Ale mnie taxiarz wpienił...Dramat

PIGFACE · Post autor: **PIGFACE** » 28 lut 2009, o 20:21

Taka oto historia mi się przydarzyła. Mój w 210 ma przejechane ponad 200 tyś, spodziewam się że pewne części swoje już przeżyły i co jakiś czas to czy owo przestanie działać. Tak też stało się i tym razem niestety. Obce miasto, godzina popołudniowa a tu brak ładowania baterii, czerwono przed oczami. Nerwowe szukanie pomocy, przypadkowi mechanicy zajęci lub niechętni, w takiej podbramkowej sytuacji pozostał tylko autoryzowany servis mercedesa. No cóż, spodziewam się że 600pln to podwójna cena za wymontowanie i naprawę alternatora. Tak czy inaczej ja nie mam o tym pojęcia, auto po sześciu godzinach do odbioru a na czasie zależało mi najbardziej. I tą całą historię znosiłem jak mniemam dobrze ale to co stało się w taksówce jadąc po odbiór mojego kochanego auta zmieniło moją cerę na sino białą. Pan taksiarz, kierowca swojego ślicznego w211zaczął z tej mańki (gdyż wiedział że jedziemy do ASO MB) ...zepsuł się, a jaki ?
- 210ątka
- UUUUU sprzedać jak najszybciej
-lubię go
- jaki rok
-97
- UUUU sprzedać bo rdzewieje
- mój nie rdzewiej poza jedną plamką
-a sprężyna pękła?
-jaka sprężyna
- (tu coś mi tam powiedział ale już go nie słuchałem)
- nie pękła
- to pęknie, a ile ma alternator?
-200 tyś
- o to za wcześnie
Mówię mu w końcu żeby sobie odpuścił takie gadki bo mnie lekko wku....., a poza tym uwielbiam ten samochód i stać mnie na to żeby naprawiać to auto tak długo jak długo będzie się psuł hahah czyli do końca.
O dziwo dowiózł na miejsce ale sympatycznie się już nie pożegnał.

Gerri · Post autor: **Gerri** » 28 lut 2009, o 20:39

PIGFACE pisze: Mój w 211

PIGFACE pisze:popsuł się, a jaki ?
- 210ątka

PIGFACE pisze:Pan taksiarz, kierowca swojego ślicznego w212

No tak - widać wyraźnie, że to mocno przeżyłeś...

PIGFACE · Post autor: **PIGFACE** » 28 lut 2009, o 21:09

Dzięki, poprawione. ;-)

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 1 mar 2009, o 13:36

No cóż,powiedział prawdę.Taka jest z większością 210 .Widocznie to przeżył na własnej skórze.Nie powinieneś się na pana denerwować. :mrgreen:

tonidriver · Post autor: **tonidriver** » 1 mar 2009, o 13:44

PIGFACE pisze:Dzięki, poprawione. ;-)

Lubimy mercedesy ale z tym ze w210 to syf to mial racje :mrgreen: Powiem wiecej.Duzo taksowkarzy ktorzy kupili w210 takie np po lifcie szybko uciekaja na w211.

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 1 mar 2009, o 19:17

w 211 nie dokońca jest idealny ma wady których nieposiada 210.A po drugie to kazdą marke cos boli.

Klosiak · Post autor: **Klosiak** » 1 mar 2009, o 19:54

dupa tam :-D jakbys jechal po w211 a on by Cie wiozl w210 to by mowil ze W211 sa do bani i trzeba sprzedac...a gdyby Cie wiozl BMW to by jechal po Mercach...a jakby Cie wiozl w210 to byscie sobie pogadali jakie to fajne samochody sa ;-) wniosek jest taki...

kazda sroka swoj ogon chwali i nie ma co sie tym przejmowac...

zematis · Post autor: **zematis** » 1 mar 2009, o 20:52

oj Panowie ;p

Moje maleńswtwo przez ostatnie 50 tys sprawowało sie nieźle - pomijajac wymieniona pompe paliwa i kilka szczegółów ;p

teraz czeka mnie główne koło pasowe

bo juz ładuje na boki ;/ no i mam jakiś wyciek ;p

ale na razie sie nie załamuje ;p ale jakos nie mam checi grzebac przy tym wycieku i jakos nie bardzo wiem od czego tamta rola jest

dzisiaj dziecko po przejechaniu trasy w której zachowywało sie bardzo dobrze po odpaleniu zaczeło sie trząśc ;/ i podnosic mi cisnienie ;p ale czy to mercedes bmw audi czy jakies inne badziewie - to kazde bedzie na cos chorowac ;p

marceli80 · Post autor: **marceli80** » 1 mar 2009, o 21:01

Klosiak pisze:dupa tam :-D jakbys jechal po w211 a on by Cie wiozl w210 to by mowil ze W211 sa do bani i trzeba sprzedac...a gdyby Cie wiozl BMW to by jechal po Mercach...a jakby Cie wiozl w210 to byscie sobie pogadali jakie to fajne samochody sa ;-) wniosek jest taki...

kazda sroka swoj ogon chwali i nie ma co sie tym przejmowac...

prawda !!!!!!!!!!!!

vax · Post autor: **vax** » 2 mar 2009, o 13:55

W sumie to facet mowil prawde bo nie oszukujac sie to w210 ma sporo wad.

marceli80 · Post autor: **marceli80** » 2 mar 2009, o 14:45

vax pisze:W sumie to facet mowil prawde bo nie oszukujac sie to w210 ma sporo wad.

a ktore auto nie ma wad ??!!

barti · Post autor: **barti** » 2 mar 2009, o 15:56

Mój jest stary, ale sprawuje się nieźle... dotychczas miałem tylko parę niewielkich usterek (odpukać). Wszystkie auta się psują i takie gadanie jest śmieszne. Te W211 taksiarza też może nawalić, a części tutaj duuużo droższe.

vax · Post autor: **vax** » 2 mar 2009, o 16:20

marceli80 pisze:
vax pisze:W sumie to facet mowil prawde bo nie oszukujac sie to w210 ma sporo wad.
a ktore auto nie ma wad ??!!

Wiadmo, ze kazde auto ma wady ale zeby w210 rdzewial jak cholera to juz jest lekkie przegiecie bo wiekszosc slabszych marek sobie z tym poradzilo w tamtych latach.

barti · Post autor: **barti** » 2 mar 2009, o 22:07

vax pisze: Wiadmo, ze kazde auto ma wady ale zeby w210 rdzewial jak cholera to juz jest lekkie przegiecie bo wiekszosc slabszych marek sobie z tym poradzilo w tamtych latach.

Też wszystko zależy od egzemplarza.... mój nie ma ANI JEDNEGO ogniska rdzy.

vax · Post autor: **vax** » 2 mar 2009, o 22:18

barti pisze:
vax pisze: Wiadmo, ze kazde auto ma wady ale zeby w210 rdzewial jak cholera to juz jest lekkie przegiecie bo wiekszosc slabszych marek sobie z tym poradzilo w tamtych latach.
Też wszystko zależy od egzemplarza.... mój nie ma ANI JEDNEGO ogniska rdzy.

Oj tam, jak by tak grzebnac pod warstewka lakieru i na progach pod odbojami na podnosnik to napewno by sie cos znalazlo :lol:
Niemniej jednak, dla mnie to niewazne czy w210 ma wady czy nie bo i tak bym nie zamienil na zadne inne auto.

Ale mnie taxiarz wpienił...Dramat

Ale mnie taxiarz wpienił...Dramat

Re: Ale mnie taxiarz wpienił...Dramat

Kto jest online