TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Witam kolegów z branży taxi.Jako swego czasu stały klient gdyńskich taksówek chciałbym się podzielić kilkoma spostrzeżeniami.Poczytałem sobie ten wątek i nasuwają mi się pewne wnioski.
swego czasu powstała w Gdyni korporacja Merc-Taxi a pamietając z dzieciństwa jaki komfort oferuje mercedes zacząłem nią śmigać.Ceny też były przystępne.Jakiś czas później pojawiła się korporacja pod nazwą S-klasa no i same eski więc spróbowałem.Na początku miłe zaskoczenie bo obsługa na wysokim poziomie do tego dzieciaki zawsze dostały lizaka lub jakiś inny słodki suwenirek.Dorosły natomiast mógł liczyć na drinka w butelce w weekend:). Niestety później zaczeli do tej korporacji ściągać taksiarze, którzy swego czasu jeździli jakimiś biedakami kiedyś a teraz S-Klase kupili.No i poziom usług spadł.Miałem kilka nie zbyt może drażliwych sutuacji ale mnie osobiście wkurzających.Jeden przykład (jeśli ktoś zna Gdynię to będzie wiedział)kurs z Dąbrowy do centrum, wszystko było pięknie dopóki kierowca nie zjechał z tzw.Rózowej na Władysława IV zamiast pojechać dalej Śląską do centrum. Zjeżdżając na Władysława IV trzeba pokonoć do centrum około 9 lub więcej sygnalizacji świetlnych.Jadąc Śląską tylko trzy.Na moje pytanie czemu tak pojechał pan mi odpowiedział,ż że zapomniał gdzie ma jechać No w mordę jeża to są chyba jakieś jajca pomyślałem sobie .Przypomniał mi się jeszcze jeden przykład powrót z wigilii(normalny dzień pracujący) około godziny 18.Całej mojej rodziny było razem 5 osób fakt, że w tym trójka dzieci w tym jedno roczne:)ale trzeba zamówić duże auto.Za które żądali dopłaty nie pamiętam ile ale jakieś 20-30 pln(swoją drogą dziwna praktyka) kurs wart może z 25pln(1taryfa), wsiadamy jedziemy a pan sobie jedzie na 2 trayfie.Po dojechaniu zadałem mu pytanie czemu kasuje na drugiej taryfie no i zaczął kręcić , że taka praktyka tradycja , że centrala powinna mnie poinformować itp.Byłem uparty i nie odpuściłem no igość musiał opuścić cenę do rozsądnych rozmiarów czyli z około 80 pln na 50 pln.
A teraz żeby mi koledzey nie wytykali , że jestem roszczeniowy to zawsze korzystając z taxi zostawiam napiwek czy płacę 15 pln czy 50pln. zazwyczaj w granicach 2-5 pln.
I może taki bardziej wyrazisty przykład zamówiłem dwa dni wcześniej na postoju taxi na lotnisko za 100 pln.Gość przyjechał rano wsiadamy a tu patrzę włączył licznik jedziemy sobie jedziemy dojeżdżamy na lotnisko a licznik pokazuje chyba 84 pln gdybym był chamski i zapłacił z licznika to co by mi zrobił?Pewnie nic ale jak umowa to umowa zapłaciłem 100 i grzecznie podziękowałem.
