2.2 D cieknie z pompy wtryskowej LUCAS

Silnik i osprzęt

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
yad31
Posty: 23
Rejestracja: 21 wrz 2009, o 12:08
Lokalizacja: śląsk

2.2 D cieknie z pompy wtryskowej LUCAS

Post autor: yad31 »

Witam, jak w temacie, jesteście w stanie zapodać mi schemat tej pompy?
Zabrałem się za uszczelnienie ale mam kilka dylematów:
po pierwsze - są dwie możliwości złożenia pompy - chodzi o część niskiego ciśnienia z wysokim,
po drugie na schemacie podanym gdzieś tu na forum wygląda wszystko trochę inaczej, a
potrzebuję numery łożyska - tego mniejszego po stronie olejowej i jakiś namiar na sklep.
Macie jakiś sposób na wyciągnięcie tego łożyska?
pozdro
Ostatnio zmieniony 9 lut 2012, o 19:38 przez yad31, łącznie zmieniany 2 razy.
**** E220D 97 WDB2100041A420220 ****
strendel
Posty: 273
Rejestracja: 21 cze 2009, o 23:27
Lokalizacja: z bylekąd

Post autor: strendel »

e300td
Awatar użytkownika
yad31
Posty: 23
Rejestracja: 21 wrz 2009, o 12:08
Lokalizacja: śląsk

Post autor: yad31 »

Ok, uszczelniłem pompę, poskładałem i włożyłem do auta. Do pompy strzykawką nalałem ropy i po chwili kręcenia auto odpaliło. Po ok 20 sekundach wyłączyłem silnik. Poskręcałem resztę gratów na silniku i ponownie odpaliłem auto. Po dodaniu gazu silnik zgasł i już nie chce zapalić. Sterownik generuje błąd 1227 (czujnik położenia wałka w pompie). Czy jest możliwe że pompa mogła być niedokładnie zalana i teraz jest nadal zapowietrzona? Mam jeszcze jedno pytanie - czy teoretycznie istnieje ryzyko przeskoczenia rozrządu podczas kręcenia wałem głównym kiedy pompa wtryskowa nie jest jeszcze zamontowana? Pytam bo jakoś mam wrażenie że gdy chciałem dokładnie wycentrować 14 stopni po OT kręcąc wałem w ostatnim momencie zauważyłem że chyba łańcuch stał w miejscu, ale czy wtedy auto by odpaliło? No i w sumie nawet fajnie pracował na wolnych obrotach, ale tak jakby zawory były chyba trochę głośniejsze, chociaż może to złudzenie.

[ Dodano: 2010-05-02, 13:44 ]
Próbowałem na hol ale nic to nie daje. po ponownej diagnozie dodatkowo pojawiły się błędy P1231 P1228
**** E220D 97 WDB2100041A420220 ****
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

1227-Czujnik położenia wałka rozdzielacza
1228-Ogranicznik (zawór) dawki pompy wtryskowej
1231-Brak komunikacji miedzy pompą, a sterownikiem.

Pompa źle ustawiona.Sterownik wyłączył dawkę.Potem ktoś wypiął kość na włączonym zapłonie. Pompę wstawić prawidłowo, błędy skasować.Powodzenia.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
Awatar użytkownika
yad31
Posty: 23
Rejestracja: 21 wrz 2009, o 12:08
Lokalizacja: śląsk

Post autor: yad31 »

noc przyznam że właśnie na Twojej opinii najbardziej mi zależało, powiem więcej, nawet taką odpowiedź chciałem otrzymać, no bo cóż mogło by się stać skoro czujnik wcześniej działał dobrze, poza tym auto odpaliło dwa razy bez problemu, dopiero po dodaniu gazu silnik się wyłączył. Wieczorem jeszcze powalczę z ustawieniem pompy i opiszę efekty - dzięki

[ Dodano: 2010-05-03, 10:23 ]
Ustawiłem jeszcze raz kąt wtrysku dokładnie na 14 po OT, przedtem faktycznie był o kilka stopni za wczesny, do tego jeszcze dla świętego spokoju upewniłem się że rozrząd jednak nie przeskoczył. Teraz ładuję akumulator.
Dziwi mnie niestety jeden fakt - jak wykasuję błędy silnika (z modułu DFI) to za każdym razem po załączeniu stacyjki powtarza się błąd P1227 nawet nie muszę kręcić rozrusznikiem, czy tak ma być zanim sterownik sprawdzi kąt wtrysku?
Na jakich pinach należy zmierzyć te 55 omów rezystancji tego czujnika? Mój sterownik silnika to ten z czterema gniazdami.

