Witam Wszystkich

Poszukuje Mercedesa, ktory da rade powozić mnie przez kilka lat bez wiekszego inwestowania. Intuicja podpowiada mi tego. Czy Waszym zdaniem warto go ogladac z bliska ?

http://moto.allegro.pl/mercedes-e300d-a ... 23865.html

Pozdrawiam

Super tani nie jest choc warto wyrzygac wiecej za cos konkretniego niz reanimowac trupa. Ja niedawno kupielm E290 z tego samego roku. Wyglada rownie dobrze (a nawet troszke lepiej ;-) ) cena podobna.
Nie podoba mi sie spasowanie tylnej klapy. Z prawej strony jest bardziej przytulona do tylnego blotnika niz z lewej. Szpary w przednich blotnikach tez nie teges (ale zdjecia robione z boku wiec mozna sie mylic)
Troche sie grzeje. Moj w takich upalach mial 1-2mm ponad 80C. Teraz ma tyle samo - wniosek - chlodnia drozna, termostat sprawny. W przypadku rzeczonego MB troche za wysoko temp. stoi - ciekawe jak w takiej temp. otoczeniu zobaczy gorke :mrgreen: np. Gora sw. Anny na A4.

PLAMY NA OPONIE - NIE KUPUJ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Co do srodka to niepodoba mi sie jakies odciecie koloru na pochwycie przednich drzwi. Co do koloru tapicerki to na zdjeciu wyglada, ze skorzany boczek tapierki drzwi (tam gdzie SRS) jest innego koloru niz reszta wnetrza - powinien byc szary. W polaczeniu z tym odcieciem koloru na uchwycie drzwiowym daje do myslenia. Cos jest nie tak (chyba, ze AVANGARDE tak mialo - N I E W I E R Z E !!!)

Co do aut uzytkowanych przez kobiete niepalna to wolalbym kupic auto po chlopaku niz dziewczynce. Dla mnie kierowca kobieta to nie argument do kupna, wrecz odwrotnie. Jak juz bedziesz super napalony to nich Cie ta kierowniczka przewiezie (oczywiscie jako kierowca). Zobaczysz jak wrzuca D/R (po wybranie biegu wajhą od razu trep, czy tez Pani poczeka, az skrzynia laskawie zapnie wybrany przez Pania program jazdy) jak operuje gazem, jak jezdzi w ogole (oczywiscie moge sie mylic ale ultra feministą nie jestem).

Ja bym sie az tak nie spuszczal :lol:

Pytanie globalne czy E300D to Twoj cel. Ja wsiadlem w E290 i powiem Ci but spada. Jezdze w baaaaardzo dlugie trasy. Teraz (w tym momencie) wrocilem z tournee po EUR (sluzbowo) i spali mi sredni 5,35l/100km!!!!! (2 razy tankowany do pelna -az sie wylewalo na podloze) Machnalem 2300km w 4 dni. Do rezerwy zrobilem (dwukrotnie!!) ponad 1100km na baku.

E300 spali min 2l wiecej, osiagi podobne. Vmax wieksza o pare km ale dynamika jazdy chyba nie (E290 ma turbo).

Moze rozwaz E300 TURBO DIESEL. To juz pali konkretnie ale przynajmniej wiesz za co :mrgreen: kark boli od dotykania zaglowka. E300D to taka mimoza, niby duza pojemnosc ale ani wypierdu ani ekonomiki.

Niech sie wypowiedza inni.

PS. Nie mialem na celu zadnych osobistych wycieczek do posiadaczy modelu E300D - to ich wybor, a ja to szanuje. Ty stoisz przed nowym wyborem i moim zdaniem E300D nie jest super,duper najlepszym rozwiazaniem.

Co do tego egzemplarze to niech gosc kopsnie VIN

Twoj ruch

Milosh pisze:Co do aut uzytkowanych przez kobiete niepalna to wolalbym kupic auto po chlopaku niz dziewczynce. Dla mnie kierowca kobieta to nie argument do kupna, wrecz odwrotnie. Jak juz bedziesz super napalony to nich Cie ta kierowniczka przewiezie (oczywiscie jako kierowca). Zobaczysz jak wrzuca D/R (po wybranie biegu wajhą od razu trep, czy tez Pani poczeka, az skrzynia laskawie zapnie wybrany przez Pania program jazdy) jak operuje gazem, jak jezdzi w ogole (oczywiscie moge sie mylic ale ultra feministą nie jestem).

