Witam, planuję sobie kupić samochód do jazdy na co dzień (nie więcej jak 20-30km dziennie). Uparłem się na E klasę tzw. okularnika. Ma teraz całkiem przystępną cenę, więc czemu nie? Chciałbym, żeby była to benzyna z racji dziennych przebiegów i żeby od czasu do czasu na trasie było czym jechać
U naszych zachodnich sąsiadów jest kilka ciekawych egzemplarzy, rozbieżność cenowa powiedzmy między 11000-13000zł. I tutaj od razu pierwszy pytanie. Czy w tej cenie mam szansę trafić na coś faktycznie zadbanego, niepordzewiałego i nieskatowanego do granic możliwości? Mówimy tutaj konkretnie o przedlifcie.
Na jakie realne spalanie powinienem się przygotować w mieście i na trasie (auto z automatyczną skrzynią biegów)? Żeby nie było, ten temat już przeczytałem spalanie-e320-e430-vt9711-45.html?hilit=spalanie%203.2
Z Waszego własnego doświadczenia ile pieniędzy powinienem sobie przygotować na tzw. pakiet startowy? Oczywiście pod warunkiem, że nie wpadnę na totalną minę. Gdzieś nawet wyczytałem na forum, że ktoś wciągu 4 miesięcy wydał 10000zł. To rozumiem, że są jednostkowe przypadki, czy naprawdę ciągle wyskakuje coś do zrobienia?
Jak wyglądają koszty eksploatacji W210 w porównaniu np. z E39, A6 C5 czy nawet z Passatem B5 (i nie mam tu na myśli 1.9TDI, którego Niemiec do granicy gonił tylko 2.3, albo 2.8 )
Są jakieś rzeczy, na które wypadałoby zwrócić szczególną uwagę przy tym silniku?

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Po 1 na twoim miejscu szukałbym polifta po 2 nie ograniczałbym się do jednego silnika bo zadbanych w210 jest mało. Do 13 tyś trafisz coś zadbanego ale na pewno nie w stanie idealnym. Jakieś 2 tygodnie temu sprzedałem mojego za 12tyś bez kół i miał kilka ognisk korozji ale obecny właściciel i tak był zachwycony stanem po oględzinach innych w210. Kupująć w210 przygotuj się na walkę z rdzą. Niestety uwielbia korodować jeśli odżałujesz 2/3tyś(zależy ile tej rdzy będzie) na lakiernika to na jakieś 4 lata powinieneś mieć spokój.
Pakiet startowy w mojej opinii jest zależny od rdzy, bierz też pod uwagę to że jeśli jej nie ma to może szybko się pojawić jeśli ktoś wcześniej usuwał rdze po taniości.
Planujesz zakładać LPG ? Jeśli tak fajnym pomysłem jest 4.3 V8 Kolega Muniek Kupił Poliftowe E320 4Matic i pisał, że gdyby drugi raz wybierał na pewno kupiłby 4.3

Do jednego silnika się tak naprawdę nie ograniczam, akuratnie mam na oku egzemplarz z tym silnikiem i dlatego wylądował w tytule, ale fajnie by było mieć koło tych 200 kucy
Co do LPG to na razie się nad tym nie zastanawiałem. Koszt to około 3000zł, a przy mojej jeździe to szybko się nie zwróci. Jutro jadę oglądać V8, ale tylko na oglądaniu się pewnie skończy, zwykła przymiarka do samochodu, a poza tym wydaje mi się, że v8 będzie nieporównywalnie droższa w utrzymaniu