Problem z turbosprężarką...
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Coby zakończyć rozważania na temat jakie jest podciśnienie w układach sterujących wytwarzane przez pompę podciśnienie przy silkiu i nie dywagować na temat wysokości n.p.m (chociaż to ma oczywiście wpływ) ;-) to powiadam, że
powinno się zawierać w granicach 0,6 do 0,9 bar.
Dzisiaj to sprawdzałem ponieważ nie zawsze zawór mi wysterowywał turbinę. Z zapisu błędów o dziwo wynikło, że jest zapisany błąd EGR. Rezystancja cewki była mniej więcej w normie. Kazałem dziada odłączyć od pneumatyki - została sama tylko cewka podłączona elektrycznie. Ciekawe jak kompiuter zdiagnozował złe działanie EGR. W moim motorze nie posiada sygnału zwrotnego z położenia klapy w samym zaworze.
Na razie testuję. Jak do tej pory turbo chodzi ok.
powinno się zawierać w granicach 0,6 do 0,9 bar.
Dzisiaj to sprawdzałem ponieważ nie zawsze zawór mi wysterowywał turbinę. Z zapisu błędów o dziwo wynikło, że jest zapisany błąd EGR. Rezystancja cewki była mniej więcej w normie. Kazałem dziada odłączyć od pneumatyki - została sama tylko cewka podłączona elektrycznie. Ciekawe jak kompiuter zdiagnozował złe działanie EGR. W moim motorze nie posiada sygnału zwrotnego z położenia klapy w samym zaworze.
Na razie testuję. Jak do tej pory turbo chodzi ok.
S210 300 DT
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
pewnie tak zdiagnozował, że odczytał zbyt małe podciśnienie w obrębie układu EGR. Spodziewam się, że jakbyś przeszedł od samego zaworu EGR po przewodzie podciśnieniowym, to dojdziesz do elektro-pneumatycznego czujnika ciśnienia odpowiedzialnego właśnie za kontrolę podciśnienia sterującego pracą zaworu. Jeśli był ten zawór (lub przewód) np nieszczelny, to podciśnienie szybko równało się z atmosferycznym, co układ wychwycił zapisując błąd.JarekW pisze: Ciekawe jak kompiuter zdiagnozował złe działanie EGR.
JarekW pisze:Coby zakończyć rozważania na temat jakie jest (...) wytwarzane przez pompę podciśnienie przy silkiu (...) to powiadam, że powinno się zawierać w granicach 0,6 do 0,9 bar.
zgadzam się z przedmówcą i takowe z reguły też ja odczytywałem (lub nie - gdy była nieszczelność) :-)
MIAŁEM:
W124 300E
W124 E320
W124 300E
W124 E320
W obecnej chwili podciśnienie do zaworu sterującego klapą EGR jest zaślepione, więc nie może być tam żadnego spadku.luki79 pisze:pewnie tak zdiagnozował, że odczytał zbyt małe podciśnienie w obrębie układu EGR.
Jest niesamowita historia a mianowicie
- jak rano odpalam motor (po nocy) i wyjadę z garażu turbina nie jest sterowano. Jadę chyba tylko dlatego, że ma on 3 litry i jakoś ciągnie.
- wyłączenie i włączenie silnika powoduje, że turbina zaczyna pracować prawidłowo i jest tak przez cały dzień. Nawet kilkugodzinny postój nic złego nie czyni.
Czyżby moje autko wkurzało się, że zostaje samo na noc :roll:
Nowy zawór sterowania EGR-em kosztuje 340 brutto. Znalałem na alledrogo KLIK . Można go łykać ?? Muszę założyć (stary rzeczywiście jest uszkodzony) i zobaczyć co się dzieje.
Nadal zapisuje się błąd EGR.
S210 300 DT
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
ten z alledrogo wygląda na oryginał - pewnie zniknął z jakiegoś transportu, albo półki magazynowej :-)
Rzeczywiście jakiś dziwny przypadek :-? Skoro się to dzieje tylko po nocy, to może jest problem z połączeniami elektrycznymi - może wilgoć nocna robi swoje?
Wymień co masz wymienić i daj znać czy się poprawiło.
Rzeczywiście jakiś dziwny przypadek :-? Skoro się to dzieje tylko po nocy, to może jest problem z połączeniami elektrycznymi - może wilgoć nocna robi swoje?
Wymień co masz wymienić i daj znać czy się poprawiło.
MIAŁEM:
W124 300E
W124 E320
W124 300E
W124 E320
Autko nocą stoi w podziemnym garażu w tem. ok 12 st. Jest sucho więc nic z wilgocią raczej. Muszę wrpowadzić korektę do opisu, ponieważ po długim postoju w dzień też się zdarza, że po uruchomieniu turbo nie działa prawidłowo.luki79 pisze:Rzeczywiście jakiś dziwny przypadek :-? Skoro się to dzieje tylko po nocy, to może jest problem z połączeniami elektrycznymi - może wilgoć nocna robi swoje?
Wymień co masz wymienić i daj znać czy się poprawiło.
Oglądałęm używane zaworki jednak się nie zdecydowałem. Jak paszczą zasysałem to każdy na krućcu vak przepuszczał. Zamówiłem ten z allegro - powinienem go mieć w poniedziałek. Założe i zobaczymy jak to będzie.
Pzdr.
[ Dodano: 2008-03-19, 17:11 ]
I zawór sterujący klapą EGR dotarł. Oryginał nowy. Założyłem i dalej jestem w kropce.
Objaw identyczny jak był czyli jak auto długo postoi (czyżby ostygnięcie tak wpływało ??) po uruchomieniu nie steruje turbiną. Wyłączenie i włączenie motoru i jest ok. Przy krótszej przerwie postoju ( nawet 2 czy 3 godziny) włączam maszynę i od razu turbina działa prawidłowo.
W sterowniku na pewno jest zapisany błąd EGR. Wykasuję to ale nie wierzę, że będzie wszystko dobrze.
Ciekawa sprawa - co dalej sprawdzać ??
Właśnie zrobiłem 200 km i w trasie nic złego się nie dzieje. Jak od włączenia motoru turbina zacznie być prawidłowo sterowana to w drodze przez cały czas jest ok.
Pzdr.
[ Dodano: 2008-03-27, ]
Dziś w przypływie natchnienia zdemontowałem czujnik przepływu powietrza ten przed turbiną. Umyłem w benzynie ekstrakcyjnej, oczyściłem kratki przed czujnikiem. Zamontowałem, podłączyłem zawór sterujący klapą EGR. Auto było po postoju od rana czyli jak było to do tej pory powinno się uruchomić talepiąc silnikiem i kopcąc z ruru oraz turbina nie powinna być sterowana. O dziwo motor odpalił i obroty trzymał równo. Dałem mu popracować parę minut coby się trochę zagrzał i wyjechałem na ulicę.
Szok :shock: - turbina działa prawidłowo - motorek ciągnie, że aż miło.
Jeżeli to będzie rozwiązanie problemu to będę mile zaskoczony. Tym nie mniej oczko pozostaje pod czujną obserwacją
Pzdr.
S210 300 DT
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
JarekW pisze: Dziś w przypływie natchnienia zdemontowałem czujnik przepływu powietrza ten przed turbiną. Umyłem w benzynie ekstrakcyjnej, oczyściłem kratki przed czujnikiem. Zamontowałem, podłączyłem zawór sterujący klapą EGR. Auto było po postoju od rana czyli jak było to do tej pory powinno się uruchomić talepiąc silnikiem i kopcąc z ruru oraz turbina nie powinna być sterowana. O dziwo motor odpalił i obroty trzymał równo. Dałem mu popracować parę minut coby się trochę zagrzał i wyjechałem na ulicę.
Szok :shock: - turbina działa prawidłowo - motorek ciągnie, że aż miło.
Jeżeli to będzie rozwiązanie problemu to będę mile zaskoczony. Tym nie mniej oczko pozostaje pod czujną obserwacją
Pzdr.
A co ja Ci zaleciłem zrobić "dwie strony temu" ? ech.
"Jako że nie mam o tym zielonego pojęcia , tym chętniej się wypowiem" S Tym.