No i na koniec taka uwaga Panowie inwestujcie w dobre auta a okularki czy W124 zostawcie do jazdy cywilnej.Rynek i tak wszystko zweryfikuje:)
swego czasu powstała w Gdyni korporacja Merc-Taxi a pamietając z dzieciństwa jaki komfort oferuje mercedes zacząłem nią śmigać.Ceny też były przystępne.Jakiś czas później pojawiła się korporacja pod nazwą S-klasa no i same eski więc spróbowałem.Na początku miłe zaskoczenie bo obsługa na wysokim poziomie do tego dzieciaki zawsze dostały lizaka lub jakiś inny słodki suwenirek.Dorosły natomiast mógł liczyć na drinka w butelce w weekend:). Niestety później zaczeli do tej korporacji ściągać taksiarze, którzy swego czasu jeździli jakimiś biedakami kiedyś a teraz S-Klase kupili.No i poziom usług spadł.Miałem kilka nie zbyt może drażliwych sutuacji ale mnie osobiście wkurzających.Jeden przykład (jeśli ktoś zna Gdynię to będzie wiedział)kurs z Dąbrowy do centrum, wszystko było pięknie dopóki kierowca nie zjechał z tzw.Rózowej na Władysława IV zamiast pojechać dalej Śląską do centrum. Zjeżdżając na Władysława IV trzeba pokonoć do centrum około 9 lub więcej sygnalizacji świetlnych.Jadąc Śląską tylko trzy.Na moje pytanie czemu tak pojechał pan mi odpowiedział,ż że zapomniał gdzie ma jechać No w mordę jeża to są chyba jakieś jajca pomyślałem sobie .Przypomniał mi się jeszcze jeden przykład powrót z wigilii(normalny dzień pracujący) około godziny 18.Całej mojej rodziny było razem 5 osób fakt, że w tym trójka dzieci w tym jedno roczne:)ale trzeba zamówić duże auto.Za które żądali dopłaty nie pamiętam ile ale jakieś 20-30 pln(swoją drogą dziwna praktyka) kurs wart może z 25pln(1taryfa), wsiadamy jedziemy a pan sobie jedzie na 2 trayfie.Po dojechaniu zadałem mu pytanie czemu kasuje na drugiej taryfie no i zaczął kręcić , że taka praktyka tradycja , że centrala powinna mnie poinformować itp.Byłem uparty i nie odpuściłem no igość musiał opuścić cenę do rozsądnych rozmiarów czyli z około 80 pln na 50 pln.
A teraz żeby mi koledzey nie wytykali , że jestem roszczeniowy to zawsze korzystając z taxi zostawiam napiwek czy płacę 15 pln czy 50pln. zazwyczaj w granicach 2-5 pln.
I może taki bardziej wyrazisty przykład zamówiłem dwa dni wcześniej na postoju taxi na lotnisko za 100 pln.Gość przyjechał rano wsiadamy a tu patrzę włączył licznik jedziemy sobie jedziemy dojeżdżamy na lotnisko a licznik pokazuje chyba 84 pln gdybym był chamski i zapłacił z licznika to co by mi zrobił?Pewnie nic ale jak umowa to umowa zapłaciłem 100 i grzecznie podziękowałem.
No i na koniec taka uwaga Panowie inwestujcie w dobre auta a okularki czy W124 zostawcie do jazdy cywilnej.Rynek i tak wszystko zweryfikuje:)
WDB210035A255500
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Ten ostatni licznik włączył bo musiał. Takie prawo. Ja tego nigdy nie robię żeby właśnie nie drażnić klienta.
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
tonidriverA czy nie istnieje w taksometrze opcja ''umowa"? I trochę mnie zastanawia co by było gdyby taksometr pokazał np.120 pln?
WDB210035A255500
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Jest opcja umowa w kasie. Jeśli umowiliście sie na 100 to tyle wypada zapłacić/skasować niezależnie od tego co wskazuje taksometr. To tak między nami bo w przepisach opłata wg. wskazań taksometru.
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
To czemu te kursy na lotnisko wyzsza stawke maja? Stamtad na powrot klienta nie wezmie bo terminale obstawione juz?
E 220 CDI '01 Elegance
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Jak lotnisko poza miastem to stawka wyższa.
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
W Wawie Okęcie akurat w miescie
E 220 CDI '01 Elegance
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Z tymi lotniskami to chya już taka tradycja .Kiedyś lotniska były słabo skomunikowane z centrami miast, do tego bilet też swoje kosztował.Teraz na ten przykład do Rębiechowa dojeżdża kolej tak z Gdańska jak i z Gdyni a kiedyś to był dramat dostać się na lotnisko.
