Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Znajdziesz tu informację, które pomogą Ci w zakupie E klasy.
Tu wrzucamy również ogłoszenia do oceny.

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

conrado
Posty: 162
Rejestracja: 27 lip 2013, o 15:51
Lokalizacja: Mielec

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: conrado »

Każde auto co jest rówieśnikiem okularnika czyli koło 2000r przebieg około 300 000km w zwyż i garażowane pod chmurką ruda wbija na impreze. Pod moim blokiem widze piekne pasaciki b5 i b6 vectry c a nawet nierdzewne audi -wszystkie gdzies jakieś purchelki, naloty na nadkolach progach. Mimo że maja opinnie nierdzewnych. Jednak chciałbym je widzieć z przebiegami takimi jak nasze merce jak będą wygladac
jarecki500
Posty: 1700
Rejestracja: 18 sty 2010, o 07:39
Lokalizacja: poznań

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: jarecki500 »

to mało wiesz synku... każdy okular zgnije bo jest fabrycznie wykastrowany z ocynku czy ochrony blachy... natomiast każdy vw audi czy inny vag nie bity i klepany 15 razy do dzisiaj nie ma rdzy bo był dobrze zrobiony... ale lud kocha paski i ałdiki więc klepią je po piętnaście razy i dlatego na nich zobaczysz rudą... bo były przez januszy już naprawiane!!! pokaż mi jednego w210 który nie ma rdzy a pokaże ci na to 15 vw ałdi co nie były naprawiane i wyglądają prawie jak nowe i nie znajdziesz na nich grama rdzy!!!
Nissan Primera 1,9 dCi
S210 E290 TurboDiesel Elegance
W124 E250D skradziony
W124 230E LPG ex
W201 200E LPG ex
W123 200D ex
blendor
Posty: 136
Rejestracja: 4 lut 2017, o 12:13

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: blendor »

Lud kocha bo lud to wiejskie chłopy , wiesniaki jeżdżą passatami i aldi
Tyle w temacie
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: Piasek »

Z tymi autami jest jak obecnie na rynku używanych maszyn rolniczych ciągnietych (i kopowanych) na potęgę z zachodu. Każdy wie że nikt, a już zwłaszcza chłop, niczego dobrego nei sprzeda. Wypier... to wszystko jest do granic możliwości a sprzedaje bo już nie ma do tego części (zachodni producenci katalogują tylko do 30 lat wstecz) a potem bujaj się z tym.
Nasi za to zesrać się chcą złomując lub za bezcen sprzedając polskie ciągniki, maszyny i Bizony żeby za 60-70 tyś zł kupić Clasa z `82r - maszyny która w polu ujedzie między 50m a 1h pracy i na tym koniec kariery.
Potem jest wielki szok bo jak to tak być może żeby pas napędu młocarni kosztował 1600zł kiedy ten sam do bizona 200zł.
Z łałdi i wieśwagenem jest podobnie: wahacze do wymiany ? Ile ?? Tysiąc złotych ?? (za chińskie gówno bo coś co ma ręce i nogi i tak pod dwa podchodzi) + oczywiście wymiana, przecie on 6 tyś dał za całe auto. Pompa wody cieknie - ile ?? Do ursusa 70zł kosztuje to dlaczego tutaj 300.
A potem mamy obraz samochodów jaki mamy bo przez 15 rąk przeszedł, każdy tylko dojeździć, dorżnąć, dobić i pognać dalej żeby czasem ze złotówki nie włożyć w naprawy.
U nas cały czas pokutuje "szukanie okazji": kupno Mercedesa w cenie Tico ale co poradzisz na buracką mentalność narodu
blendor
Posty: 136
Rejestracja: 4 lut 2017, o 12:13

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: blendor »

W pl wiejskie chlopki z wieswagenow i pochodnych audi zeszmacili gwiazde , na zachodzie od zawsze marka byla eksklusiv
w US do dzisiaj jakim bys nie jechal jak jest gwiazda na masce to są ochy i achy auta uwazane za ekskluzywne i zwykly biedus niema prawa tym jezdzic , dla biedoty wieswageny i reszta szajsu

prosty przyklad cenowy zwykly W210 z dieslem w USA szmacony po NJ
Cena

https://newyork.craigslist.org/brk/cto/ ... 60800.html


u nas taki by kosztowal 3 tys zl bo kazie i juzie zgnoili marke i oszmacili wóz przez 20 lat gorzej jak turas z berlina
Awatar użytkownika
tonidriver
Posty: 9114
Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: tonidriver »

Piasek to nie jest buracka mentalność narodu tylko o kasę chodzi. Na zachodzie ludzie rodzą się i dorastają bez wyrzeczeń. Tam nie ma czegoś takiego jak kupowanie używanych pojazdów czy maszyn. Wiozłem ostatnio trzy maszyny rolnicze do emeryta prosto z Francji od producenta. Niestety Bruksela nas dyma z każdej strony a w szczególności rolników.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: Piasek »

tonidriver pisze:to nie jest buracka mentalność narodu tylko o kasę chodzi.
pozwolę się nie zgodzić z większością wypowiedzi poza jedną kwestią "o kasę chodzi". Tak, o kasę... bo są tak chytrzy że gówno z pod siebie by wyżarł, takie mentalne cfaniactwo i buractwo do kwadratu bo skoro mnie nie stać na Mercedesa to po co mi Mercedes ? Ano po to żeby się pokazać.
2/3 kupowanych maszyn przez rolników nie jest podyktowana potrzebą a mentalnością, coby sąsiad nie miał "większego ode mnie". A że potem wymiana oleju i filtrów 6 tyś zł kosztuje a duży przegląd z 15 tyś... o to unia złodzieje i bandyty, bruksela, wszyscy tego biednego chłopa kradną i oszukują.
To oni jako jedyni przesiedli się z 30-tek i 60-tek na John Dere, Fendt`y i inne... NOWE !!!
Zauważyłeś żeby nagle po `04r polacy z Tico i Lanosów przesiedli się na nowe Mercedesy, Audi i BMW ??
Bezzwrotne dofinansowania na młodego rolnika po 60-100tyś zł
Renty strukturalne po przepisaniu gospodarstw na dzieci
Dofinansowania 50% do wszystkiego co kupują + zwrot 19% VAT
Dopłaty do ziemi, do produkcji, do paliwa...
Najniżej oprocentowane kredyty
Pokaż mi jakąkolwiek grupę zawodową czy społeczną co ma takie same przywileje
Prawda jest taka że jest to grupa społeczna która najwięcej na naszej akcesji do UE skorzystała bo nikt, NIKT nie dostał niczego za to że coś miał... a rolnicy dostali dopłaty do ziemi bez względu na to czy ją uprawia czy nie (za to jeszcze więcej) zaś wartość ich majątku, wartość ziemi jaką posiadali wzrosła 10x.
Dzisiaj rolnik który ma więcej jak 20ha ziemi to milioner bo minimum milion dostanie gdyby to wystawił na sprzedaż
I dalej płaczą...
drbulgot
Posty: 7
Rejestracja: 23 sie 2017, o 02:00

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: drbulgot »

Witam, nadeszła pora na zmianę mojego w202 na coś większego :) natrafiłem niedaleko mnie na takie cudo https://www.olx.pl/oferta/mercedes-w210 ... 9;promoted co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: Piasek »

Wygląda mi na Clasica ale pier... że to Ava...
Wygląda przyzwoicie choć zdjęcia marnej jakości - w realu wyjdzie jak jest na prawdę.
Cena nie zła jak na motor 2.8
Mała uwaga:
Piła w WLKP to taka sama szulernia samochodowa jak Gostynin w Mazowieckim: tam lubują sie zawodowo w szulerce samochodowej. Nie znam nikogo kto by z tamtych rejonów kupił dobre auto, znam za to kilku co jednak kupiło i w zasadzie na powrocie do domu przygoda z autem się zakończyła.
JokeRq1337
Posty: 494
Rejestracja: 19 paź 2015, o 21:10

