Witam Serdecznie
Mam gorącą prośbę o ocenę ponższych MB:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7040866

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8395618

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8729492

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8731934

Będę wdzięczny za wszelkie uwadi
Pozdrawiam

pierwszy zalapal sie na CDI, ale na lifting juz nie. przebieg pomnoz x2.

drugi kiepsko wyglada, przebieg x2.

trzeci ladny, ale martwi mnie ta dziura pod radiem po taksometrze albo innym ustrojstwu. nie dal zdjecia tylnej kanapy. bedzie wytarata niezle.

czwarty tez przebieg duzo wyzszy ma, sprawdz tylko czy to na pewno skora czy nie mb-tex taksowkowe.


nie wspominam nawet czy byly roboty blacharskie, bo na pewno byly w kazdym, przez tyle lat ciezko nie zadrapac samochodu nawet.

czwarty to mb-tex no chyba ze była wersja cywilna z gładkimi boczkami a nie marszczonymi;) a przebieg...hmm no podłokietnik mógł sie sam tak zniszczyć po 220tkm.

MichalZSlupsk pisze:czwarty to mb-tex no chyba ze była wersja cywilna z gładkimi boczkami a nie marszczonymi;)

O co chodzi z tymi boczkami?

Skórzane boczki są ładnie pomarszczone a MB-TEX nie

jak dla mnie to wszystkie to kicha.
1,3,4 to ex taxi a numer 2 spoko ale przebieg tak jak koledzy razy 2 albo i 3 :-D
Szukaj dalej te modele nie godne uwagi nawet za te pieniadze.

Pozdr.

Czy wy czasem z tą obsesją na punkcie taryf to już nie przesadzacie?
Juz gdzieś to omawialiśmy, że MB-TEX nie oznacza taryfy jak również jakaś dziura w desce.

Moim zdaniem nr 3 i 4 warto obejżeć.

vax pisze:Czy wy czasem z tą obsesją na punkcie taryf to już nie przesadzacie?
Juz gdzieś to omawialiśmy, że MB-TEX nie oznacza taryfy jak również jakaś dziura w desce.

Moim zdaniem nr 3 i 4 warto obejżeć.

MB-TEX może i taryfy nie oznacza, ale jeżeli ktoś zamawia auto z tapicerką (niebójmy się użyć tego słowa) - skajową :mrgreen: , to zakłada albo ponadprzeciętnie trudną eksploatację (rolnik? :mrgreen: ) albo możliwość uświnienia wnętrza przewożonym - hmm - zwierzakiem(?)....
W każdym razie nikt do normalnej jazdy rodzinnej nie kupuje (NOWEGO-mówimy o zamawianiu w salonie!!) auta do którego plecy - mimo klimy - lepią się w upale....

Witam,
Dzięki za uwagi.
Mimo, że jestem świeżakiem w temacie MB, to nie jestem taki naiwny aby wierzyć w te przebiegi.
Zależy mi aby dowiedzieć jak najwięcej, bo i tak na żywo będę kupować sam.
Uwagi na temat boczków i MB-TAX są bardzo słuszne i cenne :lol:
Jedna rzecz, której nie mogę jeszcze rozgryźć do końca. Są trzy modele MB: Clasic, Eleganc i Avantgarde. Oprócz wyposażenia różnią się elementami karoserii np.: grill, zderzaki, listwy itd. Czy można gdzieś poczytać, a najlepiej zobaczyć, jak powinien wyglądać każdy z modeli? Czytając Wasze uwagi na forum widać, że zdarzają się bardzo przedziwne kombinacje... :-/
Będę wdzięczny za podpowiedź.
Pozdrawiam

nr.3 ma chyba antene taxi na dachu nie ? :-P

Bez wątpienia antenę ma. Jeśli taka antene świadczy o TAXI, to masz rację.
Dzięki

Lookmal pisze:
MB-TEX może i taryfy nie oznacza, ale jeżeli ktoś zamawia auto z tapicerką (niebójmy się użyć tego słowa) - skajową :mrgreen: , to zakłada albo ponadprzeciętnie trudną eksploatację (rolnik? :mrgreen: ) albo możliwość uświnienia wnętrza przewożonym - hmm - zwierzakiem(?)....
W każdym razie nikt do normalnej jazdy rodzinnej nie kupuje (NOWEGO-mówimy o zamawianiu w salonie!!) auta do którego plecy - mimo klimy - lepią się w upale....

Albo komuś brakuje kasy na skóre a nie chce szmaty.

Lookmal pisze: auta do którego plecy - mimo klimy - lepią się w upale....

No tutaj to już palnąłęś głupote chyba aby tylko coś było. Przy klimie to chyba nawet w maluchu byś się nie przykleił, no chyba że ta klima dmucha z kratki powietrzem o temp. +20.

Avantgarde: wnetrze i grill. Kolor drewienek ciemniejszy niz w classic czy elegance. Ponadto napis na listwie bocznej (na blotniku), napis na galce zmiany biegow, obnizone zawieszenie.

Odnośnie taxi. Ostatnio też szukałem samochodu i podzielam opinie poprzedników. Jeśli ktoś z salonu w Niemczech kupuje nówkę mercedesa, a kupuje Classica to po pierwsze w Classicu nie ma innych fabrycznie tapicerek jak szmata. Classic w Niemczech zawsze był brany przez taksiaży. Nawet u nas w Polsce rzadko się zdarzało, na prawdę rzadko, aby ktoś dziany kupował w salonie klasika. Jak kogos stać na merca to nie kupi Classica umówmy się. Taksiaże zamawiali skajkę z przyczyn oczywistych, poruszanych juz na tym forum, takich jak, wylany soczek, żygowiny, ojszczany osobnik . Kumpel z merca zawsze odradzał mi kupowanie w Niemczech Classica z tą "pożal się Boże" <<skórzaną>> tapicerką. Poza tym warto dodać, że przebiegi w tych autach zazwyczaj są w okolicach pół bańki do 600 tys. I jeszcze jedna uwaga: po taksówce samochody zazwyczaj mają silniki 2.0 lub 2.2. Nikt z tkasiarzy nie weźmie przecież 300 tki Po prostu Classic 2.0 w dieslu ze skajką to najlepszy samochód świata dla taksiaża, pod każdym względem. Warto teraz żeby kolega sie przyjżał jeszcze raz tym samochodom. a najlepiej Vina, Vina, Vina dajcie i do sprawdzenia ruszajcie. pozdr.

yanek1981 pisze:Avantgarde: wnetrze i grill. Kolor drewienek ciemniejszy niz w classic czy elegance. Ponadto napis na listwie bocznej (na blotniku), napis na galce zmiany biegow, obnizone zawieszenie.

http://moto.allegro.pl/item638225298_e_ ... owany.html

[ Dodano: 2009-05-29, 18:48 ]

koko pisze:Odnośnie taxi. Ostatnio też szukałem samochodu i podzielam opinie poprzedników. Jeśli ktoś z salonu w Niemczech kupuje nówkę mercedesa, a kupuje Classica to po pierwsze w Classicu nie ma innych fabrycznie tapicerek jak szmata. Classic w Niemczech zawsze był brany przez taksiaży. Nawet u nas w Polsce rzadko się zdarzało, na prawdę rzadko, aby ktoś dziany kupował w salonie klasika. Jak kogos stać na merca to nie kupi Classica umówmy się. Taksiaże zamawiali skajkę z przyczyn oczywistych, poruszanych juz na tym forum, takich jak, wylany soczek, żygowiny, ojszczany osobnik . Kumpel z merca zawsze odradzał mi kupowanie w Niemczech Classica z tą "pożal się Boże" <<skórzaną>> tapicerką. Poza tym warto dodać, że przebiegi w tych autach zazwyczaj są w okolicach pół bańki do 600 tys. I jeszcze jedna uwaga: po taksówce samochody zazwyczaj mają silniki 2.0 lub 2.2. Nikt z tkasiarzy nie weźmie przecież 300 tki Po prostu Classic 2.0 w dieslu ze skajką to najlepszy samochód świata dla taksiaża, pod każdym względem. Warto teraz żeby kolega sie przyjżał jeszcze raz tym samochodom. a najlepiej Vina, Vina, Vina dajcie i do sprawdzenia ruszajcie. pozdr.

Nie porównuj niemiec do polski. Tam auto na taksówke to auto na taksówke to jest poprostu narzedzie pracy.Ma byc najtańsze i nikomu nikle na zderzakach nie są potrzebne.U nas jezdzi sie prywatnymi autami i nikiel czy motorek typu 300td,270cdi,320cdi jak najbardziej w modzie 8-)