Głośny silnik w kabinie 290 TD 1997 rok
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Głośny silnik w kabinie 290 TD 1997 rok
Kupiułem gwiazdę 290 TD 1997 rok i wydaje mi sie że zbyt głośno jest w kabinie. Silnik wkręca się super, ma przyspieszenie, moc itp...... ale wydaję mi się że jest zbyt głośny.
Nawet na wolnych obrotach wyrażnie chałasuje a skręcanie kierownicą podowuje chwilowe wyciszenie silnika ( tak jakby zasłaniało się źródło hałasu ??? ) Jeżdżę tym autem zalewdie 3 miesiące więc nie wiem co może byćprzyczyną . Warsztat podłączył pod komputer, wykasował zapamietane błędy lecz nie pomogło.
Przy wiekszych obrotach zostawia chmurkę czarnego dymu widoczna w lusterku wstecznym ( wtrysk ??? ) Może ktoś miał podobną sytuację. Prosze o informację i z góry dziękuję.
Nawet na wolnych obrotach wyrażnie chałasuje a skręcanie kierownicą podowuje chwilowe wyciszenie silnika ( tak jakby zasłaniało się źródło hałasu ??? ) Jeżdżę tym autem zalewdie 3 miesiące więc nie wiem co może byćprzyczyną . Warsztat podłączył pod komputer, wykasował zapamietane błędy lecz nie pomogło.
Przy wiekszych obrotach zostawia chmurkę czarnego dymu widoczna w lusterku wstecznym ( wtrysk ??? ) Może ktoś miał podobną sytuację. Prosze o informację i z góry dziękuję.
Re: Głośny silnik w kabinie 290 TD 1997 rok
To nie warsztat - to banda samozwańców.... :mrgreen:Markus210 pisze: Warsztat podłączył pod komputer, wykasował zapamietane błędy lecz nie pomogło.
Ludzie nauczcie się, że błędy są zapamietywane nie po to by je kasować.... :roll:
- windykatorek
- Doradca VIP
- Posty: 2580
- Rejestracja: 5 kwie 2008, o 19:26
- Lokalizacja: Gdynia
chudy a po co są te zapamietane błedy??? no logicznie patrzac jakiś element albo wartość wychodzi poza zakres min lub max i komp zapisuje to jako błąd , jest to dla nas sygnał że np potencjometr przepustnicy sie wyciera i nie ma styku , ok no to wiemy żę niedługo umrze , przegladamy te zapisane błedy i analizujemy od czego powstały i co moze czekać nas w przyszłości do wymainy bo daje o sobie znać , ok naprawilismy potencjometr przep. kasujemy błedy zapamietane i w droge jezdzimy dajmy na to tydzień i znowu kompa podłaczamy jak nie ma błedów znaczy ze naprawa jest ok jak są to jedziemy do warsztatu an gwarancji naprwiac tak ja sobie to tłumacze a jak Ty?
Mondeo HB 2007 1.8 duratec
JEŻDŻE FORDEM BO JESTEM LORDEM
JEŻDŻE FORDEM BO JESTEM LORDEM
Chyba źle mnie zrozumiałeś... Chodziło mi właśnie o to że błedy są zapisywane bo:windykatorek pisze:(...) tak ja sobie to tłumacze a jak Ty?
Dokładnie. ANALIZUJEMY! Markus210 ma prawo nie znać się na mechanice, ale pracownicy tego "warsztatu" powinni wiedzieć, że błędy się odczytuje i ANALIZUJE zamiast kasować a potem się zastanawiać "coż to mogło się zepsuć???...." Irytujące... :roll:windykatorek pisze:(...) jest to dla nas sygnał że np potencjometr przepustnicy sie wyciera (...) przegladamy te zapisane błedy i analizujemy od czego powstały i co moze czekać nas w przyszłości do wymainy...
Chudy, dokładnie! Zapisane kody błędów mają pomóc diagnoście w weryfikacji i naprawie usterki. Dopiero po jej usunięciu, warto je wykasować. Niestety widzę, że jeszcze długa będzie królował mit 100procentowej naprawy poprzez kasowanie błędów :-/
Markus210, jakie błędy zostały zapisane (i skasowane)?
Markus210, jakie błędy zostały zapisane (i skasowane)?
MIAŁEM:
W124 300E
W124 E320
W124 300E
W124 E320
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
- avandgarde
- Posty: 4665
- Rejestracja: 14 lut 2008, o 23:43
- Lokalizacja: PL
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości