Dziura w drodze - weź odszkodowanie!!
Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210
Dziura w drodze - weź odszkodowanie!!
Witam.
Rozpoczynam ten wątek bo pewnie w większym lub mniejszym stopniu dotyczy on każdego z nas. Dziury w drodze, w asfaltowej nawierzchni.
Chciałbym wymienić się z Wami własnymi doświadczeniami tego tematu bo zakładam, że jest to problem dotyczący mieszkańców wielu województw w Polsce.
Mój przypadek był prosty.
W sierpniu wpadłem lewym przednim kołem w dziurę przy prędkości ok.60km/h.
Huk był tak straszny, że postanowiłem się zatrzymać i sprawdzić czy coś oby się nie stało. Najbardziej zależało mi na tym by sprawdzić czy nie uszkodziłem felgi (17").
Okazało się jednak, że uszkodziłem oponę, na której powstała dość spora "bulwa". Za namową znajomych zgłosiłem sprawę na policję, nie zrobiłem tego od razu, a dopiero 3 dni po fakcie. Przyjechali państwo z drogówki, spisali protokół, zrobili wymagane zdjęcia. Poinformowano mnie bym udał się do wydziału drug U.M. Co też uczyniłem. Wydział dróg od razu sprawdził do kogo "należy" ta droga. Ustalono, że jest w zarządzie GDDKiA, a ja dostrzegłem spora ulgę na twarzy Pana urzędnika który z uśmiechem na twarzy poinformował mnie, że tą sprawę należy zgłosić właśnie w generalnej dyrekcji. Bo oni przecież maja kasę, zresztą każda droga w zarządzie województwa (mój przypadek to woj. lubuskie - Gorzów Wlkp) jest ubezpieczona, w tym wypadku było to Interrisk.
Pojechałem tam następnego dnia. Na starcie dostałem plik dokumentów do wypełnienia, ok. 5 stron A4 z dokładnym opisem sytuacji, danymi moimi i pojazdu oraz określeniem roszczenia.
Wystąpiłem o zwrot kosztów w kwocie 1tys. zł sugerując, że przy takim uszkodzeniu należy wymienić obie opony. Do wniosku musiałem dostarczyć również skany prawa jazdy oraz dowodu rej i OC. Wszystko to wysyłałem mailem do Pana który dwa dni po mojej wizycie w GDDKiA zadzwonił do mnie na kom.
Po dwóch tygodniach dostałem przelew w.wym. wartości na wskazane we wniosku konto bankowe..
Nic prostszego Całą sprawa trwała może ze trzy tygodnie, a ja kupiłem komplet przednich opon (2 szt.) za ok. 400zł by dokończyć sezon letni..
Pomijam fakt, że do wymiany opon na nowe zimowe w listopadzie zdążyłem już zrobić dwie wspomniane "bulwy" na oponie którą sfinansowałem z odszkodowania - smutna prawda na temat naszych dróg..
Proszę o podzielenie się doświadczeniami
Pozdrawiam
Rozpoczynam ten wątek bo pewnie w większym lub mniejszym stopniu dotyczy on każdego z nas. Dziury w drodze, w asfaltowej nawierzchni.
Chciałbym wymienić się z Wami własnymi doświadczeniami tego tematu bo zakładam, że jest to problem dotyczący mieszkańców wielu województw w Polsce.
Mój przypadek był prosty.
W sierpniu wpadłem lewym przednim kołem w dziurę przy prędkości ok.60km/h.
Huk był tak straszny, że postanowiłem się zatrzymać i sprawdzić czy coś oby się nie stało. Najbardziej zależało mi na tym by sprawdzić czy nie uszkodziłem felgi (17").
Okazało się jednak, że uszkodziłem oponę, na której powstała dość spora "bulwa". Za namową znajomych zgłosiłem sprawę na policję, nie zrobiłem tego od razu, a dopiero 3 dni po fakcie. Przyjechali państwo z drogówki, spisali protokół, zrobili wymagane zdjęcia. Poinformowano mnie bym udał się do wydziału drug U.M. Co też uczyniłem. Wydział dróg od razu sprawdził do kogo "należy" ta droga. Ustalono, że jest w zarządzie GDDKiA, a ja dostrzegłem spora ulgę na twarzy Pana urzędnika który z uśmiechem na twarzy poinformował mnie, że tą sprawę należy zgłosić właśnie w generalnej dyrekcji. Bo oni przecież maja kasę, zresztą każda droga w zarządzie województwa (mój przypadek to woj. lubuskie - Gorzów Wlkp) jest ubezpieczona, w tym wypadku było to Interrisk.
