Zależy czym chcesz jeździć. Jak na dojazdy do pracy po mieście to czy to będzie 125 czy 250 nie zrobi Ci aż takiej wielkiej różnicy. Wtedy szkoda kasy, lepiej wykupić sobie jazdy w dobrej szkole, żeby wyuczyć się zachowań.restek pisze:Obecnie prawo zostało trochę zliberalizowane i można jeździć motocyklami do 125ccm. Niby dużo, bo kiedyś WSK-i czy MZ tyle właśnie miały (no może MZ były 250). Zastanawiam się czy warto przechodzić przez trudny związane z egzaminem dla kilku kucy więcej mocy?
Ale jak chcesz poważnie myśleć o jakiejś turystyce czy dalszych jazdach to zapomnij. Zresztą wyjedź sobie na autostradę "125" to zobaczysz o co chodzi Z pasażerem to nawet i tego nie próbuj.
I nie piszę tego dlatego, że dla mnie motocykle zaczynały się zawsze powyżej litra pojemności (ostatni którym jeździłem miał 1,7) ale też dlatego, że dla bezpieczeństwa własnego warto przejść tej kurs - nie ważne czy zakończony egzaminem czy nie. Co nie zmienia faktu, że dla kogoś kto nie jeździł wcześniej może to nie być takie proste.