W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

NOWOŚĆ!!!
Tutaj każdy może założyć swój własny temat i wklejać zdjęcia i opisy swojego auta.

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
rataj_111
Posty: 490
Rejestracja: 6 cze 2015, o 12:31
Lokalizacja: KOŁO

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rataj_111 »

kto kupuje bieżnikowane do osobówek...
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

rataj_111 pisze:kto kupuje bieżnikowane do osobówek...
Ten co sprzedał felgi, ale biorąc pod uwagę to, że wiele modeli tych opon jest nadal dostępnych obstawiam, że wiele osób jeszcze się na nich przejedzie.

To nawet na klomb się nie nadaje, bo nie wygląda dobrze przez odpadający bieżnik. Ale funkcję ochronną dla felg przez zimę jakoś spełniły....
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

Aktualizacja fotek w pierwszym poście czyli sesja na letnich kołach. Zapraszam do oglądania.

w210-od-rr6-e240-2-6-v6-polift-vt32509.html#p383691
Awatar użytkownika
codec
Posty: 235
Rejestracja: 24 lut 2017, o 19:32

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: codec »

Cholernie fajny stan auta - nic tylko pozazdrościć. Może kiedyś i sobie taki egzemplarz fundnę - kto wie ;)
Krzysiek z Darłowa
Moje prace na SC Garage
Aktualnie: W163, W203, W211 i inne marki ;)
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

codec pisze:Cholernie fajny stan auta - nic tylko pozazdrościć. Może kiedyś i sobie taki egzemplarz fundnę - kto wie ;)
Dziękuje, na żywo oczywiście da się wychwycić miejsca gdzie tak dobry stan już nie jest, ale generalnie jak na te lata to jestem zadowolony.

Myślę, że Ty już sobie zafundowałeś taki, bo sądząc po nakładach pracy i finansów Twój jest w nie gorszym stanie. No i masz ten plus, że Ty sam robiłeś blacharkę i wiesz co jest w środku, ja niestety nie mam pewności jaką miał dozę fantazji blacharz który robił moje auto. Niby spasowanie dobre, lakiernik naprawdę się postarał (elementy są tak wycieniowane, że nie widać, że były poprawiane) ale np. ktoś przegapił odpryski do podkładu (auto dostało grubym żwirem albo szutrem, widać to po przedniej szybie) na tylnym błotniku i poleciał po tym bezbarwnym. Niby nie widać, ale ja widzę więc obawy rosną.

Tak czy inaczej auto się trzyma i mam nadzieje, że dalej nie będzie stwarzało większych problemów niż czujnik czy przełącznik za 150zł, bo do tej pory trzyma się tego pułapu :)
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

No i dopadła mnie kolejna usterka. Zaczęło się miesiąc temu od metalicznych dźwięków z pod podwozia od czasu do czasu. Pod koniec nie szło wytrzymać stojąc przy aucie, dźwięk jakby ktoś ciągnął za autem puszki na sznurku. Oczywiście tylko na wolnych obrotach ale i tak była tragedia.

Okazało się, że to wtórne katalizatory, niestety oba (chyba je zabiłem własnoręcznie wjeżdżając w głęboką wodę). Z racji braku możliwości kupna na szybko całych elementów (czyli 2xrura, każda z dwoma katalizatorami - wszędzie są w katalogach, ale w sprzedaży od ręki nigdzie) wybór padł na wymianę katów u tłumikarza na uniwersalne.

W końcu trafiłem do słynnych "Tłumików z Harfowej" które obecnie dla zmyłki mieszczą się przy ul. 17 Sierpnia ;)

Do układu zawitały dwa uniwersalne katalizatory Magnaflow 99205, ponoć ceramiczne, Euro4 (do pojemności 1600cm3 każdy czyli u mnie mają zapas do 3200cm2). Nie ukrywam, że trochę ze mnie zdarli, jak się okazało (po fakcie) średnia cena w sieci tych katalizatorów jest o ponad 100zł mniejsza niż mi zaoferowano, z drugiej strony robocizna nie była jakaś strasznie droga.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to estetyka wykonania spawu i pasowanie lewego katalizatora, bo choć spawy są solidne, wszystko zostało też zabezpieczone/pomalowane, to szczerze mówiąc jak na ponad 3 godziny roboty bym to sam lepiej spasował (zresztą z prawym się udało idealnie, chyba że kto inny spawał każdy z nich). Z drugiej strony biorę pod uwagę, że musieli włączyć się w łuk rury (te katy są minimalnie dłuższe niż oryginały).

