Klocki tarcze samodzielna wymiana

waldimas · Post autor: **waldimas** » 15 wrz 2008, o 17:01

Witam
pytanie jak w temacie jaka jest srednica tloczka hamulcowego w W210 97 rok z przodu bo pekal mi oslonka gumowa i musze wymienic a nie zmierzylem jak mialem rozebrany bo fachowcy w sklepach podaja roznie 57 lub 44 mm

sorki zapomnialem napisac silnik to 2.0 benzynka :oops:

Post autor: **fabek** » 15 wrz 2008, o 18:22

jaki silnik?

waldimas · Post autor: **waldimas** » 16 wrz 2008, o 15:26

na przyszlosc jak ktos bedzie kupowal to srednica to 57 mm a oslonke tloczka najlepiej zakladac po wyjeciu tloczka.

Wypychamy tloczek z zacisku zakladamy na niego gumowa oslonke tak aby rant tej gumki ktory wchodzi w zacisk wystawal ponizej tloczka i wkladamy ja razem z tloczkiem w zacisk i wszystko wskakuje na swoje miejsce. Pozostaje nam jeszcze odpowietrzenie zacisku ale do tego wystarcza doslownie dwa popuszczenia odpowietrznika i gotowe.

lysy1981 · Post autor: **lysy1981** » 19 mar 2009, o 20:36

jutro planuje wymiane klockow z tylu, zaznaczam, ze nie mam prawie zadnych narzedzi,
pamietam wymiane klockow w 190 i wowczas uzywalem takiego malutkiego imadelka do wcisniecia tloczka, czy uda mi sie to zrobic bez tego imadelka??
prosze o rady, czy da sie wcisnac tloczek tzw sposobem"przez wage"?
dzieki pozdrawiam

avandgarde · Post autor: **avandgarde** » 19 mar 2009, o 23:08

Znajdzi sobie jakiś kawałek klocka grubszego i wciśniesz bez problemów, jeżeli tłoczek nie zapieczony :mrgreen:

Post autor: **fabek** » 19 mar 2009, o 23:36

dobrym srubokretem odepchniesz cylinderek.

lysyzlota · Post autor: **lysyzlota** » 20 mar 2009, o 07:10

tylko odkręć korek wlewu płynu hamulcowego.

lysy1981 · Post autor: **lysy1981** » 20 mar 2009, o 11:35

dzieki chlopaki, wiedzialem, ze dam rade:D

[ Dodano: 2009-03-20, 13:06 ]
wymienione bez problemow, a tloczki wcisnalem palcami, co wg mnie swiadczy o dobrej kondycji zaciskow, jeszcze raz dzieki i pozdro

kubamistrzuniu · Post autor: **kubamistrzuniu** » 7 kwie 2009, o 18:59

Witam!!! Mam problem takiego typu. zmieniałem koła z zimowych na Aluminiowe letnie w kombi Avantgarde, wszystko przebiegło bez najmniejszego problemu lecz gdy postawiłem auto na kolach nie moglem nim ruszyc. Przed zmienianiem koł zaciągnołem reczy. pozniej go odbezpieczyłem i nic. Poscilem linki od recznego pod siedzeniem i jedno koło posciło a w prawym cos sie posypało i tak szoruje jak bym gwożdziem o blache szorował. Pierwsza moja mysla było ze sruby sa za długie ale w zesżłym sezonie na tych samych kołach juz jezdziłem. I teraz przechodzac do konkretów a mianowicie chciałem zajrzec do tego recznego, sciagnałem zacisk ale nie moge ściagnąć tarczy. Powiedzcie czym mogę ją sciągnąć?? bo auto stoi juz od czwartku a potrzebuje na dojazdy do szkoły. Nawet do mechanika nie moge pojechac bo tak szoruje, a nie chce tarczy uszkodzic bo jest jeszcze w bardzo dobrym stanie. Prosze o mozliwie jak najszybsze odpowiedzi bo zalezy mi na czasie :-( :-/

POpraw temat na bardziej precyzyjny !!!

wasiliew · Post autor: **wasiliew** » 7 kwie 2009, o 22:35

Ręczny się posypał, miałem to samo w w202 dawno temu. Tam jest jakaś sprężynka i o nią haczą śruby. Widocznie masz śruby różnej długości, albo różne ET na felgach. Z przodu np mogą być długie śruby bo o nic nie zawadzi, z tyłu muszą być krótsze. Z tego co pamiętam, to śruby powinny wystawać od wewnątrz felgi na około 13mm, lub max 13mm. Nie pamiętam dokładnie.

Ja w tym sezonie też pomyliłem śruby i koło nie chciało mi się obracać bo dałem za długie śruby (mam 2 pary różnych felg, innych firm).

Od czasu problemu w c-klasie, każdy zestaw 5 śrub trzymam w osobnych podpisanych woreczkach i nie mam problemu.

pozdr

[ Dodano: 2009-04-07, 22:44 ]
A jeśli chodzi o tarcze, to jak ściągniesz koło to w tarczy jest taka mała sześcioramienna śrubka. Odkręć ją i sciągnij tarcze, a jak nie schodzi to młotkiem gumowym musisz popukać.
W najlepszym wypadku tylko spręzynki spadły.

powodzenia

kubamistrzuniu · Post autor: **kubamistrzuniu** » 8 kwie 2009, o 11:13

dzięki kolego tylko własnie chodzi o to ze mam odkręconą tą srubke z tarczy ta na imbus i nic, tarcza jak by przyspawana. Młotkiem ja traktowałem i nadal nic. Nie mam pomysłu w jaki sposób sciagnąc ją :-x

windykatorek · Post autor: **windykatorek** » 8 kwie 2009, o 11:18

na forum jest pokazane jak regulowac reczny , w tylnych tarczach jest okienkmo rewizyjne do podkrecania i popuszczania recznego , wsadz srubokret i skrec srube zeby okladziny sie zmniejszyły , w tarcze trzeba walic mlotem dosc konkretnie , w miejsce bembna najlepiej i najbezpieczniej , aby zdjac tarcze musisz zdjac zaciski , wiecej problemów tam nie ma , aa i popusc reczny moze masz zaciagniety

wasiliew · Post autor: **wasiliew** » 8 kwie 2009, o 19:11

Tak jak windy pisał, wal mocno w tarcze, góra, dół, lewa, prawa i musi ruszyć!

kubamistrzuniu · Post autor: **kubamistrzuniu** » 9 kwie 2009, o 21:07

Panowie zrobiłem, dziekie wielkie za porady

ale tak jak pisaliscie trzeba tłuc w ta tarcze ile wjedzie. Wszystko było by cacy tylko mam pytanie jeszcze czy dostane gdzieś same sprężynki od szczęk bo obie mam smasakrowane?? jednak sruby były za długie i sciagneło sprzezynke i ja powyginało.

windykatorek · Post autor: **windykatorek** » 9 kwie 2009, o 21:20

aso napewno