Bardzo dobry olej. Mam to obecnie w 2 swoich silnikach i w samych superlatywach pisać mogę. Jeden na KZFR, drugi bez, w obydwu żadnych niepokojących objawów podczas porannych rozruchów jak mieliśmy po -13*C. A jak cieplej to już w ogóle nie ma o czym pisać.
To "żaden" dystans jak na taki silnik.
Powiem tak:
jeżeli to co teraz w nim siedzi to 10W-40 proponuję pierwszą wymianę zrobić na to samo bo tam mógł ktoś ze 2 motodoktory wbuzować i jakbyś mu nalał teraz 5W-40 i dał w palnik jak piszesz (duże prędkości i autostrady) to może ci wyssać od max do zera na bagnecie na jednym odcinku między tankowaniami i robi się problem w trasie. Także 10W-40 i obserwować: jak nie będzie się nic niepokojącego dziać przez pierwsze 5-10 tyś km zafunduj mu dobrą płukankę do oleju (żeby wyczyścić silnik) i zmieniaj na 5W-40.
Jeżeli teraz masz 5W-40 to wyboru wielkiego nie masz i lejesz to samo czyli też 5W-40. Płukanie wskazane bo lepiej niech ten syf zleci przy wymianie niż ma go wypłukać nowy, świeży olej w biegu i zapier... filtr już po pierwszym tysiącu kilometrów.
Natomiast stanowczo odradzam eksperymentowanie z olejami typu 5/30 czy 0/30 jakie mogą ci sugerować jakieś szukajki olejowe bo to proszenie się o kłopoty w takim silniku.
Co do konkretnego producenta (monotematycznie) polecam nasz Polski, rodzimy SPECOL jako dobry i tani. Kilku tutaj już na tym śmiga i nikt nie narzeka a potrzebujesz w ten piecyk min. 8L na wymianę (8,3L chyba dokładnie).
Odnośnie płukanki do oleju to co kupisz będzie dobre bo to wszystko to samo tyle że te "po 20zł" są zazwyczaj na 3L oleju a te po 50 na 5-6 litrów także wybór należy do klienta.
aktualnie mam wlane 5-W40, płukankę mam wlać do świeżego oleju ? i ile na tej płukance przejechać ? co potem na nowo nowy olej ? jaka zasada jest z tą tak zwaną płukanką
a co do ceny oleju to tam się tak nie obawiam jeżeli chodzi o koszta...
Bo to się wymienia raz na jakiś czas a nie co 2 czy 3 dzień więc z tym to też nie ma problemu, inne dobrze znane i przez kogoś sprawdzone też mogą być
Płukankę lejesz ZAWSZE do starego oleju a potem wszystko spuszczasz dając mu sporo czasu aby się dokładnie cały syf wykapał. Z pół godziny bez korka w misie wskazane, w tym czasie "otwarta góra" czyli wlew i wkład filtra wywalony bo na szybko zlatuje niewiele ponad 7 litrów oleju. Potem na szybcika standardowo 8L oleju w silnik i ZONK bo masz 2-3cm na bagnecie pow. maximum bo litr za dużo oleju i wywala potem jakieś uszczelniacze w chłodniczce i ogólnie jaja się robią.