Turbo - tryb awaryjny podczas jazdy
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Turbo - tryb awaryjny podczas jazdy
Witam dzisiaj bylem w trasie i po jakiś 30 km samochód stracił moc jakby turbina zgasła (zaczynam wyprzedać a tu nic), i tak jechałem kolejne 30km(w porywach rozpędzał się do 120km/h) myślałem ze przejdzie. Po pokonaniu tego dystansu zjechałem na stację zgasiłem silnik i po jakiś 3 minutach ruszyłem dalej i turbo zaczęło działać(znowu na jakieś 40km). na odcinku 400km zdarzyło mi się to z 6 razy.Normalnie jeżdżę tylko po mieście i do szkoły jakieś 30km dziennie i nie zdarzyło mi się jeszcze takie coś. Proszę o pomoc
Ostatnio zmieniony 20 lut 2009, o 00:14 przez konyx1, łącznie zmieniany 1 raz.
pierwszy samochód > w290 ) lat 20
A więc...
1 - przepływomierz brudny lub umierający
2 - zawór EGR (nieszczelny siłownik, grzybek nie trzyma ciśnienia, zawalony szlamem otwór w miejscu przykręcenia zaworu - u mnie otwór miał średnicę ok. 1mm)
3 - nieszczelny siłownik przepustnicy na dolocie (jeżeli w tym silniku jest)
4 - nieszczelny układ dolotowy - luźne opaski, dziurawe przewody lub intercooler
5 - intercooler mocno zawalony olejem
6 - uszkodzony czujnik ciśnienia w układzie dolotowym - niedawno gdzieś czytałem, że praktycznie niespotykana awaria
Nie są to kolego informacje wyssane z palca - ten silnik jest bardzo czuły, jeżeli coś nie gra to zaraz diabli biorą prawidłową pracę, przez moje oczko trochę siwych włosów się dorobiłem zanim przestał wskakiwać w tryb awaryjny, nie jestem do końca pewien ale (chyba) nawet źle ustawiona pompa wtryskowa (za późny wtrysk) może komplikować sprawę...
1 - przepływomierz brudny lub umierający
2 - zawór EGR (nieszczelny siłownik, grzybek nie trzyma ciśnienia, zawalony szlamem otwór w miejscu przykręcenia zaworu - u mnie otwór miał średnicę ok. 1mm)
3 - nieszczelny siłownik przepustnicy na dolocie (jeżeli w tym silniku jest)
4 - nieszczelny układ dolotowy - luźne opaski, dziurawe przewody lub intercooler
5 - intercooler mocno zawalony olejem
6 - uszkodzony czujnik ciśnienia w układzie dolotowym - niedawno gdzieś czytałem, że praktycznie niespotykana awaria
Nie są to kolego informacje wyssane z palca - ten silnik jest bardzo czuły, jeżeli coś nie gra to zaraz diabli biorą prawidłową pracę, przez moje oczko trochę siwych włosów się dorobiłem zanim przestał wskakiwać w tryb awaryjny, nie jestem do końca pewien ale (chyba) nawet źle ustawiona pompa wtryskowa (za późny wtrysk) może komplikować sprawę...
E290 automat WDB2100171A221935 - ex
E290 manual WDB2100171A177516 - ex
E320 CDI WDB2100261B159881 - jest
"BIEDNYŚ, BOŚ GŁUPI - GŁUPIŚ, BOŚ BIEDNY"
E290 manual WDB2100171A177516 - ex
E320 CDI WDB2100261B159881 - jest
"BIEDNYŚ, BOŚ GŁUPI - GŁUPIŚ, BOŚ BIEDNY"
Miałem identycznie...okazało się, że był pęknięty cieniutki fioletowy wężyk od podciśnienia, który idzie do lampy, a potem do innych podzespołów, po prostu był nieszczelny układ podciśnienia.
Mercedes-Benz W210 E290TD 1997r. Automat Kombi Elegance x 2
Na GG często niewidoczny
viewtopic.php?t=10309
Na GG często niewidoczny
viewtopic.php?t=10309
ten sam wir - i to nie prima aprilis..... turbina jakby przestala pracowac... nie ma mocy...
tak samo z siebie.... nie slysze turbiny, auto przestalo przyspieszac, ale nie kopci i nie zauwazylem zeby nie moglo jechac poyzej 120 km/h..... dolot do turbiny lekko przypocony olejem. dotychczas po wylaczeniu silnika slyszalem jak zalacza sie jakas pompka - znajomy mowil ze to cos od chlodzenia turbiny.... teraz tego nie slysze....
pomocy....
tak samo z siebie.... nie slysze turbiny, auto przestalo przyspieszac, ale nie kopci i nie zauwazylem zeby nie moglo jechac poyzej 120 km/h..... dolot do turbiny lekko przypocony olejem. dotychczas po wylaczeniu silnika slyszalem jak zalacza sie jakas pompka - znajomy mowil ze to cos od chlodzenia turbiny.... teraz tego nie slysze....
pomocy....
Vreg 320CDI Right Hand Drive :-)
OK. poczytalem na forum, przespalem sie z problemem (nie chodzi mi o zone) i od rana cyk: macha w gore....
no i okazalo sie ze .... podcisnienie...
spadl mi maly plastikowy wezyk-przewodzik ktory wychgodzac ze zbiorniczka do niewiadomo czego (prosze o podpowiedz) ustytuowanego obok zbiornika wyrownawczego plynu chlodzacego (czesniej myslelem ze to jego integralna czesc) wedruje gdzies tam w okolice prwego nadkola... zalozylem z powrotem i gites - turbo gwizda jak trzeba , auto jezdzi!
pozdrowienia!!!
no i okazalo sie ze .... podcisnienie...
spadl mi maly plastikowy wezyk-przewodzik ktory wychgodzac ze zbiorniczka do niewiadomo czego (prosze o podpowiedz) ustytuowanego obok zbiornika wyrownawczego plynu chlodzacego (czesniej myslelem ze to jego integralna czesc) wedruje gdzies tam w okolice prwego nadkola... zalozylem z powrotem i gites - turbo gwizda jak trzeba , auto jezdzi!
pozdrowienia!!!
Vreg 320CDI Right Hand Drive :-)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Semrush [Bot] i 28 gości