie 102km przy spokojnej jeździe spalił mi na trasie 6.5l !!. Pamiętać trzeba że im więcej cylindrów tym mniejsze wysilenie całego zespołu napędowego i większe przebiegi do naprawy głównej. Oczywiście najważniejszym kryterium przy wyborze jest ogólny stan techniczny. Ja swojego sprowadziłem z Belgii, mam problem z rudym jak większość kolegów, oglądałem parę innych i nowszych jednak wybór padł na ten model czego nie żałuję, oryginalny przebieg, historia pojazdu( bezwypadkowość no i te 136 mocnych nie wysilonych koni, o kulturze pracy silnika 6-cio cylindrowego nie wspomnę. Kolega taryfiarz chodzi za mną cały czas z propozycją zamiany na W210 po lifcie, inic z tego nie będzie.

trocin · Post autor: **trocin** » 2 sty 2009, o 19:42

jaro324 pisze: 2.9, 2.5 lub 3.0 bez turbiny.

Zeby bylo jasne - 2.5 albo 3.0 bylo w wersjach z turbo lub bez, a 2.9 tylko z turbo.

jaro324 · Post autor: **jaro324** » 2 sty 2009, o 19:59

To prawda, kiedyś Rosjanie reklamowali w telewizji belgijskiej ładę samarę na tenże rynek takim spotem reklamowym: nie ma centralnego zamka, nie ma elektrycznych szyb, nie ma klimatyzacji, nie ma szyberdachu, nie ma komputera...nie ma co się popsuś :mrgreen: podobnie jest z oczkami, z doświadczenia wiem że im mniej tym lepiej. Ogólnie i skrzynie i turbiny merca należą do jednych z najbardziej wytrzymałych ale jednak "niemanie" czasami jest lepsze niż ewentualne przyszłe koszty.Dodam jadnak że oczywiście nie ma złotej reguły.Zawsze jest coś za coś i właściwie wszystko zależy od oczekiwań kupującego. Reasumując uważam że im starszy tym lepszy. Co nie znaczy że kiedyś nie przesiądę się np na W211!!

Swoją drogą to idealne auto- mechanika mercedesa blachy audi!

trocin · Post autor: **trocin** » 2 sty 2009, o 20:16

W211 nigdy... A co do turbo to w MB jest to bardzo wytrzymaly element ;-) A ew. regeneracja to koszt ok. 800zl (ale do 500kkm powinna wytrzymac bez problemu)

pietia1908 · Post autor: **pietia1908** » 2 sty 2009, o 21:33

Dzieki za rady:) kiedys znawaca mercedesow mi powiedzial ze przed liftem skrzynie sa nie dopracowane wiec tak napisalem.Po wpisie sadze ze okulary przed liftem sa jakby lepsze skoro kolega by sie nie zamienił na okulara po lifcie:)Ja jeszcze nie wiem bo zajebiscie podobaja mi sie w 140 to jest jedyny samochod najlepszy jakiego wyprodukowali ale okular juz nowszy rocznik i fajna buda wiec zastanowie sie:)

jaro324 · Post autor: **jaro324** » 2 sty 2009, o 22:07

eee z tym najlepszym to bym się tak nie rozpędzał, najlepszy to był WUUUstodzwatrzyyy!! jak sie mylę to niech ktoś mi to powie. Ach, kiedyś woziłem laski takim 240d, to były czasy!

baca · Post autor: **baca** » 2 sty 2009, o 22:10

Koledzy szpiedzy!!! Będę żył!
Znalazłem ...plamę oleju pod moim.....i to pod skrzynką . Rozpacz!!!!!!
A potem myśl chyża : to niemożliwe! Kilka gazet na podłogę , najazd i czekanie.
Całego sylwestra chlałem w stresie. Dzisiaj wyjazd i--- sucho!!!
Przeciez tam dzień wcześniej stała skoda na wodę, Fela 1,6 dopiero co od mechanika wzięta. I to ona sie "zlała" nieco , temat dla prokuratora .

Niech żyje 300TD /98 !!

Hej!

(tylko mi nie wycinajcie , gady, posta albowiem na temacie jestem!)

tonidriver · Post autor: **tonidriver** » 6 sty 2009, o 10:55

jaro324 pisze:Właśnie,kto koledze naopowiadał bajek o sypiących się ASB, prawda jest taka że żadna skrzynia sterowana elektronicznie nigdy nie dorównała bezawaryjnością ASB sterowanym hydraulicznie( wszystkie 4-o biegowe) to samo się tyczy silników merca w których masowo padała elektronika-CDI, najrozsądniejszym zatem zakupem byłoby kupno niezajeżdżonego 2.9, 2.5 lub 3.0 bez turbiny. Mam takiego i dzisiaj na trasie 102km przy spokojnej jeździe spalił mi na trasie 6.5l !!. Pamiętać trzeba że im więcej cylindrów tym mniejsze wysilenie całego zespołu napędowego i większe przebiegi do naprawy głównej. Oczywiście najważniejszym kryterium przy wyborze jest ogólny stan techniczny. Ja swojego sprowadziłem z Belgii, mam problem z rudym jak większość kolegów, oglądałem parę innych i nowszych jednak wybór padł na ten model czego nie żałuję, oryginalny przebieg, historia pojazdu( bezwypadkowość no i te 136 mocnych nie wysilonych koni, o kulturze pracy silnika 6-cio cylindrowego nie wspomnę. Kolega taryfiarz chodzi za mną cały czas z propozycją zamiany na W210 po lifcie, inic z tego nie będzie.

nie dodales ze ten kolega chce Ci wcisnac krema z przebiegiem bo inaczej bys sie zamienil 8-)

elspasoo · Post autor: **elspasoo** » 9 sty 2009, o 17:13

Ciekawy jestem co by powiedział kolega Jaro324 jak by się przejechał takim 300 TD .Czy dalej by zachwalał wolnossącego :mrgreen: Ja bym chętnie 320CDI przytulił mimo ,że ten który mam jest od niego solidniejszy i mocy ma pod dostatkiem. W zasadzie wirus załatwi sprawę ale co fabryka to fabryka.

jaro324 · Post autor: **jaro324** » 9 sty 2009, o 21:54

O kolego, masz rację że wcale bym nie pogardził paroma konikami a szczególnie znacznie większym momentem obrotowym, jednak napatoczył mi się wolnossący i tak już musi być, chciałbym się kiedyś kajtnąć takim na turbince żeby poczuć różnicę, jak któryś z kolegów będzie w Chełmie to zapraszam do siebie, czym chata bogata., i nigdy nie twierdziłem że mój jest naj naj!

ajan · Post autor: **ajan** » 10 sty 2009, o 20:48

A w moim merolu wszystko działa i nie ma problemów 160 tyś.km.

"Czas to jedyna droga od początku do końca jednokierunkowa."

[ Dodano: 2009-01-10, 20:57 ]
nie wiem jak wrzucić foto.

[ Dodano: 2009-01-10, 21:21 ]
220CDI z 1999 roku.To jest 3 merc.Jeżdżę od 112000 km teraz ma 160tyś. (116 KM)
Ksenony, 6 bieg.siedzenia materiał,ESP,Tempomat,po lifcie,Awangrde
Usterki:
Klapki w kolektorze ssącym sam wymieniłem.
Nie dzałał termometr zewnetrzny,okazało się że żarówki ,przy okazji uzupełniłem pozostałe.
Mogę zmienić oprogramowanie na 143 KM ale czy warto,może proszę o opinie?

Potwierdzam:
"A Merolem sie człek powozi, samochodami zaś się jeździ."

[ Dodano: 2009-01-10, 21:33 ]
dobre strony merc w 210:
http://www.filtron.com.pl/2005/katalog/ ... 0ak-2x.pdf
http://www.mb.org.pl/
http://mercedes.auto.com.pl/forum/viewforum.php?f=1027
http://mercedesy.republika.pl/
http://www.mercmania.pl/
http://pl.youtube.com/watch?v=Yg8hyAw86kg
http://motonews.pl/forum/?op=fvf&c=188&f=14

DAMIAN3619 · Post autor: **DAMIAN3619** » 13 sty 2009, o 02:31

Jak czytam te posty to mi sie momentami nie dobrze robi jeden chwali 124 drugi scorpio(ktory tez nie byl zaudanym modelem i rdzewieje duzo mocniej od mesia),a trzeci chce skonczyc na skodzie zas czwarty mowi ze 140-tka to bardzo udany model(co nie jest wcale prawda ,a najlepszym przykladem tego jest moj przyjaciel ktory kupil 140tke z salonu w 98 roku i wiecie co -straszna lipa do zeszlego roku dwa razy juz malowany spawany i cudowany,auto od nowosci serwisowane i utrzymywane naprawde super a jednak,z ledwoscia sie go pozbyl w zeszlym roku za jedyne 33 tys i byl tak szczesliwy ze prawie tydzien pil.Wiec proponowalbym wszystkim tym co sie nie podoba 210 zeby pozmieniali je na 124 140 scorpio skody i inne gady a te forum niech zostawia w spokoju dla tych ktorzy lubia swoje oczka i nie przeszkadza im ze od czasu do czasu cos w nim pogrzebia bo to nie scorpio ktore z opowiesci kolegi jest praktycznie bezobslugowe :lol: :lol: :lol: mialem dwa cosworthy scorpio i nie plakalem ale czesciej przy nich grzebalem niz przy mojej gwiazdce a i zaczynaly gnic ostro. Tym tez proponowalbym zamknac ten temat poniewaz jest strasznie glupio rozwiniety.
A chcialbym jeszcze dodac na temat skrzyni zeby bylo jasne ,to mercedesowskie skrzynie automatyczne sa najmocniejszymi ze wszystkich aut europejskich i japonskich nie wspominajac juz o amerykanach,a jezeli ktos nie wierzy to proponuje kupic sobie jaki kolwiek model np. z grupy volkswagena byle byl na automacie i wtedy pogadamy,osobiscie znam jedenascie osob ktore mialy auta z grupy vw i kazdy z nich naprawial sprzegielka w automacie koszt od 2000 zl w zwyz,a w angli od 1300 funtow w zwyz,i powiem wam ze jesli chodzi o anglie to kazdy warsztat zajmujacy sie tym ma roboty po uszy.
NIECH TE FORUM POZOSTANIE DLA TYCH CO KOCHAJA SWOJE W210 ,A NIE DLA TYCH CO BYLI ZMUSZENI KUPIC ZMECZONE OCZKO A TERAZ NA NIE NARZEKAJA BO MYSLELI ZE NASTEPNY MILION ZROBIA BEZ WKLADU FINANSOWEGO.

Ale cisnienie mi sie podnioslo na co niektorych madrali.

pozdrawiam i jesli kogos urazilem to przepraszam ;-)

trocin · Post autor: **trocin** » 13 sty 2009, o 06:37

Kolego, forum jest dostepne dla wszystkich i moga tu wyrazac sobie swoje zdanie i opinie, tak ze nie podniecaj sie niepotrzebnie, cisnienie masz spore, o zdrowie trzeba dbać :mrgreen:

windykatorek · Post autor: **windykatorek** » 13 sty 2009, o 07:01

DAMIAN3619, tylko ze scorpio kosztuje 96 6 tys a mercedes 20

W210 początkiem końca Mercedesów??

Kto jest online