Pojechałem tam następnego dnia. Na starcie dostałem plik dokumentów do wypełnienia, ok. 5 stron A4 z dokładnym opisem sytuacji, danymi moimi i pojazdu oraz określeniem roszczenia.
Wystąpiłem o zwrot kosztów w kwocie 1tys. zł sugerując, że przy takim uszkodzeniu należy wymienić obie opony. Do wniosku musiałem dostarczyć również skany prawa jazdy oraz dowodu rej i OC. Wszystko to wysyłałem mailem do Pana który dwa dni po mojej wizycie w GDDKiA zadzwonił do mnie na kom.
Po dwóch tygodniach dostałem przelew w.wym. wartości na wskazane we wniosku konto bankowe..
Nic prostszego Całą sprawa trwała może ze trzy tygodnie, a ja kupiłem komplet przednich opon (2 szt.) za ok. 400zł by dokończyć sezon letni..
Pomijam fakt, że do wymiany opon na nowe zimowe w listopadzie zdążyłem już zrobić dwie wspomniane "bulwy" na oponie którą sfinansowałem z odszkodowania - smutna prawda na temat naszych dróg..
Proszę o podzielenie się doświadczeniami
Pozdrawiam
WDB2102821X034681
-
- Posty: 1700
- Rejestracja: 18 sty 2010, o 07:39
- Lokalizacja: poznań
przeciez opisywałem swoją sprawe gdzie na autostradzie wjechałem w opne (resztki jej) z tira - odszkodowanie w kwocie 1600 zł dostałem też bez problemu .
NIKT ŁASKI NIE ROBI
NIKT ŁASKI NIE ROBI
MB W210 2.7 cdi , rok 2001 z nawigacją - sedan
win-WDB2100161B476884 SPRZEDANY .
Wczesnij 124 300TD
124 300 E
190 D
CLK - 320
poszukuje radio CEZAR-QUADRO diory
win-WDB2100161B476884 SPRZEDANY .
Wczesnij 124 300TD
124 300 E
190 D
CLK - 320
poszukuje radio CEZAR-QUADRO diory
Zależy gdzie..
1,5 miesiąca temu w tył 201 (lampa, zderzak i trochę błotnika) mojej żony wjechał koleś. Mimo, że wszystko zostało sprawnie załatwione - oświadczenia, dokumenty, wizyta orzecznika itd.. nadal nie dostałem zwrotu ubezpieczenia w kwocie 1,4tys zł, na taką wartość została określona szkoda.
Auto już zrobione - kasy brak..
Także wszystko zależy od punktu siedzenia..
Albo kwestia tego kto ubezpiecza, albo kwestia prestiżu ubezpieczonego..
Pozdr.
1,5 miesiąca temu w tył 201 (lampa, zderzak i trochę błotnika) mojej żony wjechał koleś. Mimo, że wszystko zostało sprawnie załatwione - oświadczenia, dokumenty, wizyta orzecznika itd.. nadal nie dostałem zwrotu ubezpieczenia w kwocie 1,4tys zł, na taką wartość została określona szkoda.
Auto już zrobione - kasy brak..
Także wszystko zależy od punktu siedzenia..
Albo kwestia tego kto ubezpiecza, albo kwestia prestiżu ubezpieczonego..
Pozdr.
WDB2102821X034681
Nie do rzecznika, tylko do ubezpieczyciela z żądaniem natychmiastowej wypłaty odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia...(30 dzień od zgłoszenia szkody).. i z uwagą, że każdy dzień zwłoki powiększa kwotę wypłaty, ktora może wrosnąć o koszta sądowe.
WDB2102061B324666
Każdy inżynier wie, że matematyka jest jak kobieta - trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
Każdy inżynier wie, że matematyka jest jak kobieta - trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 26 gości