[A208] CLK 200 Kompressor Avantgarede
: 1 cze 2016, o 19:41
W końcu czas zacząć.
Jak wiecie a w zasadzie nie wiecie, bo cały wątek toczył sie na W202.PL od niemal roku poszukuje Cabrio. Z mandatem za brak Viatola wycieczki po Polsce kosztowały mnie ok 2,5tys zł.
Dlaczego Cabrio? Bo to cos innego, coś fajnego i dającego mnóstwo frajdy z jazdy. Auto na codzień jest, jedno drugie, trzecie więc pozwoliłem sobie na wóz, który postoi zimą w garażu.
Generalnie padło na Mercedesa, bo jednak lubię ta markę a np taka Astra Cabrio zupełnie nie wygląda i jakoś mnie nie podnieca. BMW i Audi również mnie nie przekonują. Szczególnie jak popatrzyłem na foty BMW w ogłoszeniach to się pożygałem
Budżet ograniczony, bo najlepiej parenaście tysięcy, co odrazu wiadomo, że stać mnie na średnio ładne A208. Auto średnio porządane, więc ceny atrakcyjne w porównaniu do A124, KTÓRE MA ABSURDALNIE WYSOKIE CENY I DOBRYCH OFERT BRAK. To samo z R129, jak to niektórzy mi proponowali.
Do tego techniczne pokrewieństwo z W202 powoduje, że nie wydrenuje kieszeni i o części łatwo.
Wymóg był zawężony przez żonę: auto ma być ładne. Obowiązkowo jasny środek, jasny lakier, ze względów estetycznych skora. Silnik miał byc obojętny, ale dobrze że nie kupiłem wersji 2,0 136KM bo przy masie 1600kg nie wiem jak to auto jest w stanie jechać... Taki kompressor 160KM ma co ciągnąć i osiągi dupy nie urywają tak naprawdę. Także na strzała większość ofert odpadło, bo większość ma czarne środki niektóre o zgrozo nawet materiał na fotelach a i te tańsze to wersje 2,0. Miało nie być LPG... Ale się przeprosiłem :oops: Do tego chcialem auto nie od handlarza, bo niestety jest tak, że w Polsce handlarz od handlarza kupuje co zaobserwowałem śledząc raptem 40szt A209 i A208 które są na portalach od niemal roku czasu. Nie zamierzam komus płacić za to, że przewiózł auto z miejsca na miejsce, umył i wola za to 3tys zł więcej :twisted:
Do tego stan aut jest słaby: bite chyba wszystkie, wnętrza w różnym stanie zdewastowania, mechanika też różnie. Bardzo ważny jest składany dach- ma być sprawny i mieć nie zniszczony materiał. Tu tez było różnie. Także w miarę zdrowe A208 to taki sam rarytas jak C lub E klasa AMG.
Nawet zacząłem patrzeć na A209, bo wiedziałem, że 15tys zł to mało na A208. Droższe, blacha lepsza ale wydając 30tys zł w górę nie mamy i tak gwarancji kupna super egzemplarza
Nawet niewiele brakło (chwilowy brak kabla do SD), żeby kupić piękne złote A209 za 24tys zł Takiego auta juz więcej nie spotkałem. Byłem, oglądałem ale miałem przyjechać za kilka dni... Sprzedane
Jest tez tak, że chyba żadne A208 czy A209 nie jest garażowane i do tego ludzie używają ich jako codziennego środka transportu.Przez cały rok.
Jak to któryś sprzedawca powiedział: no przecież nie będę specjalnie garażu stawiał
Nawet patrzyłem na bite A209 , kupić i zrobić samemu. Najlepsze oferty znikały w ciągu 2-3godzin, GDZIE CODZIENNIE PRZEGLĄDAŁEM OFERTY... Masakra
TAKŻE, PRZEDSTAWIAM WAM NIE DO KOŃCA IDEALNE I NIE OKAZYJNIE KUPIONE A208
Pochwalę się, że to jeden z nielicznych egzemplarzy będący u forumowicza Na forum CLK znalazłem 2sztuki. Jedna ładna, ale zwykłe 2.0 i w sumie służyło jako pokazówka na zlotach: wielka felga, AIRRIDE :mrgreen: Wiecie :lol:
Było też chyba 3,2, ale niewiele o nim właściciel pisał.
Podkreślę, że od właściciela, który w 2013 roku kupił je w podgnieżnieńskim komisie. Rejestracja w Polsce to wrzesień 2013r.
Człowiek na poziomie (kultura osoby od której sie kupuje auto też ma znaczenie...), lubi i jeździ Mercedesami. Z racji potrzeby kupna większego i braku miejsca pod blokiem (miejsca indywidualne) z przykrością sprzedawał je. Jedyna osoba, która przedstawiła mi wady auta a nie superlatywy. Sympatyczny gość. Aż dziwie się, że na żadnym forum go nie było.
Normalna umowa kupna-sprzedazy, papiery do gazu, książka pojazdu (co nie zawsze było standardem), auto zgodne z VINem itp.
W Polsce najeżdził ok 60tys km- czyli dużo jak na takie auto. Od szpiegów wiem, że ostatni serwis w Niemczech był w lutym w 2003 i roku przy przebiegu... 39tys km. Czyli w sumie nie wiem czy ktoś grzebał czy nie w przebiegu, ale jak by miał nalatane 300tys km to wcale bym sie nie zdziwił. Te 245tys km też wydaje się realne.
Ostatni moment u właściciela, po prawej jego S203 stoi
Na obiedzie w drodze powrotnej
Wygląda na mniejsze od W202, ale jest tylko troszkę niższe i chyba dłuższe. I znacznie cięższe prawie 1700kg :shock:
Jadę Spalanie pozytywnie mnie zaskoczyło. Co ciekawe tyle ile pokazał komp tyle spalił gazu
Kurdę jaka ładna złota C klasa :lol:
Ogólnie po 185km, weszło 14,2litra gazu. Jechałem dość spokojnie, ale z klimą a chwile nawet bez dachu i na S11 pod Poznaniem przegoniłem do 160km/h.- jest ok
Czy mogę tu zamieszkać?
Witamy w gronie szczęśliwych Mercedesów Ale i tak kiedyś te wszystkie zgniluchy zabierze ten Jelonek na złomowisko
a teraz konkrety:
Wypas
Bydlak nie chciał w Poznaniu połączyć się z SD, dopiero po zakupie sprawdziłem
Troszkę martwią mnie kabłąki kapotażowe, ale mam nadzieje, że to dlatego żeby wysunięte jak dach otwarty...
Tragedii nie ma, ale jest troszkę drobiazgów...
Nadwozie:
tak, auto miało przygody jako, że pochodzi z Gniezna Był przytarty na prawym boku. Drzwi, błotnik- mają szpachle. Sam właściciel przytarł, jak przyjechał z Niemiec to tez były jakieś ocierki. Do tego nie wiem czy zdawał sobie sprawę, ale auto miało chyba lekkiego strzała w z przodu, z lewej strony.
Plus taki, że są spryski reflektorów, ksenony w miarę całe. Dwa czujnik od parktronika do wymiany.
Ogólnie jest kilka drobiazgów- w kilku miejscach rudy, ale tragedii nie ma. Ogarnę sam.
Mechanika
Silnik w porządku. Odpala na strzała, czy na benzynie czy na gazie chodzi super. Assyst nie zarejsestrował dolewek.
Skrzynia biegów przerzuca biegi płynnie, brak dziwnych zachowań. Nie wiem czy miała kiedykolwiek olej wymieniany.
Zawieszenie bez stuków, prowadzi się pewnie nie nosi, nie ściąga.
Opony letnie szrot, te zimówki to również śmietnik. Powyżej 100km/h nieprzyjemnie sie jedzie bo wszystko drży. Tragedia
Wnętrze
Zauważyłem, że w autach z otwartym dachem zużywa się jakby mocniej. Jest bardziej brudne, często jakby od słońca plastiki są wręcz przytopione.
U mnie jest komplemtne, oprócz telefonu. Skóra brudna, ale ładna. Na fotelu pasażera puściło kilka szwów. Chyba wszystko oprócz czujnika deszczu i czujników parkingowych działa. Jak widać przednie dywaniki są dość mocno zużyte. Nie wysuwa sie zagłówek kierowcy. Radio zakodowane.
Niemal zawsze spotykałem się z sytuacją, że plastik w wycięciu na poduszkę pasażera jest przerwany. Pierwszy raz myślałem, że Airbag odpalił . Tutaj ok.
Kierownica ma startą farbę, dzięki temu że był na niej obleśny pokrowiec chyba została uratowana przed całkowitym zniszczeniem.
Najważniejsze, DACH
Materiał w stanie idealnym. Mimo, że auto stało często pod chmurką było przykrywane pokrowcem- osobnym na zimę i lato, obydwa dostałem od właściciela. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że właściciel powiedział że go konserwował
Mechanizm składania działa idealnie. Wszystkie uszczelki w bardzo dobrym stanie- mam nadzieję, że w deszczu nie zmoknę. W kabrioletach to bardzo ważne, bo to one trzymają szczelność. Nawet przy 150km/h nic nie świszczy.
Zapraszam do oglądania i czekam na opinie
Jak wiecie a w zasadzie nie wiecie, bo cały wątek toczył sie na W202.PL od niemal roku poszukuje Cabrio. Z mandatem za brak Viatola wycieczki po Polsce kosztowały mnie ok 2,5tys zł.
Dlaczego Cabrio? Bo to cos innego, coś fajnego i dającego mnóstwo frajdy z jazdy. Auto na codzień jest, jedno drugie, trzecie więc pozwoliłem sobie na wóz, który postoi zimą w garażu.
Generalnie padło na Mercedesa, bo jednak lubię ta markę a np taka Astra Cabrio zupełnie nie wygląda i jakoś mnie nie podnieca. BMW i Audi również mnie nie przekonują. Szczególnie jak popatrzyłem na foty BMW w ogłoszeniach to się pożygałem
Budżet ograniczony, bo najlepiej parenaście tysięcy, co odrazu wiadomo, że stać mnie na średnio ładne A208. Auto średnio porządane, więc ceny atrakcyjne w porównaniu do A124, KTÓRE MA ABSURDALNIE WYSOKIE CENY I DOBRYCH OFERT BRAK. To samo z R129, jak to niektórzy mi proponowali.
Do tego techniczne pokrewieństwo z W202 powoduje, że nie wydrenuje kieszeni i o części łatwo.
Wymóg był zawężony przez żonę: auto ma być ładne. Obowiązkowo jasny środek, jasny lakier, ze względów estetycznych skora. Silnik miał byc obojętny, ale dobrze że nie kupiłem wersji 2,0 136KM bo przy masie 1600kg nie wiem jak to auto jest w stanie jechać... Taki kompressor 160KM ma co ciągnąć i osiągi dupy nie urywają tak naprawdę. Także na strzała większość ofert odpadło, bo większość ma czarne środki niektóre o zgrozo nawet materiał na fotelach a i te tańsze to wersje 2,0. Miało nie być LPG... Ale się przeprosiłem :oops: Do tego chcialem auto nie od handlarza, bo niestety jest tak, że w Polsce handlarz od handlarza kupuje co zaobserwowałem śledząc raptem 40szt A209 i A208 które są na portalach od niemal roku czasu. Nie zamierzam komus płacić za to, że przewiózł auto z miejsca na miejsce, umył i wola za to 3tys zł więcej :twisted:
Do tego stan aut jest słaby: bite chyba wszystkie, wnętrza w różnym stanie zdewastowania, mechanika też różnie. Bardzo ważny jest składany dach- ma być sprawny i mieć nie zniszczony materiał. Tu tez było różnie. Także w miarę zdrowe A208 to taki sam rarytas jak C lub E klasa AMG.
Nawet zacząłem patrzeć na A209, bo wiedziałem, że 15tys zł to mało na A208. Droższe, blacha lepsza ale wydając 30tys zł w górę nie mamy i tak gwarancji kupna super egzemplarza
Nawet niewiele brakło (chwilowy brak kabla do SD), żeby kupić piękne złote A209 za 24tys zł Takiego auta juz więcej nie spotkałem. Byłem, oglądałem ale miałem przyjechać za kilka dni... Sprzedane
Jest tez tak, że chyba żadne A208 czy A209 nie jest garażowane i do tego ludzie używają ich jako codziennego środka transportu.Przez cały rok.
Jak to któryś sprzedawca powiedział: no przecież nie będę specjalnie garażu stawiał
Nawet patrzyłem na bite A209 , kupić i zrobić samemu. Najlepsze oferty znikały w ciągu 2-3godzin, GDZIE CODZIENNIE PRZEGLĄDAŁEM OFERTY... Masakra
TAKŻE, PRZEDSTAWIAM WAM NIE DO KOŃCA IDEALNE I NIE OKAZYJNIE KUPIONE A208
Pochwalę się, że to jeden z nielicznych egzemplarzy będący u forumowicza Na forum CLK znalazłem 2sztuki. Jedna ładna, ale zwykłe 2.0 i w sumie służyło jako pokazówka na zlotach: wielka felga, AIRRIDE :mrgreen: Wiecie :lol:
Było też chyba 3,2, ale niewiele o nim właściciel pisał.
Podkreślę, że od właściciela, który w 2013 roku kupił je w podgnieżnieńskim komisie. Rejestracja w Polsce to wrzesień 2013r.
Człowiek na poziomie (kultura osoby od której sie kupuje auto też ma znaczenie...), lubi i jeździ Mercedesami. Z racji potrzeby kupna większego i braku miejsca pod blokiem (miejsca indywidualne) z przykrością sprzedawał je. Jedyna osoba, która przedstawiła mi wady auta a nie superlatywy. Sympatyczny gość. Aż dziwie się, że na żadnym forum go nie było.
