Forum Mercedes E klasa W210

Witam Panowie
Może ktoś miał podobną sytuację.Po zakupie postanowiłem profilaktycznie wymienić filtr i olej do wspomagania.Co mogłem wyssał strzykawą. Po kilka obrotów kierą w lewo i prawo do końca, wyrzuciło jeszcze trochę starego oleju,tak kilka razy .Potem filtr olej i jazda.Po jakimś czasie przy kręceniu kierownicą słychać mocno pisk jakby ktoś śrubę nakręcał na gwint ... tak najdosadniej można to zobrazować.Jaki wcześniej był olej tego nie wiem bo był już brunatny,nawet po kropli na białym papierze ciężko było określić pierwotny kolor.
Pytanie go kolegów co może być tego przyczyną? Nie zbyt dobrze odpowietrzony układ, naciąg paska czy już spieprzyłem pompę.Autem ot tamtego okresu zrobiłem nie wiele km.bo auto zimą garażuję i nie jezdzę.
Dodam że po pewnym czasie podczas jazdy i skręania pisk cichnie.
Ktoś tego doswiadczał, jakieś porady?
Dzięki z góry za odpowiedzi.

Jaki płyn wlałes do zbiornika wspomagania?

Najważniejsze jaki jest płyn jak zwrócił uwagę romek61 - zły płyn może powodować wycie i nawet uszkodzenie pompy.
Druga sprawa - to czy uzupełniałeś po odpowietrzeniu? - płyn rozszerza swoją objętość wraz ze wzrostem temperatury. Jeśli dźwięk cichnie przy wzroście temperatury to jest szansa, że płynu jest po prostu za mało.
Trzecia sprawa, najbardziej prozaiczna - wyciągając stary płyn lub wlewając nowy łatwo jest zalać pompę. Nie wiem jaki dokładnie rozkład jest w Twoim W124 ale w W210 pod pompą biegnie pasek. Olej pięknie ścieka na niego i go "smaruje" - stąd już tylko moment do pisku i zniszczenia paska.

Jesli wlal atf 220 lub 320 to raczej nic się nie powinno uszkodzic. Sam takiego uzywalem w W124.

Co do wylania się plynu na pasek, to chyba tylko spod pokrywy moglo by kapać.

SuperBuster11 pisze: ↑31 sty 2020, o 11:17
Co do wylania się plynu na pasek, to chyba tylko spod pokrywy moglo by kapać.

Jak się "uleje" przy nalewaniu to wcieka w zakamarki i potem dość długo ścieka na pasek. Niestety doświadczyłem tego dolewając przy niesprzyjającej pogodzie.

Zalałem właśnie Mobil ATF 220, czyli najprościej byłoby zrzucić cały płyn i zobaczyć stan paska czy nie zafajdany płynem? Potem zalać i odpowietrzyć?

P.S. drążąc literaturę i neta podobno idzie tam żółty Febi Mineralny FE 08972
Planuję spuścić wszystko co jest obecnie i zalać powyższym.Pisk może być spowodowany zbyt wodnistym syntetycznym ATF 220
Zgadzacie się z tym Panowie?

Auto zrobiło od wymiany jesienią zaledwie ok.100km bo zimą jest nie użytkowane.Szansa że wszystko wróci do normy.

ATF 220 jest olejem mineralnym. Stosowałem go w W124 lata temu i nic nie piszczało. Sprawdź najpierw pasek. Jak pompa siada, to rzęzi, jakby ktoś mięso mielił elektryczną maszynką

Coś jak tu https://youtu.be/NwGPG52SSrI?t=10

Dzięki za info
Pozdr.

rr6 pisze: ↑31 sty 2020, o 09:56 .
Trzecia sprawa, najbardziej prozaiczna - wyciągając stary płyn lub wlewając nowy łatwo jest zalać pompę. Nie wiem jaki dokładnie rozkład jest w Twoim W124 ale w W210 pod pompą biegnie pasek. Olej pięknie ścieka na niego i go "smaruje" - stąd już tylko moment do pisku i zniszczenia paska.

-- olej na pasku nie zapiszczy ale sie będzie ślizgał i zniszczy pasek błyskiem. Przerabiałem na płynie chłodniczym z pompy.
Hej!

W temacie: często słyszę na ulicy pisk niczym paska z aut na zakręcie. Na prostej cisza. Na skręconych kołach pisk, nawet na postoju.
wniosek: to musi być zapowietrzenie. Wykonać pełny skręt na postoju na piasku w prawo i w lewo powoli kilka razy i powinno ustąpić.
Hej!

Minęło już trochę czasu od tej dyskusji a zważywszy że w210 sprzedane to niezbyt czesto tu zagladam.Problem ustąpił sam prawdopodobnie działo się to w wyniku zapowietrzenia.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi i sugestie.