Nie wiem skąd u ciebie uraz do płci pięknej ? Ja od ponad 15 lat kupuję i eksploatuję wraz z żoną auta tylko w automacie . Przyznaję się , że to ja bardziej agresywnie traktuję ten podzespół ! Co do zapinania biegów , to jedynie wsteczny ma konstrukcyjnie zapewnione opóźnienie (około 1s) , i chodzi w tym o to żeby przy przechodzeniu z P na D niepotrzebnie nie załączać na ułamek sekundy R . D powinno zapiąć niemal równocześnie z przełożeniem wajchy ! Jeżeli jest tak że trzeba czekać , to skrzynia padaka zazwyczaj zamulona szlamem i prawie zatkanym filtrem ,w związku z tym że nikt oleju nie zmieniał !
Inna sprawa że bajka z kobietami albo dziadkami jest tą najbardziej ulubioną przez handlarzy !

bierz 3 sete zwykłą bez turbo, a jak znajdziesz w manualu w dobrym stanie będziesz zadowolony

merlin pisze:bierz 3 setke zwykłą bez turbo, a jak znajdziesz w manualu w dobrym stanie będziesz zadowolony

bierz E290 zwykłą z turbo, a jak znajdziesz w manualu w dobrym stanie będziesz zadowolony. Ja znalazlem i jestem zadowolony, szczegolnie ze zuzycia paliwa

Co do slow

Nie wiem skąd u ciebie uraz do płci pięknej ? Ja od ponad 15 lat kupuję i eksploatuję wraz z żoną auta tylko w automacie . Przyznaję się , że to ja bardziej agresywnie traktuję ten podzespół ! Co do zapinania biegów , to jedynie wsteczny ma konstrukcyjnie zapewnione opóźnienie (około 1s) , i chodzi w tym o to żeby przy przechodzeniu z P na D niepotrzebnie nie załączać na ułamek sekundy R . D powinno zapiąć niemal równocześnie z przełożeniem wajchy ! Jeżeli jest tak że trzeba czekać , to skrzynia padaka zazwyczaj zamulona szlamem i prawie zatkanym filtrem ,w związku z tym że nikt oleju nie zmieniał !
Inna sprawa że bajka z kobietami albo dziadkami jest tą najbardziej ulubioną przez handlarzy !

To swoje juz widzialem, i mimo, ze moja zona (teraz juz tez maniaczka MB :mrgreen: :lol: ) jedzi super i moim EX MB w automacie radzila sobie wysmienicie - a byla w zaawansowanej ciazy. Dla niej to byl tak wygodny sprzet, ze mowila, ze moglaby w nim urodzic i ....jechac dalej (ale ja mialem EX W124 z niezniszczalna i idiotoodporna skrzynia 722.4,ktora, o czym sam pewnie doskonale wiesz z elektryki ma tylko drut do elektrozaworu KD). O skrzyni w oczku czyli 722.6 juz nie mozna powiedziec, ze jest taka trwala. A moze w przypadku tego egzemplarza juz jest zawalona szlamem i mulem i nieumiejetene operowanie gazem ZARAZ po wybraniu biegow moze zrobic z niej salatke??? a TU kryja sie ZNACZNE koszta reanimacji. W modelu, ktory kolega chce obejrzec jest skrzynka 722.6.
Ja na swojej 722.4 dojezdzilem sedziwego przebiegu 378.000km (2.2 benzyna) i NIC sie z motorem i skrzynia nie dzialo. Motorek od nowosci mial MOBIL 1 5W50 (oplacilo sie) a skrzynia MOBIL ATF 220 DEXRON II zmieniany regularnie co 55-60tys.km (oczywiscie z oryginalnym filtrem) wiec wiem co to znaczy dbalosc o ten podzespol.

