Szlaka/Nagar na wtrysku

szyosi · Post autor: **szyosi** » 9 lut 2011, o 14:05

Dzień dobry:) lub też NIE!!! Nie wiem czy ma to znaczenie który jest pierwszy a który ostatni bynajmniej:) pierwszy od podszybia. W ubiegłym roku (2010) uszczelniałem go 4 razy!!! Ostatni raz przed sylwestrem zakupując przy tym inny używany+nowa uszczelka i śruba. Wczoraj patrzę pod obudowę silnika i.....szlag mnie jasny trafił znowu to samo szlaka/nagar!!! zrobił się aż do drugiego(od podszybia) w całej jego objętości!!! Siedzę od 8:00 rano na forum staram się znaleźć podobny temat, z racji, że MHz w monitorze tez mam słabe:) oczy mi z orbit wychodzą. Lektura którą przerobiłem mówi mi o wypalaniu sie gniazd zaworowych?? Jak to leczyć?? Dlaczego tak się dzieje??Czy po tylu uszczelnianiach doprowadziłem do pogłębienia się w/w usterki?? jeżeli to robić czy muszę zachować zimna krew żeby się znowu nie denerwować??i czy mnie to zrujnuje finansowo?? Dziekuje

Damian86 w210 · Post autor: **Damian86 w210** » 9 lut 2011, o 14:15

gniazdo trzeba wyfrezowac...tak wczoraj z mechanikiem robiliśmy u mnie na 2 wtrysku...

allias · Post autor: **allias** » 9 lut 2011, o 14:26

Najpierw wyczysc dokladnie nagar. Jesli jest spalony i masz z nim klopot to uzyj srodka do kuchenek, ktory rozpuszcza po jakims czasie. Potem wyciagnij wtryski i konecznie wyczysc gniazda i miejsce na srube. Bardzo czesto ta sruba sie lamie wiec badz ostrozny. Jesli nie czujesz sie na silach zostaw to mechanikowi. Potem dorwij mowe sruby (4x A004 990 28 12) i miedziane uszczeli (4x A611 017 00 60). I dokrecaj wedle zalecen. Jak dobrze pamietam to jest 7Nm i potem 90st i jeszcze raz 90st.

szyosi · Post autor: **szyosi** » 9 lut 2011, o 14:40

Dokładnie Allias tak jak piszesz z tym, że sprawa na 100% się powtórzy-przez cały okres posiadania auta robiłem to już 5 razy z czego 4 w zeszłym roku. Chciałbym to wyeliminować na stałe i mieć z tym spokój. Może warto zrobić to o czym pisze Damian 86 hm... Więc pytanie kieruje do niego czy kolega w zakładzie przetwórstwa owocowo-warzywnego jest to w stanie zrobić na zwykłej tokarko/frezarce:) czy jednak trzeba mieć o tym pojęcie żeby zastosować odpowiednie proporcje-co do głębokości szerokości i gładkości powierzchni??

Damian86 w210 · Post autor: **Damian86 w210** » 9 lut 2011, o 14:46

viewtopic.php?t=11107
narazie poczytaj to tu jest poglagowy frez

[ Dodano: 2011-02-09, 14:47 ]
mój mechanik pracuje w ASO i ma dojscie do narzedzi...

[ Dodano: 2011-02-09, 14:54 ]
spytam dzis w ASO ile taki zabieg kosztowałby bo na alegro frezy do wtryskiwaczy sa za min 300zł...bo musze ASO odwiedzić

Paweł_S. · Post autor: **Paweł_S.** » 9 lut 2011, o 14:56

To się frezuje ręcznie specjalnym frezem. Najlepiej podjedź do jakiegoś specjalisty od tego.

szyosi · Post autor: **szyosi** » 9 lut 2011, o 15:22

Jedak zrobię to sam...być może jest to spowodowane niechlujstwem mechanika ;/ reguła szybko, w ciągu godziny nic tylko czysty pieniądz:)...a z tego co piszecie...tu kolejne podziękowanie dla Damian86 i link, samo dokładne wyczyszczenie troszkę trwa. Z uwagi na cenę tego freza najpierw domowe sposoby (szmatka, łatka, szczotka, odkurzacz:), sprężone powietrze i trochę chęci). Martwi mnie tylko ten spory nagar:/ no cóż idę odpalić niezawodna renówkę:) i jadę po jakieś komarexy na ręce:). Dzięki Panowie

allias · Post autor: **allias** » 9 lut 2011, o 15:56

Powtorze sie... masz problem z nagarem. Zacznij go rozpuszczac srodkiem do czyszczenia kuchenek. Ja robilem to w odstepach po 3-4 godziny przez 4 dni a mielem tego tyle ze 2 wtrysk byl calkowicie zakryty i nie bylo widac nawet przewodu odplywowego. Zmiekczalem, wycieralem, zmiekczalem i wycieralem. Od czasu porzadnego czyszczenia. Znajomy mechanik mi to zrobil za 6-cio pack Zywca i od 10tys mil nie mam problemu.

Jesli jest dobrze wyczyszczone i otwor na srube jest czysty to jesli to zrobisz wedle instrukcji wszystko bedzie oki. Jesli syf spadnie do tej dziury bedzie mial wplyw jak sruba sie przykreca i moze zostawic luz a potem wtrysk bedzie ciekl. Dlatego tak wazne jest zeby wyczyscic WSZYSTKO BARDZO DOKLADNIE i z cierpliwoscia.

szyosi · Post autor: **szyosi** » 9 lut 2011, o 16:28

Dzięki Panowie za pomoc - przed godz.kupiłem w spółdzielni płyn do kuchenek i jadę z nim na ostro:). O efekcie napiszę za pare dni. Pozdrawiam

allias · Post autor: **allias** » 9 lut 2011, o 17:04

Nie wycieraj tego sluzu odrazu. Daj mu "polezec" i dopiero po kilku godzinach wycieraj to co powstanie. Zobaczysz ze reczniki papierowe beda najlepsze do tego zadania, bo ilosc smoly jest przerazajaca 8-) przynajmniej u mnie. Ja zuzylem dwie rolki zanim mozna bylo zabrac sie za robote z wtryskami.

seburaj · Post autor: **seburaj** » 9 lut 2011, o 17:49

eeeeeeee :shock:

jaki nagar, jaki śluz ?? o czym wy gadacie ? :shock:

szyosi · Post autor: **szyosi** » 9 lut 2011, o 18:40

eeeee seburaj - proponuje Wikipedie ;-)

allias · Post autor: **allias** » 10 lut 2011, o 09:59

seburaj pisze:eeeeeeee :shock:

jaki nagar, jaki śluz ?? o czym wy gadacie ? :shock:

Jesli masz co czynienia z CDI i cieknacymi wtryskami przez dluzszy czas to na pokrywie silnika bardzo skutecznie zbiera sie paliwo ktore potem sie wypala pod wplywem temperatury na silniku. Bardzo skutecznie tworzy to skorupe ktora ciezko posprzatac bez uszkodzenia delikatnych aluminiowych komponentow. Szkoda ze nie zrobilem zdjecia bo bys sie zdziwil co mialem na swoim silniku.

Ale tu masz cos co bylo na blisko do tego co na moim silniku.
Obrazek

bartpol1 · Post autor: **bartpol1** » 10 lut 2011, o 10:09

o kurde !! jak to mozliwe , ja ma tam jak by wczoraj z fabryki wyjechał ....

Damian86 w210 · Post autor: **Damian86 w210** » 10 lut 2011, o 10:13

niesamowite
to wtryski napewna ta mazia uszczelniłe sie same!!!! :lol:
u mnie odrobinke miałem...

Szlaka/Nagar na wtrysku

Szlaka/Nagar na wtrysku

Kto jest online