Normalna umowa kupna-sprzedazy, papiery do gazu, książka pojazdu (co nie zawsze było standardem), auto zgodne z VINem itp.
W Polsce najeżdził ok 60tys km- czyli dużo jak na takie auto. Od szpiegów wiem, że ostatni serwis w Niemczech był w lutym w 2003 i roku przy przebiegu... 39tys km. Czyli w sumie nie wiem czy ktoś grzebał czy nie w przebiegu, ale jak by miał nalatane 300tys km to wcale bym sie nie zdziwił. Te 245tys km też wydaje się realne.
Ostatni moment u właściciela, po prawej jego S203 stoi
Na obiedzie w drodze powrotnej
Wygląda na mniejsze od W202, ale jest tylko troszkę niższe i chyba dłuższe. I znacznie cięższe prawie 1700kg :shock:
Jadę Spalanie pozytywnie mnie zaskoczyło. Co ciekawe tyle ile pokazał komp tyle spalił gazu
Kurdę jaka ładna złota C klasa :lol:
Ogólnie po 185km, weszło 14,2litra gazu. Jechałem dość spokojnie, ale z klimą a chwile nawet bez dachu i na S11 pod Poznaniem przegoniłem do 160km/h.- jest ok
Czy mogę tu zamieszkać?
Witamy w gronie szczęśliwych Mercedesów Ale i tak kiedyś te wszystkie zgniluchy zabierze ten Jelonek na złomowisko
a teraz konkrety:
Wypas
Bydlak nie chciał w Poznaniu połączyć się z SD, dopiero po zakupie sprawdziłem
Troszkę martwią mnie kabłąki kapotażowe, ale mam nadzieje, że to dlatego żeby wysunięte jak dach otwarty...
Tragedii nie ma, ale jest troszkę drobiazgów...
Nadwozie:
tak, auto miało przygody jako, że pochodzi z Gniezna Był przytarty na prawym boku. Drzwi, błotnik- mają szpachle. Sam właściciel przytarł, jak przyjechał z Niemiec to tez były jakieś ocierki. Do tego nie wiem czy zdawał sobie sprawę, ale auto miało chyba lekkiego strzała w z przodu, z lewej strony.
Plus taki, że są spryski reflektorów, ksenony w miarę całe. Dwa czujnik od parktronika do wymiany.
Ogólnie jest kilka drobiazgów- w kilku miejscach rudy, ale tragedii nie ma. Ogarnę sam.
Mechanika
Silnik w porządku. Odpala na strzała, czy na benzynie czy na gazie chodzi super. Assyst nie zarejsestrował dolewek.
Skrzynia biegów przerzuca biegi płynnie, brak dziwnych zachowań. Nie wiem czy miała kiedykolwiek olej wymieniany.
Zawieszenie bez stuków, prowadzi się pewnie nie nosi, nie ściąga.
Opony letnie szrot, te zimówki to również śmietnik. Powyżej 100km/h nieprzyjemnie sie jedzie bo wszystko drży. Tragedia
Wnętrze
Zauważyłem, że w autach z otwartym dachem zużywa się jakby mocniej. Jest bardziej brudne, często jakby od słońca plastiki są wręcz przytopione.
U mnie jest komplemtne, oprócz telefonu. Skóra brudna, ale ładna. Na fotelu pasażera puściło kilka szwów. Chyba wszystko oprócz czujnika deszczu i czujników parkingowych działa. Jak widać przednie dywaniki są dość mocno zużyte. Nie wysuwa sie zagłówek kierowcy. Radio zakodowane.
Niemal zawsze spotykałem się z sytuacją, że plastik w wycięciu na poduszkę pasażera jest przerwany. Pierwszy raz myślałem, że Airbag odpalił . Tutaj ok.
Kierownica ma startą farbę, dzięki temu że był na niej obleśny pokrowiec chyba została uratowana przed całkowitym zniszczeniem.
Najważniejsze, DACH
Materiał w stanie idealnym. Mimo, że auto stało często pod chmurką było przykrywane pokrowcem- osobnym na zimę i lato, obydwa dostałem od właściciela. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że właściciel powiedział że go konserwował
Mechanizm składania działa idealnie. Wszystkie uszczelki w bardzo dobrym stanie- mam nadzieję, że w deszczu nie zmoknę. W kabrioletach to bardzo ważne, bo to one trzymają szczelność. Nawet przy 150km/h nic nie świszczy.
Zapraszam do oglądania i czekam na opinie