czy warto zmienić na bombę?
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Kajtek1, W Norwegii jest z tym chyba trochę lepiej chyba, bo podatku drogowego się nie płaci, Opłat za autostrady się nie płaci ani za wjazd do stolca W samym Oslo postawili już kilka stacji szybkiego ładowania (pół baterii w pół godzinki)
prelezabiusz, No ale wracając do tematu - zostaw sobie tego gruźlika co masz nie wymyślaj
2.4 w trasie potrafi 11 - 12 benki chłapnąć a gazowni pewnie więcej, w Oslo w centrum do 18 dochodzi
Kolega ma polifta w kombi 2.4 i narzeka strasznie - głównie na zużycie paliwka
prelezabiusz, No ale wracając do tematu - zostaw sobie tego gruźlika co masz nie wymyślaj
2.4 w trasie potrafi 11 - 12 benki chłapnąć a gazowni pewnie więcej, w Oslo w centrum do 18 dochodzi
Kolega ma polifta w kombi 2.4 i narzeka strasznie - głównie na zużycie paliwka
- prelezabiusz
- Posty: 1473
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 19:24
- Lokalizacja: Wrocław
Ja sie z Wami nie zgodze, stary Diesel pali mu nawet 11 litrow, na gaz na pewno bedzie taniej.
Tylko, ze jesli naprawde chcesz zaoszczedzic, to musisz kupic E 200.
Kolega ma Golfa 1.4 w benzynie, po miescie pali 10 litrow benz, kolega ktory ma Jeep 4.7, pali mu 20 litrow LPG, kosztowo wychodzi to samo...wiec gdyby mial silnik 2.5 a nie 4.7 byloby sporo taniej.
Tylko, ze jesli naprawde chcesz zaoszczedzic, to musisz kupic E 200.
Kolega ma Golfa 1.4 w benzynie, po miescie pali 10 litrow benz, kolega ktory ma Jeep 4.7, pali mu 20 litrow LPG, kosztowo wychodzi to samo...wiec gdyby mial silnik 2.5 a nie 4.7 byloby sporo taniej.
E 220 CDI '01 Elegance
- prelezabiusz
- Posty: 1473
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 19:24
- Lokalizacja: Wrocław
Najtaniej byłoby 220D
Ale to jeszcze ma jechać z tego co wiem
Jedyne co mi do głowy przychodzi to 200Kompressor
Tylko pozostaje pytanie... Bo wiesz co masz, a wiesz co trafisz ???
Wiem zaraz zostanę zgaszony, że tak się nie myśli, że bez sensu i z takim myśleniem to nikt by auta nie zmienił.
Ale jak tak oglądam te Twoją "Smerfetkę" to ogarnięta jest na 6+ i po co komuś teraz prezent robić a kupować bóg jeden wie co
A i chciałem dodać jeszcze że albo tylko ja mam takie wrażenie, albo E240 nie jedzie
To znaczy jedzie, ale tak samo jak E230 o 4 lata starsze...
Mam już drugie E230, a jeździłem chyba ze czterema E240 zanim kupiłem tę gwiazdkę
Ale to jeszcze ma jechać z tego co wiem
Jedyne co mi do głowy przychodzi to 200Kompressor
Tylko pozostaje pytanie... Bo wiesz co masz, a wiesz co trafisz ???
Wiem zaraz zostanę zgaszony, że tak się nie myśli, że bez sensu i z takim myśleniem to nikt by auta nie zmienił.
Ale jak tak oglądam te Twoją "Smerfetkę" to ogarnięta jest na 6+ i po co komuś teraz prezent robić a kupować bóg jeden wie co
A i chciałem dodać jeszcze że albo tylko ja mam takie wrażenie, albo E240 nie jedzie
To znaczy jedzie, ale tak samo jak E230 o 4 lata starsze...
Mam już drugie E230, a jeździłem chyba ze czterema E240 zanim kupiłem tę gwiazdkę
- prelezabiusz
- Posty: 1473
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 19:24
- Lokalizacja: Wrocław
Hubi W210, aaa w tej chwili dałbym jej 4+ (dzięki za miłą opinię) bo pare pierdółek do poprawy ale to szczegóły 500zł i znowu spokój Wiem, że od ręki dostaje za niego dobre pieniądze bo 15 moge dostać jutro. Tylko właśnie pytanie co dalej? Czy opłaca się kombinować E240v6 po lifcie (trudno w ogole sprowadzić za mądre pieniądze w dobrym stanie i szkaradna akcyza ...) i je wyszykować tak jak mam to No i musiałoby naprawdę być wyraźnie taniej, żebym się skusił, bo mam sentyment do tego auta no i generalnie mnie nie zawodzi. Dużo serca, pracy i pieniędzy w nie włożyłem, a przez 60k km odwdzięczała się. Chyba lepiej znowu zlikwidować nieliczne parchy (2 może 3 powierzchowne), zrobić sworznie, łączniki stabilizatora i tłuc kolejne 2 lata
Porownujesz 800kg auto z 2000kg autem, ktore nie tylko ma opor czolowy 3-4 razy wiekszy ale do tego naped na 4 kola.kichcio pisze:Ja sie z Wami nie zgodze, stary Diesel pali mu nawet 11 litrow, na gaz na pewno bedzie taniej.