WDB210035A255500
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 17 gru 2010, o 12:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Wszystkie rekomendowane "złotówy" na okęciu golą razy dwa. Niektórzy przybysze dopiero w hotelu sie dowiadują że w PL euro nie ma.
Benz
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
niektórzy klienci patrzą na licznik (przypuśćmy że jest 40)
wyciągają 40 ojro i mówią baj
to co mam go za nogę łapać żeby mu wytłumaczyć uroki polski i zawiłości polityki finansowej dlaczego nie mamy euro tylko PLNy
wyciągają 40 ojro i mówią baj
to co mam go za nogę łapać żeby mu wytłumaczyć uroki polski i zawiłości polityki finansowej dlaczego nie mamy euro tylko PLNy
w210 -sprzedane
_______________________________________
Diagnostyka, Elektromechanika MB Kraków
www.mbpower.pl
_______________________________________
Diagnostyka, Elektromechanika MB Kraków
www.mbpower.pl
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Osobiście uważam , że etyka zawodowa nie powinna Ci pozwolić na dopuszczenie do takich sytuacji.Zawsze powinno się uświadomić klienta , że tak nie jest.Chyba , że kliejent wyraźnie powie , że ok.emil.86 pisze:niektórzy klienci patrzą na licznik (przypuśćmy że jest 40)
wyciągają 40 ojro i mówią baj
to co mam go za nogę łapać żeby mu wytłumaczyć uroki polski i zawiłości polityki finansowej dlaczego nie mamy euro tylko PLNy
panowie taksiarze w ten sposób zrażacie do siebie ludzi , którzy wam płacą.Nie dziwcie sie , że potem powstają jakieś dziwne twory typu szachownice itp. Jeżeli uważam , że za kurs warty 40 pln taksiaż mnie wydyma na 20 bo tak bedzie jechał żeby kilometry czas kursu nadrobił to wolę być wydymany przez szachownicę i jemu zapłacić 40.
No i do tego pozostaje stan samochodów co nie których asów:)
WDB210035A255500
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
Dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem.Nie dość, że nasra na szachownice to wywali pionki i odleci z poczuciem wygranej.
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
dokładnie tak jak mówisz, to wszystko pozniej sie sklada na obraz taksówkarzy w społeczeństwie
- tonidriver
- Posty: 9114
- Rejestracja: 21 cze 2008, o 20:44
- Lokalizacja: Wrocław
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
a pomyślał któryś z Was,że stawki które widnieją dziś na taksometrze są z 2004 roku ? Kiedy chleb kosztował 1,50 a nie 3,50 ? Ślizgacie się na tym,że powstały szachownice nie płacące zusu stąd urzędy nie chcą nam podnieść stawek. Klient jak jedzie blisko dosłownie za róg chce jechać na licznik bo wie,że wyjdzie dyszka albo i mniej ale jak już za miasto to szefunciu kochany paragony mi nie potrzebne jedźmy za tyle i tyle. Gdyby społeczeństwo zarabiało odpowiednie pieniądze i któryś urzędnik przeliczył stawki na dzień dzisiejszy nikt by nikogo nie musiał okradać. O zusie na który trzeba pracować dwa tygodnie już nie wspomnę.
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Dlatego ja olałem to dziadostwo Toni. Bydło chce jeździć za 15 zł przez całe miasto . Te ryby , wikały i inne frajerstwo zjebało rynek. A wszystko dlatego że niema limitów na licencje i takie barany jeżdzą po 2.40 a jak padnie mu auto to zamyka firmę bo niema na naprawę
Mercedes W210 2.2D BMW E39 525i BMW E60 525i
Re: TAXI - Praca taksówkarza - ludzie z branzy ;)
Mercedes W220 5.0 V8
Opel Calibra 2.0 16v
Opel Calibra 2.0 16v
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 18 gości