Nie jest ok niestety. Objaw jest taki sam jak wcześniej. Wczoraj przy uruchamianiu z rana tak obroty spadły, że silnik się wyłączył. Dzisiaj z rana parę razy nim zatrzęsło ale jak wyjechałem to turbina pracowała prawidłowo.Mały v8 pisze:A co ja Ci zaleciłem zrobić "dwie strony temu" ? ech.
Nawiązałem pewien kontakt (prywatnie) z ważną osobą w ASO MB. Coś czuję, że będę musiał tam się udać bo u "orłów" gdzie diagnozowałem auto na kompie nie można było chyba nic poza błędami odczytywać.
Pzdr.
[ Dodano: 2008-05-16, 21:57 ]
Umyć przepływkę :-D , ale to nie o mojej jeszcze rozmawialiśmy.Mały v8 pisze:A co ja Ci zaleciłem zrobić "dwie strony temu" ? ech.
OK. Problem wydaje się rozwiązanay. Zanabyłem w IC przepływomierz Bosch-a. Od trzech dni nie występuje problem braku sterowania turbiną po uruchomieniu auta po długim postoju. Decyzja została podjęta ponieważ kolega mechanik ma porządne urządzenie diagnostyczne, na którym odczytywaliśmy parametry przepływu masowego oraz inne dane tyczące pracy silnika i turbiny. I nie zdzierał ze mnie kasy za każde wpięcie wtyczki.
S210 300 DT
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
Konserwacji turbiny nie robi się jako takiej. Po prostu trzeba dbać o wymianę stosowanie odpowiedniego oleju w silniku (panewki turbiny są nim smarowane), oraz umiejętnie ją eksplatować. Najbardziej zabójcze dla niej jest szybkie wyłączenie silnika po tym jak nieco wcześniej miał wysokie obroty, lub po "ostrej" jeździe.Bartek pisze:Panowie a jak ogólnie wygląda konserwacja turbiny? czy przy konkretnym przebiegu trzeba ją regenerować?
Jak zobaczysz za sobą chmurę niebieskiego dymu to będzie pora na sprawdzenie czy trzeba regenerować turbinę.
S210 300 DT
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
W124 200 D - skasowany
W115 - oj dawno ......
Witam! Mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników cdi. W czasie jazdy od czasu do czasu słyszę delikatne "podzwanianie" jakby coś metalicznego ocierało o metal lub dostawało wibracji. Mam automat 2,2 cdi. Czy to może być turbina, czy też jakaś inna być może prozaiczna przyczyna. Pozdrawiam. Jaco20005.
W 210 2,2 CDI 143 KM 99r.
W 201 1,8E+LPG 109 KM 92r. już były
W 201 1,8E+LPG 109 KM 92r. już były
Kolego ciężko bez szklanej kuli wywnioskować co u ciebie dzwoni :-?
Raczej jednak nie sądzę by to była turbosprężarka, której nadmierne zużycie objawia sie raczej głośnym "jęczącym" gwizdem. Sprawdź czy to dzwonienie masz również poniżej 2000 obr/min - to zakres w którym turbina jeszcze nie ma dostatecznie dużej prędkości obrotowej, więc jeśli będziesz słyszał te niepokojące dźwięki również wtedy, to znaczy że nie nie są one od turbo.
Raczej jednak nie sądzę by to była turbosprężarka, której nadmierne zużycie objawia sie raczej głośnym "jęczącym" gwizdem. Sprawdź czy to dzwonienie masz również poniżej 2000 obr/min - to zakres w którym turbina jeszcze nie ma dostatecznie dużej prędkości obrotowej, więc jeśli będziesz słyszał te niepokojące dźwięki również wtedy, to znaczy że nie nie są one od turbo.
