Od dłuższego czasu szukam problemu w zbyt dużym spalaniu w moim ML-u z motorem 2.7CDI i dlatego proszę Was o pomoc. Silnik ogólnie po remoncie, turbina po regeneracji, głowica po regeneracji, wtryski po regeneracji, nowe panewki, nowe tłoki, nowe pierścienie, nowy regulator ciśnienia paliwa na listwie, nowa przepływka i jeszcze sporo innych nowych rzeczy w silniku. Intercooler czysty, dolot cały czysty, klapy w dolocie usunięte. Moc ma, nie kopci, ładnie wkręca się na obroty. Niestety jak na ML-a z tym silnikiem, spalanie 20 litrów w mieście (regularnie 100 kilometrów za 100 zł) to jednak coś nie tak. Nie ma różnicy czy się go mocniej ciśnie w pedał gazu, czy jeździ się po dziadkowemu - 20 litrów stałka.
Opony zwykłe, szosówki, trochę większe niż nominał, ale bez szaleństw.
W czym jeszcze szukać problemu? Od czego zacząć diagnostykę problemu?

Podpinałeś SD? Od porządnej diagnostyki trzeba zacząć

Podpięcie to nie problem. W silniku zero błędów. Bardziej mi chodzi o to co konkretnie sprawdzić (wartości) aby mieć pewność że jest tak jak to być powinno.

A może problem jest bardziej blachy. Nieszczelny dolot. Mi mechanik tak poskładał ze wszystko miało szpary, żadna rura nie była dobrze wpasowana. Objaw był taki sam ze ciagle wskazywało 18+. Wystarczyło uszczelnić a konkretnie pospinac całość jak należy i jest Ok.

codec pisze: ↑13 sty 2020, o 16:00 Podpięcie to nie problem. W silniku zero błędów. Bardziej mi chodzi o to co konkretnie sprawdzić (wartości) aby mieć pewność że jest tak jak to być powinno.

To na początek odczytaj wartości jakie podaje przepływomierz, tu może być jakiś problem. Z samym przepływomierzem lub jakąś nieszczelnością w jego okolicach. Ewentualnie gdzieś między turbo, intercoolerem a kolektorem ssącym. Tylko wtedy powinien wpaść w tryb awaryjny, max 3000 obr i 3 bieg, jeśli automat.