[ Dodano: 2010-05-03, 12:29 ]
z czujnika wychodzi 6 przewodów + masa, wszystkie mają przejścia aż do kostki sterownika
w kostce sterownika: pin 7 ---- kabelek czujnika: masa (ekran)
..................................pin 8 ------------------------- niebieski
..................................pin 13 ------------------------ pomarańczowy
..................................pin 20 ------------------------ zielony
..................................pin 24 ------------------------ biały
..................................pin 26 ------------------------ fiolet
..................................pin 27 ------------------------ czerwony

jest 51 omów ale pomiędzy czerwonym czyli pin27 a pinem12 - dziwne

akumulator naładowany, auto dalej nie odpala
aktualny błąd P1227
jeszcze nie próbowałem na hol ale podejrzewam że to nic nie zmieni
a może jest tak że sterownik cały czas pamięta ten błąd i blokuje pompę
już mi brak pomysłów, przecież po założeniu pompy auto dwa razy bez problemu zapaliło i działało

[ Dodano: 2010-05-03, 13:42 ]
Przeciągnąłem go na holu, dalej to samo z tym że zauważyłem prawie pusty wężyk pom. podgrzewaczem a filtrem odkręciłem filtr i okazało się że jest do połowy pusty więc zalałem go paliwem. sprawdziłem znowu błędy - oczywiście p1227 i dodatkowo p1224 podczas rozruchu na holu wszystkie kontrolki gasną tylko EPC się świeci.

[ Dodano: 2010-05-03, 14:29 ]
po ponownym holowaniu znowu to samo tylko że teraz paliwo się trzyma w wężykach ale co jakiś czas od pompy wyleci pęcherzyk powietrza, odkręciłem pierwszy przewód do wtrysku i podczas kręcenia minimalnie kapie paliwo ale ciśnienia nie ma tak jakby pompa dalej była zapowietrzona, ale za każdym razem przeciągałem auto ok 500m więc dziwi mnie to.

[ Dodano: 2010-05-03, 15:29 ]
i jeszcze jedna rzecz mi chodzi po głowie, czy podczas uszczelniania pompy istnieje ryzyko że się czujnik rozkalibrował? Auto normalnie działało na wolnych obrotach, a kiedy dodałem gazu, iglica się przesunęła, czujnik błędnie sczytał położenie i sterownik zablokował pompę - tak sobie myślę.

[ Dodano: 2010-05-04, 16:39 ]
próbowałem dzisiaj znowu odpowietrzyć pompę i zauważyłem że jak zacisnę gumowy przewód powrotu do baku to w tym samym czasie z odkręconego przewodu wysokiego ciśnienia zaczyna dużo mocniej cyklicznie wypływać paliwo a gdy zatkam go palcem to da się odczuć ciśnienie.

[ Dodano: 2010-05-05, 09:16 ]
Winny był zawieszony wałek rozdzielacza, dlatego czujnik położenia za każdym razem generował błąd, auto działa bez problemu, temat do zamknięcia
pozdrawiam wszystkich choć zainteresowanie było niewielkie
**** E220D 97 WDB2100041A420220 ****
TomaS86
Posty: 3
Rejestracja: 29 maja 2010, o 21:17
Lokalizacja: Zamość