Co do opoznienia biegu R to sie zgodze ale ZADNA skrzynia nie zapnie biegu NATYCHMIAST po jego wybraniu. To po prostu niemozliwe (chocby z czasu przepchania strugi oliwy ATF przez plyte sterujaca). Zawsze jest jakies opoznienie. Czy jest to 1s czy 1ms to kwestia umowna. Chyba nikt tego nie mierzyl :mrgreen:

Co do tych niszczesnych kobiet generalnie ja tu generalizuje :mrgreen: . Ale jak juz od w wieku dzieciecym laski bawia sie lalkami, a facecicki samochodami to chyba cos w tym jest.Generalnie kobieta ma w dupie czy cos skrzypi, czy na desce cos swici na czerwono itp. Oczywiscie sa wyjatki (np. nasze zony :-> ) ale za wiele jezdzilem z kobietami za fajera, zeby by fanem kupowania po nich samochodu CHOC GENERALNIE NIC DO KOBIET NIE MAM, WRECZ PRZECIWNIE :-P :-P :-P

Milosh pisze:Ja tu generalizuje. Jak juz od w wieku dzieciecym laski bawia sie lalkami, a facecicki samochodami to chyba os w tym jest. Generalnie kobietaGeneralnie kobieta ma w dupie czy cos skrzypi, czy na desce cos swici na czerwono itp. Oczywiscie sa wyjatki (np. nasze zony :-> ) ale za wiele jezdzilem z kobietami za fajera

Ja swojej włożyłem do głowy , że jak jest komunikat na żółto , to można jechać , jak na czerwono to zawsze STOP i telefon do męża . Jakoś na razie jest grzeczna :mrgreen: .
Inna sprawa wykształcenie , my faceci zazwyczaj techniczni , one humanistyczne , albo jak moja medyczne ! Więc jak wychowasz , i natłuczesz do głowy tak masz .
Zadziwiasz mnie jednak stwierdzeniem że Twoja żona polubiła gwiazdę ! Moja boi się merca jak ukropu :mrgreen: . Za duży , za długi , nie ma jak zaparkować , a wyjechać to w ogóle . Już nawet nie proponuję !
Co do wersji silnikowej nie chcę się wypowiadać , ja 6 lat temu polowałem na 2.9 i trafiłem fajną furkę po kilku miesiącach . 3.0 TD wspominam źle , choć to wówczas jeszcze były całkiem świeże egzemplarze . Teraz nie wiem ...

Spalanie 3.0 136KM (1995) w mieście to 10-11 litrów (sprawdzone na własnej skórze)

W miedzyczasie delikatatnie przeredagowalem cytowany przez Ciebie text (ale nieznacznie - przeslanka ta sama :mrgreen: ).

Moja uwielbia gwiazki i inne duze auta, a nieniawidzi malych samochodow. Sama ma 180 cm. n. p. m. ale pomimo, ze w swojej W202 ma wygode (aut.klime i inne udogodnienia) to stara sie pomykac moim W210, na co oczywiscie sie nie godze (nie po to przekonywalem ja do MB w ogole, a potem do klasy C, zeby smigala moja klasa E :lol: :lol: :lol: ).

Klasa C z kwestii promieniu skretu nie ma sobie rownych (tylko jej protoplasta W201) bila ja (i wszystko inne) na leb. Wiec wyjechanie lub zawrocenie czy tez zaparkowanie gdziekolwiek nie stanowi dla zony wyzwania. Generalnie Pani sobie jezdzi tym MB jak na koniu (wczoraj 170km/h po Katowickim odinku A4) i NIE WNIKA - jak mowi to jej najlepsze autko. Tez tak sadze.

Zbaczamy z tematu. Osobiscie twierdze, ze E290TD jest lepszym wyborem od E300D. Pomijam tu kwestie dostepnosci i wyeksploatowania oferowanych egzemplarzy. Jezdzilem troche E300D w W124 (ten sam motorek OM606) i bylo ok ale bez szalu. Troche wciaga tego ON. Jak juz ktos nie wnika w spalanie to chyba 300TD jest DUZO lepszym wyborem. Obydwa reaktory teoretycznie niezniszczalne.

dzieki za info. przede wszystkim szukam w automacie - zona takze bedzie nim jezdzic a to co Ona robi z manulem... tego nie da sie opisac

szukam samochodu w dobrym stanie, ktory pojezdzi jeszcze kilka lat, diesel .. bo taniej, ale jezeli trafi sie benzyna z rozsadnym spalaniem to takze chetnie..

To zobaczysz co bedzie robic z automatem :mrgreen:

Co do beznyny to ciezko tu znalezc rozsadne spalanie w polaczeniu z jako taka dynamika. Choc pod wgledem niezawodnosci, ekonomiki vs. spalanie wybor nalezy skierowac ku wersji E230 (ale jak ktos nie lubi odglosu kosiarki) to polecam jednostki V/R6 ale tu juz wieksze koszta eksploatacji i serwisu.

Jesli mozna cos zasugerowac (sam mialem to samo) to najpierw ukierunkuj sie na dana wersje silnikowa, potem wersje nadwozia a potem szukaj tego wymarzonego.

Jesli Cie interesuje kupno E290 (manual) to dam Ci telefon do faeta od ktorego kupilem swoja MB - jestem baaardzo zadowolony. Facet sprowadza TYLKO E290 I TYLKO MANUAL!!. Sciagnal tego juz ze 40szt wiec wie co je boli i go.wna nie kupi bo nie bedzie sie potem z tym bujal pol roku ze sprzedaza.

Ja wrzucilem na forum link przed kupnem, cmokali, wachali itp. Pojechalem, zobaczylem wroilem do domu, pobiegalem po lesie, wsiadlem w pociag i wrocilem granatowym cackiem zwanym E290 (do dzisiaj nie znalazlem czasu aby go opstrykac i sie pochwalic)

Milosh, przeredagowałeś , ale dyplomatycznie . Uznaję zdrową dyskusję , i przyznaję rację . To zapinanie biegu w 722.6 to ciekawy temat , o ile dobrze pamiętam już z kimś batalię roztoczyłem , i były różne opinie . Jeżeli już odstąpimy od demagogii że , żeby ta skrzynia ruszyła z miejsca , to trzeba kilku sekund na przygazówce to zapieram się rękoma i nogami ... BZDURA !
Po przejściu na D ma ruszyć , i nie szarpać !

Po przejściu na D ma ruszyć , i nie szarpać

oczywiście!!! ma ruszyć i nie szarpać... ale jak zapnie bieg na 1-ke to czuć bardziej niż na dwójkę... i też nie jest to w momencie przekładania wajchy!!!!
ma swoją zwłoke i czy to jest na przelanie oleju czy na inne jej zastanowienie sie co autor pomysłu chciał zrobic to inna sprawa! na pewno nie robi tego od razu!!niech to trwa pół sek ale trwa... i zazwyczaqj czuć bo dupa przysiądzie czy lekko ruszy jesli nie ma hamulca... ale bez hamulca gajgi nie przełożysz więc gajgę przekładasz i puszczasz hamulec... i chocby na twoim puszczeniu hamulca juz jest wystarczająca zwłoka że mowisz ze robi to od razu a ty od razu zdejmujesz noge z hamulca? ile to od razu trwa?

Gibon pisze:Spalanie 3.0 136KM (1995) w mieście to 10-11 litrów (sprawdzone na własnej skórze)

Wszystko zależy od stylu jazdy. Mój w mieście pali około 8-9l a w trasie przy 110-130km około 6,5l

300 d to lekki omułek.
300td jak trzeba ma kopa. Jak nie trzeba to omułek.
Trasa 7 l, miasto[he, jakie miasto!] 10-11 l ale juz nie 15 l/100km jak podczas nauki.

ASB -odpalam, 3 sek hamulec, na R i puszczam pedał hamulca. Jak dygnie lekko po 1 sek daje lekko w gaz i wytaczam sie z garażu.

Potem hamulec, na D i puszczam hamulec, po 1 sek. lekkie dygnięcie , i palnik!
Unikać nagłych krótkich depnięć w gaz, jeździć płynnie bez podpałów to będziecie jeździć do usranej śmierci.
Hej!