tonidriver pisze:fajek1255, Ja u siebie mam taką samą pompę i płaciłem miesiąc temu 100pln za wymianę tych oringów.

kolego ale tych spod czarnej skrzyneczki czy tam spod przewodów?? bo jezeli mozna spokojnie wymontowac te króćce i sa tam oringi to spokojnie dam sobie z ty rade

witam podłaczam się do tematu ale mam troche inny problem otóz: posiadam mercedesa w210 2,5 litra z 99 roku i kiedys mialem wyciek paliwa niby z pompy okazało sie że to leciało z dwóch oringów które znajdują się w takiej czarnej plastikowej skrzyneczce przykreconej do pompy, a teraz widze ze znowu l...

a jak sprawdzic poduszki pod silnikiem czy sa dobre czy nadaja sie juz do wymiany??

ale zauwazylem tez ze buczenie jest slyszalne gdy wjade w jakis dołek nie mylic z "dziurą" tak jak samochod tak poadnie na amortyzatorach to wowczas tak auto zadrży mocniej nie wiem czy moge to nazwac rowniez zabuczy

tak wiec buczenie jest słyszalne coraz bardziej od okolo 2300 w zwyz na kazdym z biegow i zauwazylem dzis ze jak nawet go przegazuje do takich obrotow (2300) i wyzszych to tez buczy ale nieco ciszej niz podczas jazdy a co do predkosci to jadac np na 5 biegu przy predkosci tak 120-130 km/h to buczeni...

ok wielkie dzieki postaram sie jutro tym zajac i opisze efekt [ Dodano : 2008-12-09, 15:46 ] no dobrze dobrze, wciskajac sprzeglo rozlaczasz naped, efekt ten sam. lozysko jest wprasowane w podpore, wiec nie kombinuj bo zrobisz gorzej jak jest. koszt kolo 100zl. ale mam jeszcze zastrzezenie wciskajac...

wiec skrzynia jest manualna i jak go tak rezpedze i nie wrzucajac na luz ale wciaskajac samo sprzedło bez wyłaczania biegu przestaje halasowac!! podpore na wale sprawdzalem ale w sensie czy ta guma jest cala dookola łozyska, wiec faktycznie moze to byc lozysko a pytanie mam jeszcze czy da sie wymien...

Witam wszystkich, jestem nowy wiec prosze o wyrozumialosc. Mam Mercedes'a W210 z 99r., 2,5 litra 150 KM i mam taki problem ktory sie przez caly czas nasila. Podczas gdy jade i na kazdym biegu jak go tak przytrzymam do okolo 2500 obrotow to zaczyna buczec nie wiem jak to nazwac, rezonans i coraz glos...