2.2 D szarpie podczas próby utrzymania stałej prędkości

Post autor: TomaS86 »

witam, nie dawno kupiłem mojego 2.2 D 96r.
Zaczęło się coś dziwnego dziać, nie znalazłem podobnego postu na tym forum do mojego przypadku.
Otóż podczas jazdy na trasie bądź też w mieście przy próbie utrzymanie stałej prędkości samochód zaczyna szarpać i puszczać, ale delikatne muśnięcie gazu przywraca normalną jazdę, ale po chwili znowu wraca to samo. Najczęściej dzieje się to w okolich 2 tyś obr i 3 tyś w innych potrafi jechać normalnie.Wymieniłem wszystkie filtry i sytuacja dalej trwa.
I czy to normalne ze w miescie nie ma szansy zejsc ponizej 10 litrow ropy dobrej z najlepszych stacji a na trasie 8 ? czy to jest jego standard ? bo po innych postach kolegów mozna wyczytac po 5 -6 litrow w trasie ?
Proszę o jakieś wskazówki bo zaczyna mnie troche to denerwować.
2.2 D 96r. manual zielony sedan :)
qoompel
Doradca
Posty: 3888
Rejestracja: 7 mar 2009, o 07:46
Lokalizacja: Chrząszczyrzewoszyce

Post autor: qoompel »

TomaS86 pisze:podczas jazdy na trasie bądź też w mieście przy próbie utrzymanie stałej prędkości samochód zaczyna szarpać i puszczać, ale delikatne muśnięcie gazu przywraca normalną jazdę, ale po chwili znowu wraca to samo. Najczęściej dzieje się to w okolich 2 tyś obr i 3 tyś w innych potrafi jechać normalnie.Wymieniłem wszystkie filtry i sytuacja dalej trwa.
Sprawdź sprzęgła wału, luzy na półosiach i w dyferencjale.
TomaS86 pisze: czy to normalne ze w miescie nie ma szansy zejsc ponizej 10 litrow ropy dobrej z najlepszych stacji a na trasie 8 ? czy to jest jego standard ? bo po innych postach kolegów mozna wyczytac po 5 -6 litrow w trasie ?
Wszystko zależy od jazdy, ale nie słyszałem, żeby 220D paliło więcej niż 6,5-8 litrów. Do 7l można zejść nawet 300TD. Druga sprawa, że takowym nie jest problem osiągnąć 15l :lol:
Szukasz pomocy? Pisz poprawnie!

Obrazek
jarecki500
Posty: 1700
Rejestracja: 18 sty 2010, o 07:39
Lokalizacja: poznań

Post autor: jarecki500 »

wyczytac po 5 -6 litrow w trasie ?
te dane to przy typowo ekonomiczno-emeryckiej trasie!!!!
a 2,2 żeby jechac trzeba cisnąć!!!!! to typowy bezsilny muł!!!!!!! i wtedy na pewno nie bedzie to 5czy 6 litrów~!!!
a w miescie 10 litrów tym silnikiem???? hmmm mam kolegE co jezdzi tylko po miescie i tez mowi ze nigdy mu mniej jak 10 w miescie nie pali!!!
tylko wiesz... mozna równac miasto do miasta... miasto poznan wa-wa itd... do komprachcice, kozia wólka itd... miasto miastu nie równe...


więc mieścisz sie w normie :)
Nissan Primera 1,9 dCi
S210 E290 TurboDiesel Elegance
W124 E250D skradziony
W124 230E LPG ex
W201 200E LPG ex
W123 200D ex
Awatar użytkownika
merlin
Doradca VIP
Posty: 4584
Rejestracja: 17 gru 2008, o 18:30
Lokalizacja: Pomorskie

Post autor: merlin »

realne spalanie 2,2D jest w granicach 5-8,3 litra (manual,bez klimy)
Poszukał bym prędzej nieprawidłowości nieszczelne przewody,zapieczone hamulce,wybite zawieszenie.
Ostatnio zmieniony 19 cze 2012, o 11:53 przez merlin, łącznie zmieniany 2 razy.
Ex: W124 200E '88 , w210 220D'96
TomaS86
Posty: 3
Rejestracja: 29 maja 2010, o 21:17
Lokalizacja: Zamość

Post autor: TomaS86 »

a pomijając spalanie co moze powodowac szarpanie na kazdym biegu w okolicach 2 i 3 tys obrotow gdy chce utrzymac stala predkosc ?
2.2 D 96r. manual zielony sedan :)
Awatar użytkownika
aviano
Posty: 41
Rejestracja: 6 cze 2008, o 22:04
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: aviano »

Czasem po odpaleniu silnik ma nierówne obroty. Gaszę i odpalam ponownie, wówczas już idzie gładko. Wymieniłem filtr paliwa. W serwisie zrobili mi profesjonalne czyszczenie układu paliwowego (pompa Lucas + wtryski). Star Diagnosis w warsztacie pokazało błąd 1227. Rozumiem, że jest to czujnik położenia wałka rozdzielacza. Błąd skasowany, w dalszym ciągu zdarza się, że po odpaleniu nierówno pracuje. Po ponownym odpaleniu wraca do normy. Diagnostyk powiedział mi, żebym się liczył z regeneracją pompy, i żeby nie czekać zbyt długo, bo się na amen rozleci. Czy ma rację? Nierówne obroty mam raz na tydzień. Czekać czy wypruwać pompę i dać do regeneracji? A może to jeszcze jakieś zapowietrzenie układu paliwa? Jak odpowietrzyć? Proszę o radę.
Elegance 220D 1996
WDB 2100041A340823
Awatar użytkownika
noc
Ekspert
Posty: 8221
Rejestracja: 1 lis 2008, o 19:53
Lokalizacja: Warszawa Pochwały zagubione 500+

Post autor: noc »

Zacznij od sprawdzenia rozciągnięcia łańcucha i stanu napinacza.Ten błąd może wskazywać
na luźny w czasie zimnego rozruchu łańcuch.Jeżeli będzie OK. (w co wątpię) to sprawdź i ewentualnie skoryguj GPT geometryczny początek tłoczenia.Innymi słowy wyreguluj kąt wtrysku przestawiając na regulacji pompę.Dopiero w ostateczności wyjmuj pompę do regeneracji.
Śniłem o królewnach i mam cudowną żonę,
śliczną córkę i piękną Mercedes
małą czarną W168 1,6

Niemal pół wieku naprawiam MB
13 certyfikatów MB Stuttgart
Warsztat W-wa Ursus (22) 6626890

Znajdziecie mnie tam gdzie MB.
Awatar użytkownika
aviano
Posty: 41
Rejestracja: 6 cze 2008, o 22:04
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: aviano »

Dzięki noc. Jesteś geniuszem!

[ Dodano: 2010-08-05, 16:27 ]
noc pisze:Zacznij od sprawdzenia rozciągnięcia łańcucha i stanu napinacza.Ten błąd może wskazywać na luźny w czasie zimnego rozruchu łańcuch.
Nierówne obroty zaraz po uruchomieniu silnika zdarzają się zarówno na zimnym jak i na ciepłym silniku. Czy jest możliwa jakaś regulacja napinacza?
Elegance 220D 1996
WDB 2100041A340823
Awatar użytkownika
terlik87
Posty: 26
Rejestracja: 14 lis 2008, o 11:30
Lokalizacja: Siedlce

Mam takie same szarpanie [ takie do przodu i do tyłu )

Post autor: terlik87 »

Witam,

Dołączam się do pytania. Od dwóch dni mam tak samo! Wymyśliłem, że to wina Alternatora,że jak są łożyska rozwalone to coś tam to hamuje... Jutro jadę do elektryka je wymienić. Dam znać, czy to to.

Ps. chyba mam wybite jeszcze amortyzatory i też jadę potem do AREO Mobile i zobaczę co powiedzą.

Pozdrawiam

Moje auto:
Mercedes E200 W210 Kombi
rok produkcji: 08.07.1998r.
2.0 Benzyna + GAZ LPG
vin: WDB2102351A736825

Edit: uzupełnij dane i rocznik auta w podpisie,bo posty polecą do kosza. Merlin
Ostatnio zmieniony 3 sie 2010, o 15:17 przez terlik87, łącznie zmieniany 3 razy.
Terlik - Użytkownik szukający dobrych ludzi i rozwiązań problemów w razie przykrych problemów. Pozdrawiam
roberts150

Post autor: roberts150 »

No chyba łożysko alternatora nie jest w stanie powodować takich oporów żeby było odczuwalne szarpanie w czasie jazdy :mrgreen:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 10 gości