Szanowni,

wiem - było kilka tematów odnośnie kontrolki EPC, przejrzałem wszystkie i mam taki mętlik w głowie, że do końca nie wiem co robić. Może od początku:
W piątek rano, po odpaleniu zauważyłem, że cały czas świeci się kontrolka EPC. Zgasiłem kilka razy i ponownie uruchomiłem silnik - to samo, nie gaśnie ani na chwilę. Maksymalne obroty jakie można osiągnąć to 3000 (tak jak już tutaj ktoś miał na forum). Pojechałem do mechanika na komputer - wyrzuciło błąd przepływomierza, nic nie dało kasowanie błędów. Dzisiaj zostawiłem samochód u mechanika aby sprawdził ten przepływomierz. Otrzymałem informację, że przepływomierz został przełożony z innego samochodu i problem nadal występował, ale zauważyli, że niby nie ma sygnału na jednym pinie (nie wiem jak to sprawdzili), diagnoza - "brak sygnału do komputera sterującego, może być zimny lut na płytce". Mam teraz kilka pytań do Was w związku z tym:
1. Czy mechanik mógł mieć rację, czy po prostu się nie zna ?
2. Czy mogę jakoś dokładniej sprawdzić co może być przyczyną stanu rzeczy ? (wiem, było trochę o tym ale prosiłbym o wypisanie raz jeszcze rzeczy które w pierwszej kolejności trzeba sprawdzić)
3. Nie wymieniałem dawno filtru paliwa - czy to może być przyczyną ? (ale czy wtedy będzie wywalał error z przepływomierzem?)

Tak nawiasem mówiąc - mam manualną skrzynię biegów (jeśli robi to różnicę).

Jest tutaj w mieście oprócz ASO serwis specjalizujący się w Mercedesach ale jak powiedziałem, że mam problem z kontrolką EPC i ile by kosztowało zdiagnozowanie problemu/podpięcie pod kompa to zaśpiewali 150zł...

Dziś pod domem rozebrałem kostkę od przepływomierza aby sprawdzić kabelki i zauważyłem, że jeden kabelek (do 1 pinu) jest lekko przełamany (zdjęcia poniżej), jednak sprawdzając metodą żarówki wszystko jest ok - żarówka świeci. (Wiem, metoda łopatologiczna ale akurat nie posiadam miernika).
Czy coś może to mieć z tym wspólnego ?

Najmocniej dziękuję za każdą pomoc, jest to dla mnie ogromnie ważne bo wiem, że znajdę tutaj osoby kompetentne które znają się na rzeczy a w warsztatach jak to w warsztatach - różnie bywa, co raz gorzej.

Pozdrawiam.

Zdjęcia:

Do sprawdzenia wtyczka przepływomierza łącznie z przewodami.

Dziękuję za odpowiedź.

Czyli sprawdzić miernikiem tak ? Bo ja sprawdzałem próbówka i na 1 i 3 pinie we wtyczce żarówka świeciła. Wiem, że metoda dosyć łopatologiczna ale nie miałem pod ręką miernika.

Czy podałabys mi prawidłowe napięcia na poszczególnych pinach? Pamiętam że bodajże było na 1 pinie 12V a na 3 5V i tylko tyle ? Jeden pin masa a ostatni pin ?

A więc tak: sprawdziłem dzisiaj wtyczkę przepływomierza łącznie z przewodami - odpiąłem wtyczkę od przepływomierza oraz drugi koniec od modułu i sprawdziłem przejście na poszczególnych pinach - przejście jest na wszystkich 4 kabelkach.
Zmierzyłem też napięcie na poszczególnych pinach wtyczki korzystając z instrukcji http://www.pierburg-service.de/ximages/ ... pl_web.pdf i zauważyłem, że na 1 i 3 pinie (wg. instrukcji na 2 i 4) jest napięcie 12V a według instrukcji powinno być na 3 pinie (w instrukcji na 4) napięcie 5V, ponadto, wg. instrukcji na ostatnim pinie napięcie powinno wynosić 1V a u mnie jest 0. Pytanie - Czy 1V powinien być tylko w przypadku gdy wtyczka jest podpięta do przepływomierza czy również jeśli ją odepnę ?

Poza tym chciałem sprawdzić czy jest przejście na poszczególnych pinach w module i zauważyłem, że nic się nie wyświetla na pinie do którego podłączany jest kabel sygnałowy (sygnał wyjścia). Mierzyłem podłączając omomierz do pinu w module a drugi koniec do masy (silnik) - czy tak powinno być ? Czy to może świadczy o tym, że jest problem z samym modułem i np. zrobił się gdzieś zimny lut na płytce ?

Jak ewentualnie wymontować ten cały moduł aby można było sprawdzić przejście ?

Szanowni,

pomoze ktoś ? Sprawa bardzo bardzo ważna dla mnie.