MIAŁEM:
W124 300E
W124 E320
W124 300E
W124 E320
Witam
Szanowni koledzy. Od ok 4 tygodni borykam się z następującym problemem:
podczas jednej z podróży zauważyłem wyraźny brak mocy silnika - pomyślałem paliwo, ale nie słychać było pracującej turbiny, silnik nie wkręcał się na obroty. Problem ciągnie się już dłuższy czas. Turbina podejrzewam że jest sprawna ponieważ ok. na 8 jazd samochodem 1 raz działa turbina i auto jeździ bez zarzutów. Przez ten okres (ok. 4 tygodni) 3 razy wystąpił mi jeszcze jeden objaw: po odpaleniu auta obroty falowały, chcąc ruszyć nie mogłem ponieważ obroty podchodziły do 1500 i spadały, dodatkowo przy tym procesie występowały bardzo duże ilości niebieskiego dymu z układu wydechowego!. Byłem w szoku i nie wiedziałem co się dzieje. Wczoraj wyczyściłem przepływomierz. Odpalałem go jeździłem i gasiłem i tak z 10 razy - za każdym razem bez problemowo, auto miało moc wszystko sprawne. Dziś jechałem do pracy bez mocy. Niestety nie wyskoczył mi żaden błąd (ani razu). Fachowiec po konsultacji (telefonicznej) powiedział że problem może tkwić albo w zaworze (przy turbinie). lu na pompie i wtedy nie będzie jej słychać.
Za pomoc z góry dziękuję
Szanowni koledzy. Od ok 4 tygodni borykam się z następującym problemem:
podczas jednej z podróży zauważyłem wyraźny brak mocy silnika - pomyślałem paliwo, ale nie słychać było pracującej turbiny, silnik nie wkręcał się na obroty. Problem ciągnie się już dłuższy czas. Turbina podejrzewam że jest sprawna ponieważ ok. na 8 jazd samochodem 1 raz działa turbina i auto jeździ bez zarzutów. Przez ten okres (ok. 4 tygodni) 3 razy wystąpił mi jeszcze jeden objaw: po odpaleniu auta obroty falowały, chcąc ruszyć nie mogłem ponieważ obroty podchodziły do 1500 i spadały, dodatkowo przy tym procesie występowały bardzo duże ilości niebieskiego dymu z układu wydechowego!. Byłem w szoku i nie wiedziałem co się dzieje. Wczoraj wyczyściłem przepływomierz. Odpalałem go jeździłem i gasiłem i tak z 10 razy - za każdym razem bez problemowo, auto miało moc wszystko sprawne. Dziś jechałem do pracy bez mocy. Niestety nie wyskoczył mi żaden błąd (ani razu). Fachowiec po konsultacji (telefonicznej) powiedział że problem może tkwić albo w zaworze (przy turbinie). lu na pompie i wtedy nie będzie jej słychać.
Za pomoc z góry dziękuję
witam was
mam podobny problem z tym ze u mnie jest podczas jazdy jakiś szum swist jaky blachy tarły o siebie ale głos z samej turbiny nie dochodzi dopiero powyżej 2,5 obrotów przestaje tak szumieć ale co z tego jeśli tylko do 3 tys sie motor kręci nie wiem co robić a kopcii jak wściekły przy przezucaniu biegów bo mam automata
po czasie jak wskoczy w tryb awaryjny przestaje już tak dymis nie wiem co jest grane jak ktoś może to prosze o odpowiedz
[ Dodano: 2008-07-14, 22:13 ]
jaco20005 posłuchaj
mi dzwoniła taka małazecz
a mianowicie
przy łączniku na wydechu jest taki pleciony elemęt łaczący dwie rury co niiiieee.
ale równolegle do niego idzie jakby blacha wzmacniająca
mi pękła na spawie i przy odpowiednich wibracjach troche rzężeniło dopuki nie zrobiłem w 10 s igomatem i po kłopocie
mam podobny problem z tym ze u mnie jest podczas jazdy jakiś szum swist jaky blachy tarły o siebie ale głos z samej turbiny nie dochodzi dopiero powyżej 2,5 obrotów przestaje tak szumieć ale co z tego jeśli tylko do 3 tys sie motor kręci nie wiem co robić a kopcii jak wściekły przy przezucaniu biegów bo mam automata
po czasie jak wskoczy w tryb awaryjny przestaje już tak dymis nie wiem co jest grane jak ktoś może to prosze o odpowiedz
[ Dodano: 2008-07-14, 22:13 ]
jaco20005 posłuchaj
mi dzwoniła taka małazecz
a mianowicie
przy łączniku na wydechu jest taki pleciony elemęt łaczący dwie rury co niiiieee.
ale równolegle do niego idzie jakby blacha wzmacniająca
mi pękła na spawie i przy odpowiednich wibracjach troche rzężeniło dopuki nie zrobiłem w 10 s igomatem i po kłopocie
kanszan
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości