Co to za tarcze i klocki?

Moderatorzy: SuperBuster11, zibi2210

Awatar użytkownika
Piasek
Posty: 5725
Rejestracja: 3 cze 2013, o 13:38
Lokalizacja: CRA

Post autor: Piasek »

I w to wątpię...
2-3x tyle co normalnie ale nie 5. Aczkolwiek są hardcore`owcy co latają na tarczach tak długo aż popęka i dopiero zmienia. :przestraszony:
Awatar użytkownika
Kajtek1
Posty: 3096
Rejestracja: 2 lip 2013, o 19:01
Lokalizacja: rynsztoki SFrancisco

Post autor: Kajtek1 »

tonidriver pisze:można zrobić 500tyś dymając tylko po autostradach
Dokladnie, choc ja nawet w Fiacie 125 robilem ponad 100kkm na klockach jezdzac 90% po miescie. Sprzedalem Fiata z 180k i oryginalnych tarczach.
Jak kupilismy zony mesia to mial ok 270,000 km. Tarcze hamulcowe mialy brzydka "warge" na obrzezach i zamowilem nowe. Przyslano mi zle tarcze i majac zdjete kolo w tym momencie zmierzylem grubosc tarczy. Okazalo sie ze pomimo zle wygladajacej wargi grubosc byla zuzyta tylko w 40% tego co Mercedes pozwala. Zeszlifowalem wargi i teraz auto zblizajac sie do 400k ciagle ma te same tarcze.
Te dolozone 130k to na tych samych klockach Akebono i jak je sprawdzalem tydzien temu to ciagle maja duzo miesa.

[ Dodano: 2013-08-02, 07:37 ]
Piasek pisze:I w to wątpię...
2-3x tyle co normalnie ale nie 5. Aczkolwiek są hardcore`owcy co latają na tarczach tak długo aż popęka i dopiero zmienia. :przestraszony:
Widzialem zdjecia na necie zawieszenia gdzie wlasciciel jezdzil na tarczach do momentu az staly sie tak cienkie, ze klocki hamulcowe wyslizgnely sie bokiem, tloczki hamulcowe wyjechaly z cylinderkow, plyn wylecial na jezdnie i wlasciciel mial niemila niespodzianke przy hamowaniu .
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości