fabek pisze:znam paste G3 doskonale, uzywamy jej w warsztacie po malowaniu by wykonczyc lakier. to pasta gruboziarnista i masz moje slowo ze pare polerek z jej udzialem i zniszczysz lakier.
...zgadzam sie, ale przeciez kazda pasta polerska cos tam niszczy lakier bo z czegos ten polysk musi byc ? a przeciez ja nie poleruje g3 auta co miesiac (srednio co 1,5-2 lat i czasami na zarysowaniach poszczegolnych elementow). co innego jest z woskiem czy mleczkiem...
a co do gruboziarnistosci - mozna regolowac to nawilzajac odpowiednio "gabke" woda, jak uzywals g3 po lakierowaniu to wiesz co mam na mysli, a efekt jest naprawde doskonaly tym bardziej ze moj lakier ma juz kilka latek.
[ Dodano: 2009-03-04, 01:29 ]
merlin pisze:Baca dobrze mówi. Zadnych past ściernych zbyt czesto, stosujcie wosk carnauba- tak zwany twardy wosk bezpieczny,0% środków ściernych, nadaje połysk i zabezpiecza
znam ten wosk, zgadzam sie jest bdb ale nawet sam producent poleca go w szczegolnosci do nowych lakierow, mysle ze jak na 8-10 letni lakier to nie bedzie dlugotrwalego super efektu, czasmi musi byc jakas pasta polerska z konsystencja scierlanosci :roll:
Alfa 159 Sportwagon 2.4jtdm 2008
Jeep Grand Cherokee 2.7crd 2002
Jeden szlif /2 lata+ = 5 szlifowań na 10 lat czyli powłoka jest uszkodzona. Szkliwo zdarte jak z zęba.
Lakiernicy : czy lakier na swojej grubości jest jednorodny w Mesiach czy im głębiej tym mniej twardy????
Mając nówkę mało kto sie certoli i szlifują pilnikami te blachy i glicerynują z zapałem neofity, bo sąsiadom muszą oczy spuchnąć od tego blasku.
Ew. tylko mleczka b. lekko ścierne jak sie jaki syf przyczepi a poza tym nie dajmy sie zwariować, nawet kobiecie zbytnio restaurowanej to w końcu bokiem wyjdzie i jej maska zmatowieje. Hej!
Ważne jest aby jechać ! Niech pełny wtrysk będzie z wami!! E300 TD aftomat 1998 Classic
licznik: zostało niewiele do 400 !!
Stalówka S320/2004
Panowie a czego używacie do czyszczenia wnętrza, a dokładnie boczków i kokpitu? Zwykłego plaka czy jakiś inny specyfik? Ktoś poleci jakiś dobry środek ?
tylko kosmetyki mcguayers najlepsze środki do pielęgnacji lakieru i skóry i żadne inne bo już probowałem i sonaxa i wiele innych powiem wam tak moj znajomy ma myjnie samochodową i kupuje kosmetyki samochodowe od przedstawiciela np. środek do skóry kupił z firmy sonax i nalał niewielką ilość na przedni fotel kierowcy gdzie jest najbardziej podatny na zabrudzenia wytarł czystą szmatka i tylko delikatnie mu ją wyczyściło a ja mu nalałem na ten sam kawałek co czyścił sonaxem ,ja mu zrobiłem pasek z drugiej pasty na fotelu z firmy mcguayers i tylko poszedł po nową szmatke zeby rozetrzec tą paste jak roztarł paste został mu tylko jasny ślad i powiedział tylko to ,, ze jeszcze takiej pasty nie widział do skory ,,
Witam.
Mam pytanko,dotyczy mycia silnika,a raczej wszystkiego co jest pod maską.
Czy można bez strachu,że się coś zaleje potraktować całość myjką ciśnieniową?
Już tak myłem,ale starałem się omijać skrzynki z bezpiecznikami i wszystko co z elektryką związane.
Co wy na to?
Pozdrawiam.
Załączniki
Za pomoc klikam pomógł a na zlocie(jak już się wybiorę) stawiam browara
Ex- w124 200D "Budyń"
EX w210 220CDI 2001r. Automat,Kombi,Elegance ( sprzedany:( .)
Obecnie? -mam Oko na oku
hm...no mycie silnika to juz przesada jak dla mnie mozna od czasu do czasu przetrzec szmata ale pucowac zeby sie swiecil? moze to spowodowac chocby problemy z elektryka o ktorych wspominasz...
Kolego Klosiak...nie pisze o pucowaniu silnika tylko o myciu!
Lubie dbać o auto w całości,czy nie milej jest otworzyć maske i zobaczyć wszystko czyste pod nią?,a poza tym jak kiedyś go będę sprzedawał,to na pewno czystość pod maską też wplynie na decyzje.
Wiem sam po sobie,bo jak go kupowałem to po otwarciu maski aż się zdiwiłem,bo wyglądał jak nówka! i w takim stanie mam zamiar go utrzymywać.
Za pomoc klikam pomógł a na zlocie(jak już się wybiorę) stawiam browara
Ex- w124 200D "Budyń"
EX w210 220CDI 2001r. Automat,Kombi,Elegance ( sprzedany:( .)
Obecnie? -mam Oko na oku