Witam,

Michał z Łodzi

zaczynam swoją przygodę z Mercedesem. Padło na w210 Narazie jestem pod ogromnym wrażeniem wykończenia , ergonomii oraz elegancji. Prowadzenie to sama przyjemność. Może dlatego, że do tej pory jeżdziłem budzetowymi japończykami typu mitsubishi lancer.

Teraz troche o moim mercedesie. Proszę również o opinie nawet te krzywdzące


Auto zakupiłem 20 listopada 2016. Sprzedawca moim zdaniem gadka typowego handlarza: auto od teści garażowane itp itd. Pomimo podejrzeń obejrzałem autko przejechałem się i kupiłem głównie dlatego, że miało homolagację ciężarową i automat a dokładnie tego szukałem.

W210 Elegance 3.0 Turbodiesel
- Rok 1999
-Przebieg podobno 260 tys
-Pochodzenie podobno salon polska ( nawet dokładnie tego nie sprawdzałem), gość rzucił jakimiś kwitami, ale mnie wydaję się to podejrzane... może ktoś pomoże mi roszyfrować zagadkę
-Automat
-moim zdaniem bardzo dużo elementów malowanych, ale wszystko dobrze spasowane i efekt wizualny moim zdaniem ok
-środek zadbany

Kwestie które mnie martwią.

Auto po dłuższym postoju tj. 15 h bardzo dymi na "raczej" niebiesko i silnik bardzo telepie tak jakby pracował bez jakiegoś "tłoku?" < przepraszam za nazewnictwo ale totalnie nie znam się na konstrukcji silnika
Po 5 minutach wszystko wraca do normy, auto prowadzi się pewnie z wysoką kulturą pracy. Godzinne postoje nie robią większego spustoszenia wciąż pracuję normalnie

- nie podświetla się klimatyzacja i dodatkowo dzisiaj byłem nabić klimę ( klasyka handlarza wystarczy nabić i będzie ok - kupując wiedziałem co się świeci ) i niestety nie działa. Gościu który nabijał mówi, że nie słyszy żeby załączała sie sprężarka, ale ja im nie ufam chociaż nie wykluczam tej przyczyny. Macie jakieś rady ? Kto dobrze diagnozuje takie sprawy i ewentualnie naprawia w Łodzi

Martwi mnie również brak rdzy, czy są jakieś konkretne miejsca gdzie mogę sprawdzić czy auto zostało tylko odpicowane pod sprzedaż, próbowałem szukać przy uszczelkach, ale cięzko mi odchylić tą gumę poza tym za bardzo żadnych ognisk nie widać.

A może faktycznie to auto od teścia, który jest całe życie garażował???? oby. Narazie jestem zachwycony jazdą tym autem

vin WDB82102251A884605

Możliwe, że było walone w przód bo ma chińskie reflektory. Jak masz auto polskie to masz wszystkich właścicieli w karcie pojazdu. Poza tym podaj nam VIN to się dowiemy wszystkiego Doświetlenie klimy to jedna żarówka za 50 groszy. Wyjmij panel i ją wymień. Rdza wychodzi na dolnych rantach drzwi, na drzwiach u góry pod uszczelkami, na tylnej klapie okół zamka, na rantach błotników. Ogólnie to w W210 wszędzie rdza wychodzi

Jesli chodzi o klime to ja mialem tak, ze po napełnieniu działała tydzień. Później przestawało bo chłodnica byla nieszczelna i musiałem ją wymienić koszt 600zł.

Jakis wytrzesz oczu ma
To dziwne zachowanie to prawdopodobnie spalona świeca. poszukaj na forum to się dowiesz jak sprawdzić

VIN podany w pierwszym poscie

WDB2102251A884605

Mam w dowodzie adnotacje: Karty pojazdu nie wydano.

Wchodziłem na to historia pojazdu gov tam są informacje o właścicielach itp ale dla mnie to wciąż podejrzana sprawa, mam jakąś karte z vinem z 1999 wydana przez MB jakaś karta serwisowa, ale książka serwisowa cała po niemiecku i jakoś tak dziwnie wypełniana. Tak jak mówie nie znam się do końca na tym, trochę poszperałem nawet wykupiłem po namowie kolegi jakieś autodna, ale ja serio nie potrafie tego rozczytać. Postaram się załączyć.

Odnośnie usterek już przeszukałem forum, ale wolałbym aby ktoś polecił dobrego speca, bo jak ja się zabieram za jakieś demontaże to powoduje to większe szkody...

Ale swoją drogą nie odbierzcie tego jakoś źle, ja poprostu jestem zszokowany bo autem zrobilem juz prawie 1000 km jezdzi się bajecznie ten komfort, skrzynia automat, elastyczny silnik. A za auto zapłaciłem tylko 7 tys zł. Swojego lancera sprzedałem za 33 tys i przyjemnosc z jazdy to dzien do nocy. Na parkingu spotkałem dzisiaj gościa z W210 sam zagadał i mówi, ze dużo dałem. Faktycznie po przeszukaniu forum może nie jest to najtanszy egzemplarz, ale ja jestem zaskoczony


VIN WDB2102251A884605
Marka MERCEDES-BENZ

Producent MERCEDES-BENZ
Rodzaj nadwozia KOMBI
Pojemność silnika [cm3] 3000
Kod koloru lakieru 744
Próbka koloru lakieru
Linia E-CLASS (S210)
Kod silnika 606.962 (OM 606 D30 LA USA)
Kod skrzyni biegów 722.608 (W 5 A 330)
Skrzynia biegów 5-BIEGOWA
Średnie spalanie [l/100km] 9.65 źródło: motostat.pl
Model E 300 TD
Typ paliwa DIESEL
Kraj producenta NIEMCY
Kolor lakieru BRILLANTSILBER
Kod koloru wnętrza 408A
Data produkcji 1999-03-12
Moc silnika 130KW (177HP)
Typ skrzyni biegów AUTOMATYCZNA
Kod modelu 210.225
Próbka koloru lakieru ma jedynie charakter pomocniczy i może różnić się od stanu faktycznego.

INFORMACJE O PRODUCENCIE
LICZBA WPISÓW: 2
Nazwa Adres Kraj Data
Daimler AG Mercedesstrasse 137
D-70546 Stuttgart
Germany
Niemcy 2008-02-14

DaimlerChrysler AG Stuttgart-Untertuerkhe Im
Stuttgart-Untertuerkhe Im
Germany
Niemcy 2000-10-09



WYPOSAŻENIE
LICZBA WPISÓW: 18
Kod Opis Kod Opis
059 213 układ kierowniczy z adaptacją czułości w funkcji prędkości
249 wewnętrzne lusterko wsteczne automatycznie ściemniające się 400A TKANINA
423 skrzynia automatyczna 5-biegowa + tempomat 472 układ ESP
480 zawieszenie samopoziomujące NIVO 481 dolne osłony
543 zasłona przeciwsłoneczna z podświetlanym lusterkiem 551 system ostrzegawczy przy próbie kradzieży
581 klimatyzacja automatyczna 611 lampki w drzwiach oświetlające podłoże
656 alufelgi 10-otworowe 673 akumulator dużej pojemności
809 AEJ 06/1/M/X 882 zabezpieczenie przedziału pasażerskiego / zabezpieczenie przed odholowaniem
910 alternator o zwiększonej wydajności 955 pakiet elegance


Zmartwiło mnie trochę to nivo, bo u mnie słychać stuki w zawieszeniu i chciałem się za to zabrać, ale jak poczytałem, że można liczyć 2 tys. to troszkę zwątpiłem

Auto faktycznie z Polski.

Pewno ten gość z parkingu dał za swojego 4 tyś i mówi ze przepłaciłeś

Ciekawi mnie ten przebieg: jeżeli faktycznie ori to chyba najniższy przebieg z pośród ogółu jeżdżących po globie. Spróbuj się czegoś więcej w ASO dowiedzieć...
One normalnie mają rzeczywistego pół miliona minimum.
Ze świecami to po sprawdzeniu do dobrego speca żeby nie ułamał przy wyjmowaniu bo to standard w tym silniku a problemów po tym od groma.

Jesli masz ogarnięta rdzę (sprawdź u kogoś progi i podłogę bo ruda na zewnątrz to pryszcz do tego co sie dzieje pod spodem i kielichy) i silnik nie ma więcej niż 400 000km i ogólnie jest zadbany to nie przepłaciłeś. To są bardzo wdzięczne auta jak jest serwisowany na bieżąco i pilnowana jest rdza.

Teść sprzedał w piątek w124 za 9500 zł. Totalny golas bez nawet klimy ale w zarąbitym stanie (ogłoszenie chyba jeszcze nie jest usunięte z forumowej giełdy) wiec jesli stan jest okej i akumulator nie spada na glebe jak w wiekszosci "igiełek" to dałeś bardzo bardzo bardzo mądre pieniądze.

Poszukaj dobrego kogos od nivo, kogos kto na mercedesach zeby zjadl zeby zlokalizowal stuki. Regeneracja silownikow jesli to dolne mocowanie w nanengast i tyle. Ja u sibie na wstepie zmienilem przewody na miedzane, gruszki, plyn i mam swiety spokoj przez 130 tys km. raz zmienialem jakies ze 2 wahacze bo luz byl i mimosrod i tyle! Nie ma co sie bac tego zawieszenia.

Mądrze napisane.
Pielęgnuj lakier dobrym woskiem i raz na jakiś czas umyj go ręcznie a wychwycisz najdrobniejsze ogniska korozji, wtedy będziesz mógł od razu działać ;-)

Dzieki za cenne uwagi i dobre słowo


Jutro auto wstawiam do mechanika na ogarnięcie tego tematu z porannym telepaniem i sprawdzenie ogólnego stanu pojazdu.

Mechanik bardzo zaufany i solidny, jedyne czego się obawiam to kwestia, że serwisuje wszystkie auta a wydaję mi się, że warto aby był to ktoś kto na tym tak jak napisałeś zęby zjadł. Co prawda już trochę późno, ale może jeszcze ktoś tu zajrzy i doradzi mi o czym mu wspomnieć przy okazji jutrzejszej wizyty. Planuje z pewnością wymienić olej i filtry i tutaj pojawia się kolejny problem, brak informacji co było lane wcześniej - może jakieś sugestie?

Klime ogarnę może w środę, więc jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to i ja będę mógł wrzucić post na dział polecane warsztaty.

Przy kliemie sprawdz czy wentylatory zalacza, czy chłodnica nie przegniła i czy osuszacz nie przegnil - to są najczęstsza bolączki.

Z blachy newralgiczne punkty o ktorych mowa w wielu watkach - generalnie moze pojawic sie ruda wszedzie najczesciej atakuje progi podloge ramki drzwi pod uszczelnkami, dolne ranty drzwi, tylna klapa kolo zamka, przy relingach, ranty blotnikow - generalnie moze byc wszedzie. Niecg sprawdzi dobrze kielichy sprezyn na przodzi, lubia sie urywac w trakcie jazdy i przezyna wypada ... troche niebezpiecznie. Niech najlepiej profilaktycznie wspawa wzmocnienie z mocnych katownikow ... mnie to uratowalo bo pekl kielich przegnity a katowniki wytrzymaly bez prblemu.

Mechanicznie ogarnie pewnie kazdy bo 3seta to dobry prosty i znany silnik. Cudów nie ma,

Przednie zawieszenie banalnie proste, na tyle ze pewnie sam bys ogarnal.

Tylne zawiezenie - lepiej niech zerknie ktos to wiele razy w zyciu to robil, to nie jest zawieszenie dla laika, ktory o nim slyszal a nie widział. W sumie nie dlatego, że jest mega skomplikowane ale są drogie części zamienne takie jak gruchy czy siłowniki a nieznający się mechanik może wymieniać po omacku i niepotrzebnie a efekt koncwy i tak bedzie słaby.

Co do oleju silnikowego - to 3-seta. Tam lanie pełnego syntetyka to tylko krzywda dla silnika. Poczciwe, sprawdzone 10W-40 i zmiana co 10 tyś km zapewni mu długowieczność.
Pisałem o tym w temacie olejów: kwestia pasowania elementów silnika. To nie były jednostki projektowane pod dzisiejsze ultracienkie i wodnite oliwy typu 5W-30, 0W-30 itp rosołki. To normalnego, prawdziwego żuru potrzebuje do prawidłowej (i cichej) pracy.

Lej 10w40 i będzie ok. Aczkolwiek mechanik i tak wleje Ci to co będzie miał w beczce. W Polskich warunkach przebieg jak najbardziej realny. Jak bys pojechał do serwisu, to może dowiesz się jakąś historię, że np auto w 2lata zrobiło 200tkm

Jedzie ze swoim zestawem i wlewa oraz zakłada to co dostarczył. U nas praktycnzie żaden nie oferuje olejów beczkowych z prozaicznego względu: co klient to inny olej w silnik leje i inna filozofia.
"olej magnetik 15W pełen syntetyk" i dlaczego taki drogi bo on w internecie widział za 45zł.
Poza tym dochodzą kwestie "bezpieczeństwa" dupy mechanika który ma do czynienia z autem od handlarza w którym nie wiadomo co spuszczasz z silnika oraz nie wiadomo co się stanie po zalaniu świeżym. A tak: sam pan żeś to przywiózł to pretensje do siebie (że obróciło panewy i przeżuło turbosprężarkę) bo przecież przebieg był na 100 % oryginalne 170 tyś km, on ma książki serwisowe.
U nas każdy samochód ma książki serwisowe
U mnie mechanicy stronią od pośredniczenia w częściach ze względu na padło jakie jest im wstawiane do roboty