Tylko, ze jesli naprawde chcesz zaoszczedzic, to musisz kupic E 200.
Kolega ma Golfa 1.4 w benzynie, po miescie pali 10 litrow benz, kolega ktory ma Jeep 4.7, pali mu 20 litrow LPG, kosztowo wychodzi to samo...wiec gdyby mial silnik 2.5 a nie 4.7 byloby sporo taniej.
W przypadku prelezabiusza - nawet jesli kalkulacja wyjdzie z pewna roznica na strone LPG, to najpierw by musial sprzedac diesla za cene ktora mu sie wymarzyla aby dopiero sprawdzic czy mu sie uda benzyniaka kupic tak tanio jak mu sie sni.
Byc moze by to sie udalo, ale jak na mnie to za duzo marzen w takiej transakcji.
Jesli masz dobre i w miare ekonomiczne auto, to trzeba miec duzo czasu aby sobie taki projekt wymyslac.
- prelezabiusz
- Posty: 1473
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 19:24
- Lokalizacja: Wrocław
ja widzę tylko jeden słuszny kierunek - jak chcesz polifta, bo myślę, że o to tu chodzi... to kupuj 220CDI i będziesz pan zadowolniony
...druga sprawa - jak masz jakiegoś łosia co za tą Twoją swapowaną Smerfetke z wydymanym zawieszeniem i parchami daje 15 to sprzedaj bo potem możesz jej nie sprzedać nawet za dyche trochę dołożysz i będziesz miał piękną poliftową...
...druga sprawa - jak masz jakiegoś łosia co za tą Twoją swapowaną Smerfetke z wydymanym zawieszeniem i parchami daje 15 to sprzedaj bo potem możesz jej nie sprzedać nawet za dyche trochę dołożysz i będziesz miał piękną poliftową...
- prelezabiusz
- Posty: 1473
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 19:24
- Lokalizacja: Wrocław
kid, Nieeee, nie chce cdika. Za dużo tego przewija się przez nasz warsztat fakt faktem są to pierdoły ale co chwile coś. Już naprawdę wolę wyższe spalanie o litr czy półtora w trasie. Jak polift to tylko benzyna + bomba. W okolicy raz dwa mógłbym go sprzedać wśród znajomych bo wiedzą jak to było robione ale chyba jednak lepiej jeździć nim dalej i nie kombinować. no chyba że wujku znajdzie idealne E240 po lifcie w przyzwoitej cenie to wtedy bede myślał
CDI-II w 143 konnej wersji z manualem 6-biegowym udało mi się zejść do 6.1l/100km i to mój rekord w cyklu mieszanym. Czyli trasa poniżej 6. Ale Miasto to jest 8 i w górę. Poza tym jak dawałem w palnik na trasie to też wychodziło 8. Jeździło się miło.
Teraz sobie jeżdzę do pracy E240 w gazie i nie narzekam. Średnia jaka ciężko powiedzieć. Raz spalanie 12,3 a raz 13,5. Non stop miasto.
W trasie 12l/100km.
Dla mnie tylko benzyna z gazem.
Teraz sobie jeżdzę do pracy E240 w gazie i nie narzekam. Średnia jaka ciężko powiedzieć. Raz spalanie 12,3 a raz 13,5. Non stop miasto.
W trasie 12l/100km.
Dla mnie tylko benzyna z gazem.
208.348 2001 + LPG
210.063 1998 + LPG
210.065 1997 + LPG
202.020 1998
ex: 202.018 1997, A6 4B5 1998 + LPG, 202.078 1998, 208.347 1997 + LPG, 202.078 1998 + LPG, 202.020 1995 + LPG, 210.061 1999 + LPG, 202.086 1998, 202.085 1999 + LPG
210.063 1998 + LPG
210.065 1997 + LPG
202.020 1998
ex: 202.018 1997, A6 4B5 1998 + LPG, 202.078 1998, 208.347 1997 + LPG, 202.078 1998 + LPG, 202.020 1995 + LPG, 210.061 1999 + LPG, 202.086 1998, 202.085 1999 + LPG
nikogo nie urażając - Leszno - 64 tyś mieszkańców, Wrocław 640 tyś mieszkańców... miasto miastu nie równe... a Prelezabiusz będzie jeździł we Wrocławskich korkach i w życiu nie osiągnie takiego spalania jak Ty np w Wawie to mi cklasa, automat z e200 pod maską wciągała 15 litrów gazu.
Prelezabiusz, jak chcesz wiarygodnego wyniku Wrocławskiego to pogadaj z Bonim... on teraz gazownie w 525 użytkuje i pewnie w dzień poniżej 16-17 nie schodzi... może Ci się wyklaruje że duża benzyna w dużym mieście nie może spalić mało
Prelezabiusz, jak chcesz wiarygodnego wyniku Wrocławskiego to pogadaj z Bonim... on teraz gazownie w 525 użytkuje i pewnie w dzień poniżej 16-17 nie schodzi... może Ci się wyklaruje że duża benzyna w dużym mieście nie może spalić mało
- prelezabiusz
- Posty: 1473
- Rejestracja: 2 lis 2011, o 19:24
- Lokalizacja: Wrocław
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości