Auto weszlo mi w tryb awaryjny, czyli silnik nie chce przekroczyc 3tys. obr. i nie slysze turbiny. Mul totalny. (dodam ze mialem przed rokiem tryb awaryjny z pracujaca turbina, i auto do 3tys. mimo bledu szlo calkiem zwawo- musialem kupic nowo przeplywke)
Jestem aktualnie w niemczech i chce wykorzystac wszystkie domowe sposoby zanim bede zmuszony oddawac ciezko zarobione na ziemi wroga euro;). Wyjalem EGR i wyczyscilem recznie z duzej ilosci nagaru i sadzy. Obejrzalem co moglem co do szczelnosci. Zdjalem przewod plastikowy z turbiny(jest czysto i lopatki sie odwracaja lekko).
Chyba bede musial na komputer do szwaba jechac.
Pytanie czy zeby auto bylo nawet juz naprawione to musi byc skasowany blad w komputerze zeby zaczelo normalnie jezdzic?
Czy te sprawdzanie bledow metoda mrugajacej diody tez mozna zrobic w moim rydwanie?
Czy ma jakis wplyw przekroczenie 5000km po przegladzie na zalaczanie sie trybow?
dziekuje z gory za wyrozumialosc
[ Dodano: 2012-04-18, 12:56 ]
Witam
Błąd z komputera pokazał P1189
Zdjąłem kolektor ssący
Tyle szlamu i smoły? wyczyściłem co się dało.
Listwa z klapek rezonansowych spadła całkowicie i stały jak popadło..
Pierwsza i ostatnia klapka lata luźna i pewnie zasysa od dołu ze swożnia lewe powietrze.
Ale póki co musiałem złożyć wszystko na starych częściach bo nie mam kolektora
Zeby zszedł z trybu awaryjnego musiałem zdjąć wtyczkę od silniczka sterującego klapkami.Mocy chyba nigdy tyle nie miał. Przy 160km/h leciutkie dotknięcie gazu i napędza sie jakby z górki..
Wiem że to nie rozwiązanie ale póki co mam moc
Hmm po tym wszystkim radio dziwnie zaczęło przygasać i się rozjaśniać i nie reaguje z kierownicy.
No tyle może komuś się coś przyda, będę dalej informował..
pozdrawiam
P.S.
Aha trasa 1500km średnio 130-160km/h spalanie na tablicy 5,6l.
W trybie awaryjnym 1500km średnio 110-130km/h max 6,2l
