Pamiętam jakiś czas temu kusiło mnie W211 E500 w angolu i pokopałem w temacie.
Niestety z tym jest jak z importem aut z USA: tylko młode i klasy high-end. Obecnie firmy które się tym trudnią prędzej przełożą 3-letnią eSe niż prawie 20-letnią W211. Znaczy koszty imprezy gigantyczne dlatego przekłada się tylko drogie fury bo to się opyla. Przekładka W211 to okolice 8 tyś zł (jakiegoś popularnego modelu bo zapomnij że E55 czy E63 za takie siano przełożą) także nie ma sensu. Nie wspominam o terminach bo dobre firmy mają zaklepaną kolejkę na 8m-cy do przodu. Jedynie zostawić jak jest i jeździć.

Piasek pisze: ↑18 kwie 2020, o 23:01 Jedynie zostawić jak jest i jeździć.

I to jest chyba jedyne sensowne wyjście. Szczególnie jak nie jest to auto na co dzień.
Mam kolegę który przekładał anglika i zawsze coś było w tym aucie do zrobienia. Sens jest chyba tylko wtedy jak mamy rozbite auto "krajowe" i wiele części.

Jak nie pokręciłem: w W211 trzeba całą ścianę grodziową przekładać i to potęguje koszty. Komorę silnika należy opróżnić z układu napędowego, wiązek, przewodów, instalacji, wyciąć i przespawać gródź i dalej z koksem.
I zawsze i tak masz szczepana: gdziekolwiek klepniesz VIN wychodzi ex-UK. Niesprzedawalne auto.
Nie dziwi potem że większość W210 E55 AMG z UK dokonało swego żywota wbite gdzieś w przykościelny parkan na polskiej prowincji

Z drugiej: na szczęście nie trzeba się uciekać do aż tak drastycznych sposobów aby Merca posiadać:
W203 już chodzą na zachodzie w przedziale 800-1200 euro i tam co najwyżej jakaś lampa zbita albo klar gdzieś z dachu zlazł. Wsiadasz i wracasz na kołach do domu.
W211 (też całe i jeżdżące) też od jakichś 1200 euro się zaczynają. Odwszawić to tylko, przepolerować, z tysiaka jakich inwestycji zazwyczaj poczynić trzeba bo w takim budżecie auto ma pow. 350 na blacie i zazwyczaj jest mocno dojechane (opony, hamulce tego typu sprawy), po prostu dojechane na max i pognane bo wiedzą że na przeglądzie już nie ma się co pokazywać.
U nas kapcie kupisz za jakie 400zł kpl nalewek (huk z nimi ale nowe i jeżdżą, wyglądają, latać tym po autostradach 2 paki raczej nie będziesz), jak kogo serce boli może 10-letnie używki Conti (pewnie lepsze )
kolejne 6 stów kupisz kpl hebli przód tył z internetów. Jak sam przełożysz zmieścisz się w tysiaku.
Zwłaszcza jakieś pofirmówki E200/220CDI z przelotami 380-430tys km, bez problemu poniżej 1500 euro można znaleźć. Wbrew pozorom to dobre auta, często lepsze od takiego co ma 300 z niewielkim hakiem. Owszem środek pofirmówki będzie znacznie bardziej ściurany, kiera obżarta, kluczyk wytarty do zera na dodatek tylko jeden i prawie na pewno żadnych książek/historii, jakieś tam przywieszki pod maską z wymian olejów itp. Ale za to jak się przyjrzysz pod maską:
- turbo niedawno wymieniane
- podobnie EGR
- oraz pompa ABS
a przy sprzątaniu znajdziesz kilka papierów na w/w czy to w schowku czy gdzieś w bagażniku albo w kieszeni za siedzeniem.
Bo tam nikt isę nie brandzluje. Trzeba wymienić to się wymienia, musi jechać dalej.
Te wszystkie po prywatnych to podobnie jak u nas, pokasowane komunikaty, tu coś umyte, tam zaślepione, tu wężyk jaki zdjęty i "mistrzostwo": nowe mega-gówniane klocki z ibejów założone na tarcze które mają 5mm rantu tylko na zewnętrznej stronie.

Jak coś, to kolega za jakies 5-6 tys zrobi przekladke

W W212 też?

https://www.olx.pl/oferta/citroen-xsara ... EtZ0c.html

Dla miłośnika zwierząt i nie rdzewieje.

https://www.olx.pl/oferta/bmw-e38-730d- ... 8d11de0649

Czemu ktoś to popełnił i jeszcze w opisie stawia "w bardzo dobrym stanie technicznym i WIZUALNYM" jak mi oczy się pękły na pół.

Taki trochę nowy model, trochę taki stary. Trochę taki wirtuoz rzeźby a trochę zwykły maryjan z chujkowa dolnego któremu zostały części po dzwonie w tył od e46 po lifcie.
Więc to w sumie taki model trochę dla małolata w dresie gustującego w tuningu serii 3 i trochę dla szanownego jegomościa doceniającego klasyczną klinowatą konstrukcję serii 7.
Prima sort

Murzyn pisze: ↑29 kwie 2020, o 17:28 https://www.olx.pl/oferta/bmw-e38-730d- ... 8d11de0649

Czemu ktoś to popełnił i jeszcze w opisie stawia "w bardzo dobrym stanie technicznym i WIZUALNYM" jak mi oczy się pękły na pół.

Szkoda go, takie fajne BMW...

Jakby nie ten przód to na prawdę samochód nawet nadający się do tego, żeby go kupić. 3.0D na tą budę to trochę mało, ale chip na 250KM i da się bez problemu jeździć tym samochodem i mało nawet pali. Ale ten przód...przecież to wymagało pracy, pasowania, czasu i pieniędzy. I po co ja się pytam. Po to?

Tam podejrzewam że niejedną jeszcze podobną wrzutę ujrzysz jak maskę podniesziesz. Ile tam rzeźby coby uchyty lamp z E46 "zapięły się" w budzie E38.
Fajne te E38, podobnie jak W140 czy LS400 z tamtych lat - niezmiennie kleją mi się oczy do nich kiedy widzę jakąś na drodze. Poraża trochę fakt cen gratów - horrendalnie niedorzecznych cenowo w stosunku do wartości pojazdów i że to na "dejli" to jednak mocno kosztowne w użytkowaniu.
No ale tam się płaci za klasę i prestiż a nie za fakt że to ma min 20 lat każde.

Piasek pisze: ↑30 kwie 2020, o 22:47 https://www.schadeautos.nl/nl/occasion/ ... /o/1202631

Ależ fajniusi...

Oficjalna strona Mercedesa też oddziałuje na zmysły https://www.youtube.com/watch?v=zyCW-wH4lQU,jak dla mnie cudny,szkoda że polift,zaraz zardzewieje:)