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: JokeRq1337 »

Auto wisi ponad pół roku + to co mówi Piasek to prawda mieszkam niedaleko Piły i mnóstwo tu Partaczy auta są naprawianie drutami i taśma klejąca. Sam jeżdżę serwisowac samochody do Bydgoszczy.
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: rr6 »

drbulgot pisze:Witam, nadeszła pora na zmianę mojego w202 na coś większego :) natrafiłem niedaleko mnie na takie cudo https://www.olx.pl/oferta/mercedes-w210 ... 9;promoted co o tym myślicie?
Jak za te pieniądze to nie ma co wybrzydzać. Oczywiście trzeba brać pod uwagę to co napisał Piasek, ale generalnie nie odrzucał bym tego auta. Wygląda całkiem nieźle (na przebieg nie patrz bo ten podany to pewnie abstrakcja).

Sprawdź stan podwozia, bo blachy widać że zrobione (pytanie jak zrobione, ale tego to się nawet miernikiem nie dowiesz, dopiero po pierwszej lub drugiej zimie się okaże).
Jak podwozie nie jest zgniłe to już plus. Jak do tego silnik będzie ok i skrzynia też, to rozważaj zakup. Sprawdź czy nie ma "patentów" domorosłych mechaników (jakichś przeróbek, dodatkowych "kabelków") i wtedy decyduj.
Generalnie patrząc na to pod względem wartości to kupisz za 6000 (może zejdzie z ceny i taniej?), włożysz pewnie na dzień dobry ze 2000zł. Jakbyś chciał sprzedać to pewnie nawet 5000zł nie dostaniesz. Ale patrząc na to, że będziesz miał (o ile jest w dobrym stanie) wygodne i porządne auto do jazdy za okolice 8000zł to czemu nie - nic innego w tej cenie nie da się sensownego kupić.
Tylko sprawdź budę od spodu! To najważniejsze. Resztę kupisz i naprawisz w miarę tanio, a jak tam jest zgniłe to nie warto tym nawet na szrot jechać.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: Piasek »

Amen ;)
Awatar użytkownika
tonidriver
Posty: 9114
Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: tonidriver »

Za te pieniądze jest ciekawy. Przód spasowany. Brak dziury w fotelu kierowcy więc przebieg może faktycznie nie być wysoki tym bardziej,że gazu nie ma.
Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: Piasek »

A przydałby się :)
Nie zapominaj że masz do czynienia ze specami w materii "rychtowania" pojazdów na handel. To że fotel nie ma dziury - a powinien po tylu latach i raczej wątpliwym wskazaniu licznika przebiegu nie koniecznie świadczy o dobrym stanie ogólnym pojazdu.
Wyciągnij od sprzedającego VIN przed wyjazdem to przede wszystkim będziesz wiedział po co jedziesz. żeby się nie okazało że to w oryginale to był 4-Matic a teraz jest kastrat... bo mi coś tak wysoko jak na W210 stoi... charakterystycznie dla 4-Maticów. A w tej wersji, w tej budzie i w tym silniku wychodziły.

Jeszcze jedna mała uwaga odnośnie Piły mi się przypomniała - bo właśnie do Piły pojechało moje byłe C5:
- stoją u nas 3 sztuki takie, widziałem wszystkie... szkoda gadać.
Ostrożność wysoce wskazana ale jak piszą wszyscy - motor ciekawy a i auto nie najgorsze.
drbulgot
Posty: 7
Rejestracja: 23 sie 2017, o 02:00

Re: Wahania i obawy nad zakupem konkretnego egzemplarza

Post autor: drbulgot »

ok ok, dzieki bardzo za rady w weekend mam zamiar działać, ale zastanawiam się czy nie lepiej zaiteresować sie tym egzemplarzem https://www.olx.pl/oferta/mercedes-w210 ... c7503224b8 bo tak czy siak założyłbym gaz. co myślicie?
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości