Forum Mercedes E klasa W210

Witam. Okular 3.2v6+lpg WDB2100651A591613 problem polega na tym że po odpaleniu silnika auto dymi na ciepłum też. Jak zrobiłem trasę 20 km to przewody są twarde a po odkręceniu korka masełko. Ogrzewanie kabiny działa. Auto całą zimę stało w garażu i było odpalane co 2tygodnie i pracowało ok godziny. Obstawiam UPG ale chciałbym potwierdzić na sto procent. Pozdrawiam. Zapomniałem dodać że na bagnecie oleju czysto. Olej filtr i płyn chłodzący zmieniony przed zimą

Na jaki kolor dymi? Ja od 4 lat co zimę mam majonez pod korkiem i nic się nie dzieje.

Taki biały kolor spalin.

A śmierdzą przynajmniej? Może to para wodna. Na UPG możesz kupić sobie test za 15zl na Allegro. Sprawdzisz czy spaliny sie dostaja do plynu chlodniczego.

W sumie nie sprawdzałem wydechu. W zbiorniku od chłodzącego też nie czuć

Kup sobie tester https://www.google.com/search?q=tester+ ... e&ie=UTF-8 i będziesz miał pewność że to UPG lub nie.
U mnie też było masło a nie było ani znikającego płynu chłodzącego, dymienia w sumie tez nie, chociaż przy niskich temperaturach był, ale to można łatwo pomylić z parą wodną. Płyn będzie mial taki charakterystyczny zapach, mi się z maggi kojarzy

Witaj kolego. Dziękuję za wskazówkę

Witam. Rozgrzałem dzisiaj silnik ,użyłem testeru do sprawdzania co2 i trzymałem przez chwilę na obrotach później pracował ok 20 minut na wolnych i czynnik nie zmienił barwy. Po zgaszeniu silnika otworzyłem korek oleju i delikatne masło. Na miarce tego nie ma, przewody twarde i silnik dymi i woda leci z wydechu. Płyn chłodzący ma ok miesiąc . Samochód przez zimę odpalane co 2 tyg garażowany.

Masło moglo się też zrobić przez brak jazdy, a samo odpalanie. Olej się nie ma jak rozgrzać, woda się gdzieś zbiera w silniku przez to, że jest różnica temperatur między silnikiem a atmosferą i nie ma jak odparować. Przejedz z 20 km parę razy i zobacz czy coś się zmieni.

Ja mam podobnie jeżdżąc na krótkich odcinkach. Weź pod uwagę poranne jeszcze czasem ujemne temperatury, krótkie dystanse, nie do końca zagrzany silnik. Nie ma się co przejmować jeśli dym nie śmierdzi - a olej byś czuł bardzo, w zbiorniczku wyrównawczym nic nie ma. Tester rozwiewa wątpliwości, ale i tak uważam, że nie ma się co przejmować.

Dokładnie, masło na korku to standard. Obligatoryjne niemal w zimie i przy jeździe na krótkich odcinkach. Ale wystarczy dłuższa trasa i znika.
Mój też ostatnio czasami dymi na biało, a że akurat byłem u tłumikarza sprawdzić katy i szczelność to zwrócił mi na to uwagę i powiedział, że to na 100% woda która zbiera się w ostatnim tłumiku. Z uwagi na odległość od silnika naprawdę ciężko go wysuszyć wewnątrz.
Jak widać te auta potrzebują czasami zrobić dłuższą trasę z mocniejszym traktowaniem gazu.

W jednym aucie mialem w końcowych tłumikach malutkie otworki na dole. Wyglądały jak fabryczne, średnica 2 moze 3 mm. Tamtędy wypływała woda.

Witam. Pojeździłem 3 dni do roboty czyli dziennie w obie strony 37 km. Z wydechu taki słodkawy zapach i delikatne masełko pod korkiem oleju zaraz po zgaszeniu silnika. Grzanie w kabinie jest, silnik nie szarpie, test na co2 dobry, nie czuć spalin w ukł. Chłodzenia. Pytanie czy uszkodzona chłodnicza oleju może dawać objawy w postaci masła pod korkiem ? Pozdrawiam i dziękuję

Lukaszbr2 pisze: ↑24 kwie 2020, o 20:24 Witam. Pojeździłem 3 dni do roboty czyli dziennie w obie strony 37 km. Z wydechu taki słodkawy zapach i delikatne masełko pod korkiem oleju zaraz po zgaszeniu silnika. Grzanie w kabinie jest, silnik nie szarpie, test na co2 dobry, nie czuć spalin w ukł. Chłodzenia. Pytanie czy uszkodzona chłodnicza oleju może dawać objawy w postaci masła pod korkiem ? Pozdrawiam i dziękuję

A sprawdzałeś może, czy ubywa oleju z bagnetu? Woda i olej daje takie właśnie masło, ale to by musiało być spore dość uszkodzenie żeby silnik sobie nie poradził mimo jednak sporej odległości jaką pokonałeś.

Sprawdzałem 3dni temu i jest ok 3/4 miarki