Nasze kille i porażki

nonmaximus · Post autor: **nonmaximus** » 7 sie 2009, o 09:32

Szanowni,

Jako, że wątek o maksymalnej prędkości jest już oklepany i większość gadek to dociekanie czy "fabryka tyle technicznie dopuszcza" oraz moralizatorstwo (słuszne i niesłuszne) proponuje aby w tym wątku wpisywać kille i porażki jeżeli chodzi o spotkania z "wrogami" na światłach czy w trasie ;-)

Żeby była jasność, dla większość Mercedes nie jest stworzony do dynamicznej jazdy i nie killują, więc jeżeli komuś wątek nie odpowiada - proszę po prostu nie pisać. Natomiast do tych, którzy chcą się pochwalić lub pożalić proponuje podawanie okoliczności "pojedynku" ;-) oraz kto kogo i czym (o ile w ogóle można dowiedzieć z wyglądu auta co siedziało pod maską), jakie prędkości, start czy rolka czy 1/4 mili itp. A jak ktoś nie będzie wiedział od jakiej wersji silnikowej "wroga" :mrgreen: dostał baty, albo kogo złoił to podajemy markę i typ "wroga" :mrgreen: i będziemy wspólnie dywagowali "jaki mógł mieć silnik" .

Mam nadzieję, że nikt nie zrozumie tego wątku jako zachęty do łamania przepisów, brawurowej jazdy itp. Wątek służy wyłącznie rozrywce (choć moderatorów proszę o nie przenoszenie do offtopa ;-) ) i wspólnym dywagacjom na temat oczek i innych aut...

Pozdrawiam,

nonmaximus

elspasoo · Post autor: **elspasoo** » 7 sie 2009, o 11:27

Dziś w nocy autostrada A2
W204 1,8 Kompresor kombi
BMW E39 bez oznaczeń
Opel Omega Caravan , bez oznaczeń
Pierwszy raz wyprzedziłem panów na tempomacie, po czy, chyba włączył im się agresor. Wyprzedzili mnie powtórnie i gdy kolejny raz się do nich zbliżyłem jadąc cały czas z tą sama prędkością , po prostu nie wytrzymałem - denerwuja mnie tacy ludzie.

nonmaximus · Post autor: **nonmaximus** » 7 sie 2009, o 12:58

elspasoo pisze:po prostu nie wytrzymałem - denerwuja mnie tacy ludzie.

To jest tzw. kompleks pedała :mrgreen: kiedy delikwent nie może znieść, że jedziesz szybciej od niego i zaczyna cisnąć w pedał ;-)

Pozdrawiam,

nonmaximus

baca · Post autor: **baca** » 7 sie 2009, o 14:47

Ja tam małych bączków uśmiechem niszczę, z poważniejszymi wrogami sie nie naciągam, bo mi sie nie chce, ale raz popadłem w "kompleks pedała" jak mnie kiwnął jakiś Lexus a ja miałem na budziku 180 i uznałem to za brak szacunku i chamstwo uliczne. Tom depną ale przy 210 spękałem. A ten cham pogonił ok. 230. Zwyczajna świnia!!
Hej!

Pussey · Post autor: **Pussey** » 7 sie 2009, o 15:03

Mnie ostatnio tico skopało dupę, pierwszy raz widziałem to gówno pędzące 170km/h (wg.gps)
Sam jechałem jakieś 130, cicho w aucie itp. zbliżyło się, wyprzedziło, patrzę co za chu* i lecę za nim, zrównałem przy 170, wyprzedzać nie było sensu bo u mnie koniec przy ~185, a nie wiedziałem ile on ma zapasu, no ale z Lexusem z przypadku Bacy raczej nie miałby szans :p

Znaki szczególne:
-małe, zielone, z oponkami szerokości noża do smarowania masła.

Marek3003 · Post autor: **Marek3003** » 7 sie 2009, o 15:15

Też ostatnio włączył mi się kompleks pedała. Na obwodnicy.....zwolniłem do 80 - było ograniczenie 70. Po dwóch sekundach miałem na zderzaku chryslera voyagera - nowy model, dosłownie 1,5 metra! Wytrzymałem do momentu gdy zrobiły się dwa pasy i rura, ale delikatnie żeby gość dał radę. Męczył się do 180. Potem jeszcze raz skrzynia zredukowała na czwórkę i pozostało po nim wspomnienie. Nie zrobił bym tego gdyby nie literka W w rejestracji. Przepraszam W-wę ale zdenerwowany byłem.

szczypior87 · Post autor: **szczypior87** » 7 sie 2009, o 15:25

Zaraz jak kupiłem swoje CLK i wracałem nim do domu to złapało nas istne oberwanie chmury zwolniłem do 90 KM/H wycieraczka ledwo co zbierała wodę droga całkowicie zalana o średniej jakości ( niby asfalt ale łata na łacie ) a tu nagle widzę w lusterku popiernicza FIAT PANDA i sruuuu na podwójnej ciągłej przed zakrętem :mrgreen: no ale co się dziwić pewnie przedstawiciel handlowy oni zawszę się śpieszą :lol: nawet nie wiecie jak się wkur... że mnie takie gówno wyprzedziło :-P :-P No ale nie chciałem szaleć w końcu rozwalić auto w dzień w który je kupiłem :-/ Jak by była ładna pogoda i dobra droga to bym go z przyjemnością zniszczył :mrgreen:

Darek1992 · Post autor: **Darek1992** » 7 sie 2009, o 16:09

mnie ostatnio tez tico wyprzedzilo pod gorke ale mialem silnik w stanie awaryjnym a w dodatku poszedl przeplywomierz... ale to i tak obciach. normalnie to bym takie gowno tylem wyprzedzil

Darek1992 · Post autor: **Darek1992** » 7 sie 2009, o 16:19

bo w koncu jadac merolem niewazne ile sie jedzie, wazne jak sie jedzie :mrgreen:

merlin · Post autor: **merlin** » 7 sie 2009, o 16:23

Darek1992 pisze:bo w koncu jadac merolem niewazne ile sie jedzie, wazne jak sie jedzie :mrgreen:

Dokładnie Darek , merc to merc, godnie się prowadzi, i nie jest to auto dla każdego, jak to mówią do mercedesa trzeba dorosnąć :-) żeby godnie się nim powozić ;-)

Darek1992 · Post autor: **Darek1992** » 7 sie 2009, o 17:24

az mi sie noz w kieszeni otwiera jak widze kiedy jakis ABS merolem sie rozwozi i katuje jego serduszko do 6-7 tys obrotow. jak ktos chce tak jezdzic niech se kupi reno clio i bedzie mial niecale 6s do 100 albo czarne bmw

mathias · Post autor: **mathias** » 7 sie 2009, o 17:48

Pod koniec lipca na trasie Wrocław - Koszalin,byłem bez mocy (3 tys.obr. walnięty silniczek kolektora ssącego) pod górkę zaczął mi odjeżdżać ciągnik z przyczepą.Jaki to był traktor ? Nie wiem.Jaki miał silnik ? Nie wiem.

Za to dzisiaj swoim Smartem 0.6 Turbo objechałem dwóch debili BMWrak,Opel Vectra III.Co oczywiście nie spotkało się ze zrozumieniem tych gości,że coś tak małego może ich wyprzedzić i naturalnie przyśpieszyli.Co znów mi nie wyszło na dobre,ponieważ droga zaczęła mi się kończyć.Wynik tej głupiej konfrontacji .... 2:0 dla Smarciocha.

[ Dodano: 2009-08-07, 17:50 ]
Dla zainteresowanych Smart do obejrzenia w dziale Album.Pozdrawiam.

jarus · Post autor: **jarus** » 7 sie 2009, o 17:52

Ale o czym mowa mercem też można pocisnąć :-D i lubie to czasami zrobić.
W Krakowie mam do tego celu specjalne skrzyżowanie jak wracam z lotniska(taka robota),staje na lewym pasie i czekam na delikwentów w rozbuchanych golfach,passatach itp.
a pózniej oglądach ich minę :shock:
Daje to frajde bo myślą że wiekowy merc to tylko kanapa na kołach.
Zdaje sobie sprawę z tego,że to nie przystoi ale.... noga sama sztywnieje ;-)

koniu175 · Post autor: **koniu175** » 7 sie 2009, o 18:34

witam wszystkich serdecznie auto 3.0 td 98 rok avantgarda bez oznaczeń jadę sobie wczoraj
powoli jak przepisy nakazują a tu na prostej drodze pomiędzy wesołą a warszawą idzie czarny vw passat a za nim kolega kolega okiem 2,2 d ewidentnie widze że coś jest nie tak bo skaczą z jednego pasa na drugi kolega z passata widać miał jakieś dziwne aspiracje bo zró wnał się ze mną pokazał mi palec pedała i odjechał po kilkuset metrach znów zwolnił i zrobił to samo no już miałem dość widząc kolegę który prubuje go wyprzedzić i nie daje rady zdecydowałem sie na wariata po kilkuset metrach siedziało 215 na zegarze i pan z passata odpuscił ale najlepsze teraz przy dojeżdzaniu do świateł zwolniłem jak to zawsze robie bo tam stoi radar a kolega poszedł jak dzida 100 metrów za krzyżówką stali panowie z radarem i reakcja była wiadoma ,nie zapomnę miny buraka jak podjechałem pod jego auto i pokazałem mu gest przyjażni to było warte każdych pieniędzy a z kolegą z oka umuwiliśmy si9ę na browarek i wymieniliśmy zdania na temat naszych autek pozdrawiam wszystkich napaleńców i rzyczę przyjemnej szybkiej i bezpiecznej jazdy

Darek1992 · Post autor: **Darek1992** » 7 sie 2009, o 18:50

no ba, wiadomo ze stare ale jare oko potrafi przypierd*lic w palnik. mam 3.0 TD 177 kucykow i jak gwiazdeczka sprawna tez potrafi scignac niejednego ABS w bmie czy golfie. ale nic nie rowna sie z podrozowaniem z predkoscia 100-150 km/h, sloneczko, muzyczka sie saczy, w kabinie cichutko. po prostu MEROL :mrgreen:

Nasze kille i porażki

Nasze kille i porażki

re

Kto jest online