Na forum już troszkę pytań zadawałem i kilka osób może mnie pamiętać, bo się nie przywitałem, za co przepraszam
. Na mercedesa w210 trafiłem przez przypadek, bo jeździłem lanosem(bardzo ekonomiczny samochód, jeżeli chodzi o części, lecz pali jak smok) typowym golasem, jedyne co miał to wspomaganie kierownicy które działało jak chciało. Pewnego razu z Narzeczoną jechaliśmy i wpadłem w poślizg, wyprowadziłem normalnie samochód, lecz dostałem ultimatum, albo zmieniam samochód na taki który ma chociaż abs, albo nie będzie ze mną jeździć, bo nie czuję się bezpiecznie podczas jazdy. No to jak mus, to mus. Zacząłem szukać już jakiegoś rodzinnego sedana, bo kombi dla mnie za cholerę się nie podobają, wyglądają jakby osa sedana użądliła w tyłek. Poszukiwania sporo trwały, na początku miała być omega b po fl, ale jedyne jakie znajdowałem to z silnikiem 2.2, a dwie dwójki obok siebie to zły znak. Potem myślę odejdźmy od opla, weźmy Audi a6, ale za c5 trzeba było sporo zapłacić, więc się wycofałem, bo fundusze nie pozwalały. Potem myślę w124, legendarny samochód, ale szukałem i szukałem, to przeważnie bez klimatyzacji były i Narzeczona : "Chcesz się ugotować w lato?", to myślę trudno szukamy dalej i tak o to trafiłem na zastępce w124, a mianowicie na w210. Jeździłem do Warszawy, do Poznania i blachy miały fatalne, oczywiście czego mogłem się spodziewać z budżetem 8 tysięcy złotych. Nagle w styczniu na grupie w210 na facebook'u znalazłem przedliftową wersje 2.0. Zajechałem za Lublin, niby wszystko pięknie ładnie, jedynie zamek do zrobienia, podwozie konserwowane. Myślę super, po przejechaniu się silnik ładnie pracował, biegi luźno wchodziły, nic nie stukało, auto ideał. Teraz po zimie wyszły kwiatki, klapa do roboty cała, czego byłem świadomy, ale nagle wyszło, że prawe przednie drzwi do wymiany , bo zjedzone, progi całe trzeba zrobić, prawa dolna podłużnica była zawalona bitexem, a pod nim nie ma prawie podłużnicy i tak o to zaczęła się moja przygoda z w210. Teraz staram się je przywrócić do życia i powoli po pracy się dłubie i nadal jeżdżę lanosem General Data:
FIN WDB2100351A139993
Model E200
Engine 111942 00 016093
Transmission 717417 07 020013
Order Number 0 6 227 50475
Order Location NUERNBERG BRANCH
Interior 726A
Paint 1 GREEN BLACK METALLIC (189U)
Delivery Date 1996-04-22
Approx. Build Date 1996-04
Code Description:
249 INSIDE AND OUTSIDE MIRROR AUTOMATIC DIMMING
515 RADIO MB CLASSIC WITH TRAFFIC NEWS DECODER (VK), WITH RDS
543 SUN VISOR WITH VANITY MIRROR, ILLUMINATED, LEFT AND RIGHT
570 FOLDING ARMREST, FRONT
580 AIR CONDITIONER
600 HEADLAMPS - CLEANING EQUIPMENT
611 EXIT LIGHTS FOR DRIVER DOORS
612 XENON HEADLIGHT
655 SPORTS CHASSIS WITH L.A.WHLS, 5-HOLE
691 BLUE HEAT-INSULATING GLASS ALL-AROUND, GLASS REAR
700A FABRIC
954 EQUIPMENT PACKAGE FOR AVANTGARDE VEHICLES
988 REG. DOC. AND COC CERTIFICATE WITH EC TYPE LABEL
Zdjęcia od razu po nabyciu:
Na razie wymieniłem pasek klinowy, zrobiłem płukankę silnika Liqui Moly Pro-Line Engine Flush, zalałem nowy olej Liqui Moly Top Tec 4100 5w40(wcześniej zalewany był 10w40 Lotusa), wymieniłem wszystkie filtry Mann Filter, wypolerowałem lampy, a teraz zajmuję się blacharką powoli, na pierwszy ogień poszła klapa bagażnika
Przed polerką:
Po polerce:
Naprawa klapy:
