270 cdi 2000r
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
270 cdi 2000r
spod pierwszego wtrysku "syczy"czy pod wtryskami sa jakies uszczelki?to nowy nabytek t troszke pykam.pomocy!! :oops:
czlenio WDB2102161B102802
Re: 270 cdi 2000r
I my Cię też witamy...czlenio pisze:spod pierwszego wtrysku "syczy"czy pod wtryskami sa jakies uszczelki?to nowy nabytek t troszke pykam.pomocy!! :oops:
E320 CDI
2000
AVANTGARDE
KOMBI
2000
AVANTGARDE
KOMBI
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 mar 2008, o 12:31
- Lokalizacja: lublin
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 26 mar 2008, o 12:31
- Lokalizacja: lublin
wtrysk może być zapieczony to normalne, ale u mnie było to samo i się udało wyciągnąć.
Mechanik uprzedzał mnie że może się zerwać gwint i wtedy będzie trzeba wyrywać wtrysk a to wiąże się z zakupieniem nowego wtrysku
ale tak wcale nie musi być u mnie się udało :lol:
Ja robiłem to w Turce zaraz przy trasie, jak się wjeżdża na osiedle po lewej jest zakład.
powodzenia ;-)
Mechanik uprzedzał mnie że może się zerwać gwint i wtedy będzie trzeba wyrywać wtrysk a to wiąże się z zakupieniem nowego wtrysku
ale tak wcale nie musi być u mnie się udało :lol:
Ja robiłem to w Turce zaraz przy trasie, jak się wjeżdża na osiedle po lewej jest zakład.
powodzenia ;-)
Dzięki wielkie.Wlasnie sie dowiedziałem że jedna podkładka kosztuje około 2 zł z tym że jest 8 rodzai w najlepiej jeśli najpierw zdemontuje i pokaże ja w sklepie.Bede próbował sam to naprawić (o ile wyjme wtrysk).O efektach poinformuje na forum.
:lol:
[ Dodano: 2008-11-26, 08:28 ]
Mam tylko jedno pytanie. Ta podkładka jest pod wtryskiem wie samego wtryski nie trzeba ani rozbierac ani regulowac?
:lol:
[ Dodano: 2008-11-26, 08:28 ]
Mam tylko jedno pytanie. Ta podkładka jest pod wtryskiem wie samego wtryski nie trzeba ani rozbierac ani regulowac?
czlenio WDB2102161B102802
Spróbuje sam.Jak znajde czas to jutro jak nie to w sobote.O wynikach napewno poinformuje.Wtrysk zaczne wyciagac tak jak opisano na forum metoda poluzowania i odpalenia silnika.POZDRAWIAM. :-P
[ Dodano: 2008-12-02, 06:41 ]
Witam.
Wczoraj znalazłem troche czasu i zabrałem się za wtrysk. Oczyściłem okolice wtrysku poluzowałem palec odpaliłem żeby sam zaczął wychodzić iiiiii.... nic. "syczenie" ustało.
Poskręcałem wszystko dokupy i monitoryje wtrysk.ciekawe na jak długo mój "żagielek" dokonał samonaprawy.Pozdrawiam.
[ Dodano: 2008-12-02, 06:41 ]
Witam.
Wczoraj znalazłem troche czasu i zabrałem się za wtrysk. Oczyściłem okolice wtrysku poluzowałem palec odpaliłem żeby sam zaczął wychodzić iiiiii.... nic. "syczenie" ustało.
Poskręcałem wszystko dokupy i monitoryje wtrysk.ciekawe na jak długo mój "żagielek" dokonał samonaprawy.Pozdrawiam.
czlenio WDB2102161B102802
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 40 gości