Strona 2 z 3

: 30 sie 2009, o 19:18
autor: windykatorek
na lewym nadkolu masz kostke w komorze silnika okragła 4 ry kable jeden szary 3 czarne szary sygnał przeczinasz go wtawiasz rezystor by obnizyc napiecie z 1,4 do np 0,3 wszystko ładnie tasmujesz i jedziesz na przeglad im mniejsze napiecie tym biedniejsza mieszanka , i cieszyc sie przegladem , tnij kabel za kostka nie tnij kabla sondy

: 30 sie 2009, o 19:21
autor: noc
Oj Windy i niech gaźnik od skody włoży.

: 30 sie 2009, o 19:27
autor: windykatorek
ale ja mu nie karze tak jezdzic ma zrobic przeglad i to wyjąc , jazda z tym jest bez sensu bo bedzie na siłe podnosił czas wtrysku aby wzbogacic mieszanke :))

: 30 sie 2009, o 19:33
autor: noc
To tłumacz cel od razu.Pewnie,tak powinien zrobić stempel już będzie na miejscu.Sen spokojniejszy.

: 16 paź 2009, o 14:44
autor: bettinsoli
wywaliłem jeden katalizator,ten bliżej wydechu.Czy to będzie miało jakiś wpływ na odczyt sondy lamda? :-/
p.s.
NOC wiem,że mnie skrytykujesz za to strasznie :oops: ,ale ten był zasrany kopciem a nowy troche kosztuje.

: 16 paź 2009, o 21:20
autor: noc
W podpisie masz 320CDI, one bardzo rzadko mają sondę.Podaj nr.Vin.

: 16 paź 2009, o 23:29
autor: bettinsoli
WDB2102261B110500

: 16 paź 2009, o 23:59
autor: noc
Pierwszy to niby katalizator-osadnik sadzy, drugi tłumik podwójny, trzeci oczywiście tłumik.
Sondy w wersji Europa nie ma.

: 17 paź 2009, o 00:11
autor: bettinsoli
dzięki noc,odcina mi moc,wchodzi w tryb awaryjny,raz jedzie dobrze raz jak muł,pomimo,że przepływomierz nowy to komp pokazuje błąd przepływki,klapy w kolektorze wyczyszczone,teraz ten katalizator wywaliłem,jest bez niego nieco żwawszy ale problem utraty mocy nie zniknął, noc masz może jakieś sugestie?....bo się chyba powieszę[/b]

: 17 paź 2009, o 00:16
autor: noc
Sugeruję ograniczenie wydatków do minimum i wizytę u dr.Star Diagnosis.To wspaniały lekarz naszych "dam". Przepisze lekarstwo i po kłopocie. :mrgreen:

: 17 paź 2009, o 00:27
autor: bettinsoli
:-> ok,spróbuję ale jak mi znowu pokaże błąd przepływomierza to mnie cholera weźmie :lol:

: 19 lis 2012, o 16:20
autor: kamzielka
Czesc,
Sorry, ze odkopuje, ale chyba lepiej odkopac niz zakladac nowy...
W mojej e420 sonda nie daje znakow zycia-diagnoza-do wymiany. W warsztacie kolega odradzal bosche-podobno bardzo szybko padaja (czas rzedu miesiaca). Zaproponowal dwa wyjscia-albo oryginal albo bosch o numerze 0258003798. Teraz pytanie: co wybrac? Wiadomo, roznica w cenie jest spora, ale tez nie chce po miesiacu kupowac nastepnej. Niby ten bosch jest dedykowany, ale tez gdzies slyszalem, ze dedykowanie polega na dobraniu odpowiednich dlugosci kabli... prosze, doradzcie. Numer vin wrzuce po powrocie do domu. Sorka za brak polskich znakow, wysylam z komorki. Pozdrawiam.

edit:
WDB2100721A269928

: 20 lis 2012, o 13:18
autor: romek61
Jak kolega ci doradza, to nad czym się zastanawiasz?
kamzielka pisze:albo oryginal albo bosch o numerze 0258003798.

: 29 cze 2013, o 16:00
autor: bosss11
Witam. Proszę o pomoc! po podpięciu MB pod kompa pokazuje błąd sondy lambdy i nie wiem jaką kupić orginalny czy może być jakiś zamiennik? Proszę o nr orginału.
MB E200 97r vin: WDB2100351A346772

: 29 cze 2013, o 16:54
autor: kakadu
bosss11 pisze:Witam. Proszę o pomoc! po podpięciu MB pod kompa pokazuje błąd sondy lambdy i nie wiem jaką kupić orginalny czy może być jakiś zamiennik? Proszę o nr orginału.
MB E200 97r vin: WDB2100351A346772

Nr.A 000 540 62 17
BOSCH 0 258 986 507