Samochód jest chyba cichszy, nie tylko jeśli chodzi o brak dźwięków wpadającego w wibrację kata ale i ogólnie. Dynamika nie ucierpiała w żaden sposób, wg mnie jeździ jak jeździł wcześniej.

Tak więc jak ktoś z W-wy szuka tłumikarza to mogę polecić, jednak z zastrzeżeniem żeby sprawdzić ceny w necie (ale pewnie jak przywieziecie swoje elementy to robocizna wzrośnie). Ocena 4,5/5 (te 0,5 mniej nie za ceny tylko za te kwestie estetyczne spawu na lewym katalizatorze).

Tak było:

Obrazek

Tak jest:

Obrazek
Awatar użytkownika
rataj_111
Posty: 490
Rejestracja: 6 cze 2015, o 12:31
Lokalizacja: KOŁO

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rataj_111 »

jak kupiłem do siebie zamiennik katów to było dużo głośniej niż w oryginale, a do tego dźwięk jak polonez miał... po miesiącu kupiłem używki oryginalne i na nich jest mega cicho. Może w210 nie reaguje tak na katy.
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

rataj_111 pisze:jak kupiłem do siebie zamiennik katów to było dużo głośniej niż w oryginale, a do tego dźwięk jak polonez miał... po miesiącu kupiłem używki oryginalne i na nich jest mega cicho. Może w210 nie reaguje tak na katy.
Pewnie zależy też od zamienników, sam wydech też dłuższy, no i za tymi wtórnymi katalizatorami jeszcze dwa tłumiki. Był moment, że nawet chciałem te wtórne wywalić, ale i tak trzeba by tam jakieś tłumiki wstawić (pomimo, że to katy za sondami, to ich całkowity brak źle wpływa - pisał o tym kiedyś Noc na forum niniejszym). Jednak w końcu stanęło na zamienniki i pod względem dźwięku/ciszy jest idealnie (na razie w każdym razie).
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

Dziś mój bolid przeszedł badanie techniczne. Za pierwszym podejściem i co ważne, bez uwag :)
Nawet spaliny były ok - widać, że katalizatory po wymianie działają.
KKrzysztof
Posty: 106
Rejestracja: 4 gru 2017, o 18:40
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: KKrzysztof »

sam to musiałem zmieniać katalizatory w Murano, tam jednak zabieg jak operacja na otwartym sercu,

Twój mercedes na prawdę fajny wnętrze mega czadowe, dodatkowo widzę, że rdzy jak by brak podobno to nie możliwe :) a tu jednak. Pod maską te V6 czy V8 wyglądają lepiej niż u mnie. Co zrobić.

powodzenia życzę :)
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

KKrzysztof pisze:sam to musiałem zmieniać katalizatory w Murano, tam jednak zabieg jak operacja na otwartym sercu,
Tutaj całe szczęście to kwestia wycięcia i zespawania. Dostęp dość dobry, warsztat (tłumiki Harfowa który od dawna na ul. Harfowej już nie jest ;) ) uwinął się z tym momentalnie.

A tak przy okazji z "nowości" o moim aucie. Poza tym, że jeździ i robi kilometry, zaliczyłem drugi zgon jeża. Rezystor dmuchawy tym razem odszedł "na bogato" próbując przy okazji ubić akumulator, a może i spalić auto.

Dmuchawa dostałą maksymalnych obrotów, a że zasilanie jest tam "non stop" sytuacja była niewesoła. Po nieudanych próbach z bezpiecznikami w końcu odpiąłem akumulator...... i poszedłem szukać na allegro kolejnego jeża. Ten się odnalazł w Gdańsku skąd kurierem dotarł do mnie na kolejny dzień już rano (to zaleta sąsiadowania mojej pracy z bazą DPD - właściwie jedyna zaleta tego sąsiedztwa.....).

Oczywiście już w dniu w którym nastąpiła awaria rozpoczęły się poszukiwania miejsca gdzie mi to ktoś zamontuje bo ja w ciągu dnia nie mam ze względów zawodowych takich możliwości, a po nocy nie chciało mi się przy obecnej aurze grzebać w aucie nie mając garażu.

W serwisie na Regulskiej terminy poumawiane na tydzień w przód. Szukałem więc i szukałem i w końcu przypomniałem sobie, że ktoś z forum ma warsztat niedaleko mojej pracy (przepraszam, ale nie pamiętam nick'u na forum, pamiętałem tylko nazwę warsztatu) i się udało od ręki. W każdym razie podaje namiar jakby ktoś potrzebował: http://redautoserwis.pl/ Sądząc po zawartości placu mój mercedes nie był jedynym autem tej marki tam naprawianym. Widziałem tam ładne W114/115 w brązowym kolorze na żółtych tablicach.

Naprawa nieskomplikowana, ale było tanio i szybko (no i blisko).

I taka to była historia o kolejnym jeżu ;)
KKrzysztof
Posty: 106
Rejestracja: 4 gru 2017, o 18:40
Lokalizacja: Starogard Gdański

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: KKrzysztof »

no właśnie widziałem, że katalizatory w mercedesie to spoko zabieg i nie powinien kosztować fortuny.
Co do samej przygody, co chciało spalić auto to ciekawie :) ja miałem teraz taką, ze na jeździe próbnej moim BMW pechowo sprężyna pękła pierwszy raz w życiu mam taki przypadek :) i rozerwało oponę :)
A wcześniej sobie beemką zasuwałem z prędkościami autostradowymi :) to można powiedzieć fuks, ze na jeździe testowej gdzie prędkość była niewielka na szczęście :)

Czasami te samochody potrafią człowieka wnerwić, z drugiej strony o czym byśmy przy wódce gadali jak by nigdy nic się człowiekowi nie przytrafiało :)
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

Po zimie udało mi się wreszcie doczyścić mój pojazd.

Jak widać od zdjęć z pierwszego postu w temacie, wiele się nie zmienił (nawet to samo miejsce zrobienia fotek), zima i sól nie pożarły go. Jednak małe ognisko korozji znalazłem na błotniku. Całe szczęście na wewnętrznym rancie więc uda mi się to prawdopodobnie samodzielnie naprawić. Będzie podkład reaktywny i coś na to. Na razie to powierzchnia z pół centymetra kwadratowego, ale niezabezpieczone pewnie szybko urośnie.

Na razie z planów jest przegląd po 200 tysiącach km i zobaczymy co na nim wyjdzie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
rywal2000
Posty: 350
Rejestracja: 28 lut 2013, o 18:57
Lokalizacja: Częstochowa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rywal2000 »

Przejrzałem całą Twoją galerię i autko wygląda świetnie... Bardzo podoba mi się kolor... i felgi które ładnie do niego pasują.
Nurtuje mnie tylko dlaczego masz dodatkowy zbiornik na płyn do spryskiwaczy, tak jak przy xenonach do spryskiwaczy lamp ?
Awatar użytkownika
rr6
Doradca
Posty: 2270
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 21:45
Lokalizacja: Warszawa

Re: W210 od rr6. E240 2.6 V6, polift

Post autor: rr6 »

rywal2000 pisze:Przejrzałem całą Twoją galerię i autko wygląda świetnie... Bardzo podoba mi się kolor... i felgi które ładnie do niego pasują.
Nurtuje mnie tylko dlaczego masz dodatkowy zbiornik na płyn do spryskiwaczy, tak jak przy xenonach do spryskiwaczy lamp ?
Dziękuje. Kolor jest też o tyle fajny, że wcale dużo nie ma W210 w tym kolorze. Felgi sprawdzają się, ale wyglądać dobrze będą jak dopoleruje ranty.

Właściwie to nie wiem dlaczego jest ten podwójny zbiornik. Podejrzewam, że to efekt kodu 823. Żeby to potwierdzić muszę znaleźć "szwajcara" polifa bez ksenonów i sprawdzić czy też ma.
Inna możliwość to kwestia historii auta. Auto było puknięte przodem. Co prawda uszkodzenie było niewielkie (zderzak, błotniki, pas, wszystko całe, tylko lampy naprawione mają mocowania które pękły, a uszkodzona była maska - wjechał widać "pod coś"). Nie wiem jak przebiegała naprawa ale możliwe że lampa cofnęła się uszkadzając zbiornik i podczas naprawy wymieniono go na podwójny. Jest to naprawdę mało prawdopodobne biorąc pod uwagę zakres naprawy ale zawsze to jakieś wytłumaczenie.

Natomiast samo zastosowanie takiego podwójnego zbiornika to bardzo dobry pomysł. Wchodzi duży baniak płynu zanim będzie pusty, nie trzeba tak często dolewać. To powinien być standard. Warto zamontować taki podwójny jak ktoś nie ma.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości